Pani Mai Xuan (po lewej) z Phu Yen wczoraj rano, 21 sierpnia, przejechała setki kilometrów, aby zawieźć swoją córkę Mai Suong do szkoły.
"Nudzę się, ale mimo wszystko spróbuję"
21 sierpnia Uniwersytet Języków Obcych i Technologii Informacyjnych w Ho Chi Minh (HUFLIT) powitał wielu studentów z całego świata, którzy ukończyli procedurę rekrutacyjną. Według aktualnych danych, oprócz dostarczenia niezbędnych dokumentów i zaświadczeń wymaganych przez uczelnię, niektórzy rodzice i nowi studenci przynieśli walizki i torby na rzeczy osobiste, ponieważ podróż z domu do szkoły była zbyt długa, licząca setki kilometrów.
Pani Phuong, matka nowej uczennicy Tuyet Trinh, powiedziała, że od godziny 17:00 poprzedniego dnia przygotowywała swoje rzeczy do podróży z Ca Mau do Ho Chi Minh. Matka i córka „przybyły” o północy, decydując się na pobyt u krewnych, aby następnego ranka pójść do szkoły. „Jestem bardzo smutna i zmartwiona, że moje dziecko pójdzie do szkoły daleko od domu, ale jednocześnie cieszę się, że mogę wysłać je do miasta, żeby się uczyło i odniosło sukces. I nie dotyczy to tylko mnie, wielu innych rodziców również wysyła swoje dzieci z prowincji na studia” – zwierzyła się pani Phuong.
Według matki, martwi ją koszt wysłania dziecka na czteroletnie studia, ale najbardziej martwi ją fakt, że dziecko jest daleko od domu i nie może się nim zaopiekować, a „sprawy w mieście są bardziej skomplikowane niż na wsi”. „Po zakończeniu procedur matka z dzieckiem wracają autobusem do Ca Mau, a kiedy szkoła ogłosi rozpoczęcie nauki, odbierają dziecko. Podróż trwająca 7-8 godzin jest również męcząca, bardzo trudna, ale musimy próbować, co możemy zrobić?” – zwierzyła się pani Phuong.
Rodzina studentki pierwszego roku Thuy Uyen „przejechała” z Soc Trang do Ho Chi Minh City, aby zawieźć córkę do szkoły.
Pani Diem Thuy, matka nowej uczennicy Thuy Uyen, jadąc z Soc Trang do Ho Chi Minh City, żeby zapisać ją do szkoły, powiedziała, że jechała do szkoły od 4:30 rano. „Kiedy dotarłam do szkoły i zobaczyłam tętniącą życiem atmosferę, ucieszyłam się, że mogę zabrać dziecko. Ale szczerze mówiąc, czesne, zakwaterowanie, koszty utrzymania… są dość wysokie, więc też się martwię, nie wspominając o tym, że moje dziecko jest trochę nieśmiałe i powolne, więc nie wiem, czy da radę mieszkać samo” – zwierzyła się pani Thuy.
Pani Mai Xuan z Phu Yen przejechała ponad 500 km, aby zabrać swoją córkę Mai Suong na uniwersytet, gdzie miała „znaleźć wiedzę”. Matka i córka wyjechały poprzedniego wieczoru, spędziły około 15 minut na wypełnianiu formularzy rekrutacyjnych i mają wrócić do rodzinnego miasta dziś rano, przygotowując się do powrotu do szkoły 11 września, gdzie wezmą udział w zajęciach obywatelskich. „Widząc, jak moje dziecko zdaje egzamin wstępny na uniwersytet, cała moja rodzina jest bardzo szczęśliwa” – powiedziała z entuzjazmem pani Xuan.
Rodzice czekają na zakończenie procedur rekrutacyjnych dla swoich dzieci
Rodzice i dzieci poznają procedury rekrutacyjne
Gia Han, nowa studentka anglistyki, dodała, że proces rekrutacji obejmuje wypełnienie formularzy, dyskusję i wysłuchanie rad, a następnie zrobienie zdjęcia i otrzymanie prezentów od szkoły, zanim będzie mogła wrócić do domu. Wszystko to zajmuje około 15 minut. Chociaż Gia Han dopiero wczoraj rano przyjechała z Khanh Hoa do Ho Chi Minh, wróci dziś rano do swojego rodzinnego miasta i przygotuje bagaż, aby rozpocząć studia w połowie września.
Porady ekspertów
W programie konsultacji online zorganizowanych przez gazetę Thanh Nien po południu 20 sierpnia na temat „Czy jest jeszcze szansa na dodatkowe przyjęcia?”, mistrz Truong Quang Tri, zastępca kierownika działu spraw studenckich uniwersytetu Nguyen Tat Thanh, skomentował, że ogólna mentalność rodziców w prowincji, gdy przyprowadzają swoje dzieci do szkoły, jest taka, że wszyscy mają zamiar zabrać ze sobą ubrania, walizki, garnki, patelnie, kuchenki elektryczne..., „a nawet dużo”.
„Nie musimy tego robić, ponieważ po zapisach szkoła potrzebuje czasu na zorganizowanie harmonogramu nauki uczniów, a także ich aktywności obywatelskiej. W tym czasie mamy czas na przygotowanie tych rzeczy” – zauważył Mistrz Tri.
Rodzice słuchają rad dotyczących nowych uczniów
Starsi uczniowie szkoły doradzają nowym uczniom
Dr Vo Thanh Hai, wicedyrektor Uniwersytetu Duy Tan, radził nowym studentom, którzy nie zapisali się w swoim rodzinnym mieście, aby przyjechali wcześniej i zadomowili się, zwłaszcza w dużym mieście, takim jak Ho Chi Minh. „Po przyjeździe na uniwersytet, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to dowiedzieć się, gdzie znajduje się księgarnia, gdzie jest przystanek autobusowy i jak dojechać do uczelni (jeśli istnieje). Nie bądźcie bierni przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego” – radził pan Hai.
Source: https://thanhnien.vn/phu-huynh-linh-kinh-do-dac-vuot-500km-dua-con-di-nhap-hoc-15-phut-roi-ve-185240822114201934.htm






Komentarz (0)