Otrzymałem wiadomość o przyjęciu na stypendium chińskie w czasie pandemii COVID-19
W 2020 roku, kiedy wybuchła epidemia COVID-19, Vu Thi Thuong otrzymała wiadomość o przyjęciu na Uniwersytet Nankiński z częściowym stypendium od chińskiego rządu . Została zwolniona z obowiązku akademika i ubezpieczenia oraz otrzymywała miesięczne stypendium w wysokości 2500 juanów, ale czesne w wysokości 21 000 juanów rocznie nadal musiała opłacać sama.
„W tamtym czasie moi rodzice byli bardzo szczęśliwi, ale też zmartwieni. Moja rodzina prowadziła tylko małą firmę i nie była zamożna. Ale rodzice zachęcali mnie do kontynuowania, że wypłynięcie w morze to dobra rzecz” – wspominał Thuong.
Vu Thi Thuong, studentka, która zdobyła stypendium rządu chińskiego na studia licencjackie i magisterskie (zdjęcie: NVCC).
W pierwszym roku nauki, ponieważ nie mogła wyjechać do Chin z powodu dystansu społecznego, uczyła się online w domu w Lang Son . Chociaż nauka online napotykała wiele trudności w zakresie komunikacji i interakcji, Thuong nadal starała się utrzymać rytm nauki.
Na drugim roku, zdając sobie sprawę z utrzymujących się trudności finansowych, postanowiła wziąć rok wolnego, aby skupić się na zarabianiu pieniędzy na opłacenie czesnego. „Pomagałam rodzicom sprzedawać towary, uczyłam w niepełnym wymiarze godzin i doradzałam studentom w sprawie wniosków o studia za granicą” – powiedziała Thuong. Ten czas wolny był również momentem, w którym zaczęła się reorientować.
Od strachu przed nauką języków obcych do pasji nauczania
Urodziła się i wychowała w Lang Son, regionie graniczącym z Chinami. Jej rodzice pozwalali jej uczyć się chińskiego od najmłodszych lat, ale uważali ten język za zbyt trudny. Jednak w liceum i zdaniu egzaminu z języka chińskiego w liceum Chu Van An dla uzdolnionych (Lang Son) „odkryła” piękno tego języka. Dwutygodniowy obóz letni w Guangxi (Chiny) jeszcze bardziej ją zafascynował i zmotywował do studiowania za granicą.
Jako członkini narodowej drużyny języka chińskiego, Vu Thi Thuong miała możliwość bezpośredniego przyjęcia na wiele prestiżowych uniwersytetów w kraju. Zdecydowała się jednak na studia za granicą, w Chinach. „Jeśli uczysz się języka obcego, musisz tam pojechać, nauczysz się wiele” – wyjaśniła Thuong.
Vu Thuong z rodziną w dniu ukończenia studiów (zdjęcie: NVCC).
Kiedy oficjalnie wyjechała do Chin na studia, podróż Vu Thuong nie ograniczała się tylko do gromadzenia wiedzy, ale także do dążenia do niezależności finansowej. Zaczęła udzielać korepetycji, aby pokryć swoje wydatki i stopniowo odkryła swoją pasję do nauczania.
Oprócz regularnych zajęć, uczęszczała również na dodatkowe kursy w Instytucie Edukacji Języka Chińskiego, dobrowolnie jeżdżąc pociągiem całe poranki, aby uczestniczyć w dodatkowych zajęciach i zdobywać wiedzę.
Oprócz studiowania i nauczania, stworzyła także fanpage, aby umożliwić studentom nawiązanie kontaktu z doskonałymi nauczycielami i tutorami, pomagając młodym ludziom w przygotowaniu wniosków o studia za granicą i jeszcze bardziej pokochać język chiński.
„Każdy krok musi być skrupulatny, aby przekonać recenzenta”
Po ukończeniu z wyróżnieniem kierunku język chiński w biznesie na Uniwersytecie Nankińskim, otrzymała stypendium magisterskie w zakresie międzynarodowej edukacji chińskiej na Uniwersytecie Fudan.
Oprócz Fudan – wymarzonej uczelni – została również przyjęta na Wydział Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Renmin w Chinach, ale ostatecznie zdecydowała się na Fudan.
Vu Thi Thuong na uroczystości ukończenia studiów na Uniwersytecie Nankińskim (zdjęcie: NVCC).
Według Thuong, aby otrzymać pełne stypendium, każdy etap procesu aplikacyjnego musi być skrupulatny – od przedstawienia się, przez podanie szczegółowych wskazówek dotyczących nauki, po przekonanie szkoły, dlaczego powinna wybrać właśnie ciebie i przyznać ci stypendium. „Ta część jest niezwykle ważna, ponieważ musisz pokazać nauczycielom, kim jesteś, co chcesz studiować i dlaczego na to zasługujesz” – dodała.
Rozmowa kwalifikacyjna również wymaga starannego przygotowania, począwszy od wiedzy specjalistycznej, umiejętności dydaktycznych, historii i kultury Chin, a skończywszy na sposobie przekazywania wiedzy studentom.
„Wiele razy ćwiczyłam rozmowę kwalifikacyjną, aby po wejściu do prawdziwego pokoju czuć się pewnie i móc zaprezentować się jak najlepiej” – wyznała.
Po zakończeniu zagranicznego wyjazdu naukowego pragnęła wrócić do Lang Son, aby założyć tam ośrodek kulturalny i językowy, szerzyć miłość do języka chińskiego oraz umożliwić wielu młodym ludziom dostęp do stypendiów i wymian międzynarodowych.
„Studenci zagraniczni nie tylko studiują, aby się rozwijać, ale także mają misję promowania wizerunku Wietnamu na całym świecie.
„Wierzę, że każdy młody człowiek, jeśli tylko da mu się szansę i dostęp do wiedzy o świecie, może stać się ambasadorem kultury, przybliżając głos, tożsamość i aspiracje naszego narodu międzynarodowym przyjaciołom” – powiedział Thuong.
Zapach herbaty
Source: https://dantri.com.vn/giao-duc/nu-sinh-lang-son-gianh-cu-dup-hoc-bong-cua-dh-trung-quoc-20250801153013199.htm
Komentarz (0)