Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Mam dość problemu zrywania i łamania gałęzi dzikiego słonecznika w Ba Vi

Mimo setek znaków ostrzegawczych i dyżurujących przewodników, w Parku Narodowym Ba Vi wciąż zdarzają się przypadki łamania gałęzi i zrywania dzikich słoneczników, co szkodzą krajobrazowi.

ZNewsZNews25/11/2025

Turyści zbierają dzikie słoneczniki w Parku Narodowym Ba Vi, pomimo ostrzeżeń i przypomnień. Zdjęcie: Viet Khoa.

23 listopada, podczas robienia zdjęć dla gości w Parku Narodowym Ba Vi, Viet Khoa (fotograf pracujący w parku od wielu lat) był świadkiem, jak wielu młodych ludzi łamało gałęzie i zrywało dzikie słoneczniki, po prostu po to, by „przeżyć to wirtualnie”.

„Nie chodzi tylko o zrywanie kwiatów. Nawet jadąc motocyklem, przyspieszając silnik czy lawirując między samochodami w ogrodzie, zawsze ostrzegam ludzi. Ale większość z nich po prostu się boi, a potem robi to samo” – powiedział.

W tym czasie Ba Vi przeżywa swój najpiękniejszy okres kwitnienia. Liczba turystów przybywających, by podziwiać dzikie słoneczniki i „polować na chmury”, jest tak duża, że ​​droga do ogrodu bywa całkowicie zablokowana. Dla turystów kochających kwiaty widok przepychanek i braku uwagi w samym środku pięknego krajobrazu staje się obsesją.

Phung Thi Minh Loan (urodzona w 2002 roku), która co roku jeździ do Ba Vi z miłości do dzikich słoneczników, powiedziała, że ​​wykorzystała ten czas, aby podziwiać kwiaty, ale wkrótce poczuła się rozczarowana, widząc liczne grupy dzieci odłamujących duże gałęzie, aby zrobić zdjęcia, a następnie rzucających je bez ładu i składu na ulicy. „W tym roku kwiaty zakwitły wcześnie, było ich niewiele, a dzieci odłamały wiele i wyrzuciły. Co zobaczą ludzie, którzy przyjadą później?” – powiedziała Loan.

W rozmowie z Tri Thuc - Znews , pan Do Huu The, dyrektor Parku Narodowego Ba Vi, powiedział, że sytuacja, w której turyści, głównie studenci, łamią gałęzie i zrywają dzikie słoneczniki, zdarza się często, pomimo że jednostka umieściła setki znaków ostrzegawczych i rozmieściła dużą liczbę przewodników na trasach zwiedzania.

„Kiedy im o tym przypomniałem, zastosowali się do polecenia, ale potem odwrócili się i zrobili to samo jeszcze raz” – powiedział.

Według pana The, dzikie słoneczniki to kwiaty, które bardzo łatwo więdną. Jeśli złamie się choćby jeden węzeł, tracą kształt i nie mogą się zregenerować w okresie wegetacji. Po każdym pracowitym weekendzie zespół pracowników musi przyciąć wszystkie połamane i uszkodzone gałęzie, aby zachować względnie jednolity krajobraz. „Połamane gałęzie są uważane za wyrzucone. Po prostu przetwarzamy je ponownie, aby były schludne i nie dopuścić do zwiędnięcia całego obszaru kwiatowego” – wyjaśnił.

Ba Vi anh 3

W całym parku narodowym rozmieszczono setki znaków zakazujących zrywania kwiatów i przycinania drzew. Dodatkowo, w weekendy w szczycie sezonu, zarząd mobilizuje ponad 100 osób do dyżuru, sprawdzając i przypominając odwiedzającym. Zdjęcie: Viet Khoa.

Aby utrzymać stoki pokryte jaskrawożółtymi, dzikimi słonecznikami, park narodowy musi każdego roku wydawać miliardy dongów na zabiegi pielęgnacyjne: nawożenie, usuwanie starych liści, przycinanie chorych gałęzi i ciągłe sprzątanie od końca poprzedniego sezonu aż do rozpoczęcia kolejnego.

„To obowiązkowa inwestycja, jeśli chcemy, aby krajobraz pozostał nienaruszony i atrakcyjny dla turystów” – powiedział dyrektor Parku Narodowego Ba Vi.

Ze względu na sprzyjającą pogodę, liczba turystów w tym roku przewyższa liczbę odwiedzających w zeszłym sezonie, zwłaszcza w weekendy, kiedy pogoda dopisuje. Dyrektor Parku Narodowego poinformował, że w szczycie sezonu jednostka musi zmobilizować setki osób, w tym funkcjonariuszy parku, lokalną policję i strażników, aby kierować ruchem, przypominać o zagrożeniach i dbać o bezpieczeństwo. Jednak nierównomierna świadomość części turystów sprawia, że ​​praca zarządcy jest stale przeciążona.

Wcześniej, 22 listopada, student zgubił się w lesie, zmuszając ponad 100 osób, w tym leśniczych, policję i ratowników, do spędzenia nocy na poszukiwaniach. Pan The powiedział, że wielu młodych ludzi ignoruje znaki i arbitralnie skręca na wąskie ścieżki w lesie, kierując się własnymi preferencjami, co stwarza duże zagrożenie zarówno dla turystów, jak i dla służb ratunkowych.

Dyrektor Parku Narodowego Ba Vi wyraził nadzieję, że odwiedzający będą szanować krajobraz, powstrzymywać się od zrywania kwiatów, deptania i stosować się do instrukcji podczas wizyty. „Zachowanie dzikich słoneczników w nienaruszonym stanie dla przyszłych odwiedzających to również zachowanie części piękna Ba Vi” – dodał.

Słoneczniki dzikie, znane również jako słoneczniki, należą do rodziny astrowatych (Asteraceae), nazwa naukowa : Tithonia diversifolia. Kwitną zazwyczaj późną jesienią i wczesną zimą. W wielu górskich rejonach na północy kraju są uważane za „kwiaty pory suchej”. Jasnożółte kwiaty, przypominające kształtem słoneczniki, ale mniejsze, rosną w krzewach wzdłuż dróg. Kwitnąc razem, barwią całe zbocze góry na żółto, tworząc typowy krajobraz dla każdej pory roku w Ba Vi.

Według Zarządu szczyt sezonu dzikich słoneczników w Ba Vi trwa od 26 października do 8 grudnia, a najpiękniejszy okres przypada na okres od 2 do 24 listopada.

Source: https://znews.vn/ngan-ngam-nan-ngat-hoa-be-canh-da-quy-o-ba-vi-post1605842.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Podróż do „Miniaturowego Sapa”: Zanurz się w majestatycznym i poetyckim pięknie gór i lasów Binh Lieu
Kawiarnia w Hanoi zamienia się w Europę, rozpyla sztuczny śnieg, przyciąga klientów
Życie „dwa do zera” mieszkańców zalanego obszaru Khanh Hoa w piątym dniu działań zapobiegających powodziom
Czwarty raz widzę górę Ba Den wyraźnie i rzadko z Ho Chi Minh City

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Kawiarnia w Hanoi zamienia się w Europę, rozpyla sztuczny śnieg, przyciąga klientów

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt