Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Siła społeczności w obliczu burz i powodzi

W czasach, gdy Da Nang i region centralny zmagały się z powodzią, od Hoi An, Dai Loc po Duy Xuyen, Go Noi... wszędzie widzieliśmy miłość i pomoc ludzi.

Báo Đà NẵngBáo Đà Nẵng09/11/2025

Grupa i przyjaciele pana Dao Dang Cong Trunga natychmiast uratowali rodzinę w Hoi An z niebezpiecznego terenu. Zdjęcie: NVCC

Cisi bohaterowie

W samym środku wiru rzeki Thu Bon, Dao Dang Cong Trung, pochodzący z Hoi An, i jego przyjaciele: Pham Hung Vi, Cao Hoang Phi, Nhan i Si, skoczyli w rwącą powódź, aby ratować ludzi. Dzięki swojemu doświadczeniu na wodzie, korzystali z kajaków, łodzi, a nawet pożyczonych od znajomych skuterów wodnych, aby dotrzeć do odizolowanych osiedli mieszkalnych.

W ciągu pięciu dni grupa uratowała 23 osoby w sytuacjach bliskich śmierci, w tym wiele kobiet i dzieci. Ponadto, we współpracy z filantropami, przetransportowała ponad pięć ton pomocy humanitarnej do gmin, które przez wiele dni były odizolowane, takich jak Cam Kim, Thanh Ha, Cam Nam i Duy Vinh.

„Telefon dzwonił bez przerwy, w niektórych miejscach woda sięgała aż po dach, migotały tylko latarki. Nie przywiązywaliśmy do tego większej wagi, po prostu wiedzieliśmy, że nasi ludzie są w rozpaczliwej potrzebie” – opowiadał Trung.

Ratownictwo powodziowe wymaga nie tylko serca, ale także doświadczenia, umiejętności i odwagi. Akcja ratunkowa odbywa się w trudnych warunkach: rwącej wody, wysokich fal, łodzi nieustannie uderzających w przeszkody.

Czasami silnik kajaka psuł się na środku rzeki i musieli go naprawiać sami w deszczu i wietrze. Posiłki składały się z pospiesznie zjedzonych kanapek, a sen był niespokojny pośród szumu rwącej wody.

„Każda przeprawa przez rzekę to wyzwanie. Ale dzięki Bogu zawsze bezpiecznie docieramy do domu. Bo nad nami jest burza, pod łodzią szaleje woda, ale w naszych sercach jest ludzka miłość” – zwierzył się Trung.

Po kilku dniach tułaczki po wzburzonych wodach powrócili ze stratami: rozbitymi łodziami, ranami, wyczerpaniem... ale przynieśli ze sobą coś bezcennego: ducha rodaków, solidarność między ludźmi w trudnych czasach.

Ludzkość w trudnościach

W tym samym czasie w Da Nang i na pobliskich terenach zalewowych setki grup wolontariuszy, organizacji i spontanicznie działających osób połączyło siły, aby podjąć działania na rzecz terenów zalewowych.

W Hoi An grupa „Nong Nan Ha Noi ” – grupa Hanojczyków mieszkających tutaj, w ciągu zaledwie 72 godzin zebrała ponad 440 milionów VND, zorganizowała ponad tysiąc paczek z pomocą humanitarną, w tym ryż, wodę, makaron, lekarstwa, kamizelki ratunkowe, i dostarczyła je do obszarów, które były odizolowane przez wiele dni, takich jak Thanh Ha, Cam Kim, Duy Vinh, Nong Son, Dai Loc.

Mieszkańcy Hoi An łączą siły z władzami, aby transportować pomoc humanitarną z samochodów do kajaków i dostarczać ją do odizolowanych obszarów. Zdjęcie: NVCC

„Pierwszej nocy, kiedy woda się podniosła, grupa zebrała się, aby omówić plan i przydzielić każdemu zadanie: ktoś miał odebrać towary, ktoś miał je przetransportować, ktoś miał skontaktować się z władzami” – powiedział Nguyen Ngoc Linh, przedstawiciel grupy.

Jeszcze bardziej wzruszające jest to, że dwóch zagranicznych turystów, którzy byli świadkami zmagań ludzi z powodzią, również zgłosiło się na ochotnika do pomocy przy pakowaniu dóbr i przekazaniu dodatkowych 10 milionów VND.

Grupa nie tylko zajmie się dostarczaniem pomocy doraźnej, ale też zaplanowała wsparcie zebranych środków w trzech fazach: ratowanie ludzi i pomoc ofiarom głodu, przywracanie życia, a następnie odbudowa źródeł utrzymania i pomoc poważnie poszkodowanym gospodarstwom domowym we wznowieniu produkcji.

„Część pieniędzy zostanie wysłana do obszarów dotkniętych powodzią wraz z niezbędnymi artykułami, takimi jak żywność, leki i gotówka. Pozostała kwota ma zostać przeznaczona na zakup leków na choroby wywołane powodzią oraz na wsparcie finansowe rodzin, które poniosły duże straty, aby mogły wrócić do normalnego życia” – powiedział przedstawiciel grupy „Nong Nan Ha Noi”.

Podczas powodzi, które szalały w mieście, wszędzie można było zaobserwować niezliczone akty dobroci. Od zalanych ulic po odizolowane obszary wiejskie, mieszkańcy, władze i organizacje wolontariackie połączyły siły.

Tysiące członków młodzieżowego związku zawodowego w Da Nang połączyło siły z mieszkańcami i rządem, aby posprzątać szkoły, domy kultury i wesprzeć remonty domów w ubogich rodzinach, kierując się prostym hasłem: „Gdzie woda opada, my sprzątamy”.

Grupa ponad 30 mechaników, niosąc narzędzia, olej i części zamienne, przemierzała zalane tereny, aby bezpłatnie naprawiać samochody. Pracowali od rana do nocy, czyszcząc każdy samochód – co było ważnym źródłem utrzymania dla ludzi po powodzi.

W gminie Tra Doc, gdzie 6 wiosek było odizolowanych przez wiele dni, władze musiały używać małych łódek, aby przeprawiać się przez rwącą wodę i dostarczać ludziom worki ryżu, pudełka makaronu i butelki wody.

Tysiące ludzi, od osób starszych po dzieci, ustawiały się w długich kolejkach, by w deszczu i wietrze przekazywać sobie nawzajem poszczególne części towaru. Te proste gesty są żywym wyrazem siły społeczności, współczucia i świadomości, że „nikogo nie należy zostawiać w tyle”.

Podczas każdej burzy i powodzi Wietnamczycy nigdy nie stali z boku i nie patrzyli. Ratowali się sami, zanim zwrócili się do innych, a potem łączyli siły, by ratować innych. Od rybaków wiosłujących łodziami w poszukiwaniu rozbitków, przez członków związków zawodowych sprzątających szkoły, po grupy wolontariuszy zbierających paczki makaronu instant, wszystkich łączy to samo źródło – życzliwość.

Ludzie w regionie centralnym do dziś mawiają: „Kiedy powódź minie, ziemia znów zakwitnie”, bo po każdej powodzi nadchodzi czas, w którym rodzi się miłość, a w sercach ludzi odradza się wiara.

Źródło: https://baodanang.vn/suc-manh-cong-dong-qua-bao-lu-3309579.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę
Moc Chau w sezonie dojrzałych persymonów, każdy kto przychodzi jest oszołomiony
Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku
G-Dragon zachwycił publiczność podczas swojego występu w Wietnamie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Fanka w sukni ślubnej na koncercie G-Dragona w Hung Yen

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt