Silnik rakietowy z obrotowym detonatorem (RDRE) wydrukowany w technologii 3D przez NASA działa w rekordowo krótkim czasie i może odmienić misje w głębokiej przestrzeni kosmicznej.
Pomyślny test silnika rakietowego NASA z obrotowym detonatorem, wydrukowanego w technologii 3D. Wideo : NASA
NASA testuje rewolucyjną technologię rakietową w Centrum Lotów Kosmicznych im. Marshalla w Huntsville w Alabamie. Inżynierowie z ośrodka odpalili drukowany w technologii 3D silnik rakietowy z obrotowym detonatorem (RDRE) w rekordowym czasie 251 sekund, osiągając ciąg 2631 kg, poinformował New Atlas 28 grudnia.
Od ponad sześciu dekad NASA wykorzystuje rakiety chemiczne do wynoszenia pojazdów w kosmos. Rakiety chemiczne działają na granicy możliwości teoretycznych od 1942 roku. Co więcej, konstrukcja większości rakiet na paliwo ciekłe nie zmieniła się od czasów niemieckiej rakiety V2. Aby jeszcze bardziej zwiększyć wydajność silników rakietowych, NASA rozważa konstrukcję inną niż RDRE.
Zamiast komory spalania, w której paliwo i tlen są wtryskiwane i spalane z prędkością poddźwiękową, w RDRE paliwo i tlen są wtryskiwane do szczeliny między dwoma współosiowymi cylindrami. Zapłon mieszanki powoduje reakcję i falę uderzeniową. Fala ta przemieszcza się w szczelinie z prędkością naddźwiękową, wytwarzając więcej ciepła i ciśnienia. Utrzymanie spalania pozwoli na uzyskanie znacznie wydajniejszego ciągu rakiety. W rzeczywistości, NASA twierdzi, że najnowszy test jest wystarczająco mocny i długotrwały, aby spełnić wymagania dotyczące lądowania lądownika lub spalania silników w głębokiej przestrzeni kosmicznej podczas misji na Księżyc lub Marsa.
NASA podkreśliła jednak, że technologia ta nie jest jeszcze dojrzała. Tego typu testy odpaleń są niezbędne do skalowania komory spalania dla różnych poziomów ciągu. Jeśli się powiedzie, RDRE mógłby działać na lądowniku, górnym stopniu rakiety i zapewniać ciąg wsteczny do wysyłania dużych urządzeń na powierzchnię Marsa.
„RDRE pozwala nam dokonać ogromnego postępu w projektowaniu” – powiedział Thomas Teasley, inżynier ds. urządzeń do spalania w firmie Marshall. „To pokazuje, że jesteśmy o krok bliżej zbudowania lekkiego układu napędowego, który może przenosić więcej ładunków i sprzętu w głęboką przestrzeń kosmiczną, co jest kluczowym elementem planów NASA dotyczących lotów na Księżyc i Marsa”.
An Khang (według Nowego Atlasu )
Link źródłowy
Komentarz (0)