(CLO) Po prawie 14 latach wojny domowej rząd prezydenta Baszara al-Assada nagle upadł po zaledwie 11 dniach ataków rebeliantów. Skąd tak szokujący wynik?
Prawie 14 lat walk i 11 dni załamania
Brutalna wojna domowa w Syrii rozpoczęła się od stłumienia protestów prodemokratycznych w 2011 roku, będących częścią ruchu Arabskiej Wiosny. Sytuacja na miejscu pozostawała w zasadzie niezmieniona przez cztery lata, aż do rozpoczęcia przez rebeliantów dużej ofensywy prawie dwa tygodnie temu. To, co wydawało się rutynową ofensywą, przerodziło się w burzę, obalając reżim prezydenta Baszara al-Assada w zaledwie 11 dni.
Rebeliant w Syrii niszczy portret prezydenta Syrii Baszara al-Assada, który uciekł z kraju. Zdjęcie: CNN
W obliczu tej sytuacji prezydent Bashar al-Assad uciekł z kraju, oficjalnie kończąc reżim rodzinny, który trwał w Syrii ponad 5 dekad.
Oceniając szokujące wydarzenia w Syrii, analityk Aron Lund z fundacji badań politycznych Century International stwierdził, że „kluczowym czynnikiem” sukcesu rebeliantów była „słabość reżimu i spadek międzynarodowej pomocy dla pana Asada”.
Siły rządowe nie mają już sił do walki.
Armia prezydenta Asada to nic więcej niż pusta skorupa w wojnie, która pochłonęła życie ponad pół miliona osób i zdewastowała gospodarkę , infrastrukturę i przemysł kraju.
Na początku wojny straty, dezercje i uchylanie się od poboru kosztowały armię syryjską około połowę z 300 000 ludzi.
Według agencji informacyjnej AFP, armia syryjska nie stawiała znaczącego oporu w niektórych rejonach po ataku rebeliantów 27 listopada. Niektóre źródła na miejscu podały, że armia rządowa musiała stale wycofywać się z pozycji w całym kraju.
W strategicznych miastach, takich jak Aleppo, syryjska armia rządowa szybko się rozpadła pod wpływem ataków rebeliantów. Zdjęcie: WSJ
„Od 2011 r. syryjska armia zmagała się ze spadkiem liczebności żołnierzy, wyposażenia i morale” – powiedział analityk David Rigoulet-Roze z Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Strategicznych (IRIS).
Jak powiedział agencji AFP pan Rigoulet-Roze, niektórzy nisko opłacani żołnierze rabowali zasoby, aby przeżyć, a wielu młodych mężczyzn unikało służby wojskowej.
W środę (4 grudnia) prezydent Assad zarządził 50-procentową podwyżkę wynagrodzeń zawodowych żołnierzy, ale biorąc pod uwagę recesję w syryjskiej gospodarce, pensje żołnierzy są praktycznie bezwartościowe.
Po latach sankcji i izolacji, połączonych ze spustoszeniem wojennym, syryjska gospodarka została tak wyczerpana, że ludzie nie popierają już rządu prezydenta Asada. W tym ogólnym obrazie nietrudno zrozumieć, dlaczego syryjska armia i policja załamały się w obliczu ataku rebeliantów.
Utrata wsparcia sojuszniczego
Prezydent Assad jest w dużym stopniu zależny od wsparcia wojskowego, politycznego i dyplomatycznego ze strony swoich głównych sojuszników: Rosji i Iranu.
Dzięki ich pomocy odzyskał utracone terytoria po wybuchu konfliktu w 2011 r. w wyniku stłumienia antyrządowych protestów, a rosyjska interwencja powietrzna w 2015 r. odwróciła bieg wojny na korzyść rządu prezydenta Asada.
Obecnie jednak Rosja koncentruje swoje wysiłki na polu bitwy na Ukrainie i nie jest w stanie udzielić wystarczającego wsparcia rządowi prezydenta Asada w odparciu ataku rebeliantów.
Inny kluczowy sojusznik prezydenta Asada, Iran, od dawna zapewnia doradców wojskowych syryjskim siłom zbrojnym i wspiera prorządowe milicje w terenie. Jednak Iran i jego sojusznicy na Bliskim Wschodzie ponieśli porażki w walkach z Izraelem od czasu wybuchu wojny w Strefie Gazy w październiku ubiegłego roku.
Nick Heras, analityk z waszyngtońskiego New Lines Institute, powiedział agencji AFP przed zajęciem Damaszku przez rebeliantów, że „ostatecznie przetrwanie reżimu Asada zależeć będzie od tego, jak bardzo Iran i Rosja uznają Asada za przydatnego w swoich strategiach w regionie”.
Ambasada Iranu w stolicy Syrii, Damaszku. Iran ewakuował urzędników i doradców wojskowych z Syrii, zanim rebelianci wkroczyli do Damaszku. Zdjęcie: Reuters
„Jeśli którykolwiek z tych sojuszników lub obaj zdecydują, że mogą realizować swoje interesy bez pana Assada, jego czas u władzy będzie się kończył” – dodał analityk Nick Heras.
Hezbollah osłabł
Libańska organizacja bojowa Hezbollah otwarcie wspiera Damaszek na miejscu od 2013 r., wysyłając tysiące bojowników przez granicę w celu wzmocnienia syryjskich wojsk rządowych.
Jednak rebelianci rozpoczęli atak w zeszłym miesiącu, w dniu, w którym weszło w życie zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem po ponad roku walk w Libanie.
Hezbollah przeniósł wielu swoich bojowników z Syrii do południowego Libanu, aby stawić czoła Izraelowi, przez co reżim Asada stracił ogromne źródło wsparcia na miejscu.
Walki z Izraelem osłabiły również przywództwo Hezbollahu. Długoletni przywódca grupy Hassan Nasrallah, jego domniemany następca i wielu innych wyższych rangą dowódców zginęło w wrogich nalotach.
Źródło bliskie Hezbollahu poinformowało agencję AFP, że setki jego bojowników również zginęły w niedawnych starciach z Izraelem. Ta sytuacja zmusiła Hezbollah do wycofania sił z przedmieść stolicy Damaszku i okolic Homs, co ułatwiło rebeliantom dotarcie do tych miast.
Komentując związek między osłabieniem Hezbollahu a wydarzeniami w Syrii, premier Izraela Beniamin Netanjahu powiedział, że obalenie prezydenta Asada przez syryjską opozycję było „bezpośrednią konsekwencją ciosów, jakie my (Izrael) zadaliśmy Iranowi i Hezbollahowi, głównym sponsorom Asada”.
Wciąż pozostaje zbyt wiele znaków zapytania.
Upadek reżimu prezydenta Baszara al-Asada pogrążyłby również Syrię w głębokiej niestabilności, twierdzi wielu analityków, ponieważ fundamentalne pytania dotyczące rządu, bezpieczeństwa i gospodarki kraju pozostają bez odpowiedzi. Przewidywanie dalszych wydarzeń jest utrudnione przez nagły upadek rządu, który kontrolował kraj przez dekady.
„Trudno jest osiągnąć postęp i zapewnić płynne przejście w szybko zmieniającej się sytuacji” – powiedział Sanam Vakil, dyrektor programu Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w Chatham House, londyńskim think tanku. „Szybkość i niepewność stwarzają duże ryzyko dla dalszego rozwoju sytuacji w Syrii”.
Syryjczycy świętują upadek reżimu prezydenta Asada. Ale wciąż nie wiedzą, co przyniesie przyszłość. Zdjęcie: New York Times
Być może najbardziej palącym pytaniem jest to, jak szybko grupy rebeliantów zdołają obronić stolicę i zapobiec chaotycznemu upadkowi władzy, a także jakie mają plany, gdy już osiągną swój cel, jakim jest obalenie pana Asada.
Nie jest też jasne, jak daleko i jak szybko koalicja rebeliantów będzie w stanie rozszerzyć swoją kontrolę nad całym krajem, co jest kluczowym czynnikiem przywracającym stabilność, ani czy pozostanie zjednoczona po obaleniu syryjskiego przywódcy.
Ponadto, w jaki sposób nowy rząd zdoła znaleźć równowagę między sprzecznymi interesami innych sił zajmujących terytorium Syrii i czy będzie w stanie zarządzać procesem transformacji — a może będzie w stanie zapewnić usługi cywilne, podstawowe, ale niezbędne zadanie każdego funkcjonującego państwa?
Nguyen Khanh
Źródło: https://www.congluan.vn/nguyen-nhan-khien-chinh-quyen-tong-thong-assad-o-syria-sup-do-chong-vanh-post324754.html
Komentarz (0)