Premier odwiedza ludzi na miejscu pożaru. Wideo : Huy Manh
Dziś o godzinie 12:30 w południe premier Pham Minh Chinh wraz ze swoją delegacją przybył na miejsce zdarzenia i udał się do szpitala Bach Mai, aby odwiedzić ofiary pożaru, który wybuchł w niewielkim budynku mieszkalnym przy ulicy Khuong Ha w dzielnicy Thanh Xuan.

Premier Pham Minh Chinh, wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Tran Quang Phuong i wiceminister bezpieczeństwa publicznego Nguyen Van Long weszli w głąb pożaru. Grupa weszła po schodach na trzecie piętro, aby obserwować każdy zakątek.
Pożar wybuchł 12 września o godzinie 23:00. Władze poinformowały, że uratowały 70 osób i przewiezły 54 do szpitala. Wstępne dane ze szpitali wskazują na śmierć co najmniej 10 osób. Wśród ofiar było wiele dzieci.

Na parterze mieści się garaż, który prawdopodobnie był miejscem wybuchu pożaru. Kiedy wybuchł pożar, większość mieszkańców uciekła na wyższe piętra. Niektórzy zbiegli po linach, wielu przeskakiwało z dachów sąsiednich domów. Większość ofiar trafiła na pogotowie z powodu uduszenia lub obrażeń wielonarządowych spowodowanych skakaniem z dużej wysokości.
Premier zaapelował o terminowe wsparcie materialne i duchowe dla ofiar. „Zrobimy wszystko, co konieczne i możliwe do zrobienia” – powiedział premier.

Upał sprawił, że sufity i ściany łuszczyły się i zwęglały. Pojazdy zostały zredukowane do ram.

Stalowa obudowa windy na pierwszym piętrze jest wgnieciona, obok widać czarne, zadymione schody.

Schody prowadzące na drugie piętro budynku mieszkalnego były uszkodzone i zdeformowane.

Mieszkania na wyższych piętrach były zadymione, a meble spalone lub oszpecone. Salon w mieszkaniu na drugim piętrze pokryty był warstwą sadzy. Wewnątrz wciąż biło ciepło, mimo że pożar został ugaszony dziś rano.

„Budynek składający się z 10 pięter i 45 mieszkań, taki jak mini apartamentowiec, bez wyjścia, jest w zasadzie niedopuszczalny” – powiedział premier.
Szef rządu poprosił o zbadanie i uzupełnienie przepisów i zasad dotyczących zapobiegania pożarom i walki z nimi w małych apartamentowcach, gęsto zaludnionych obszarach z wąskimi drogami... Przypomniał również o konieczności przeszkolenia ludzi w zakresie zapobiegania pożarom, walki z nimi i umiejętności ucieczki.

Półka pod telewizor w mieszkaniu zostaje sama, z ramą.


Premier spalił kadzidło za tych, którzy zginęli w pożarze.

Pochwalił strażaków pracujących na miejscu zdarzenia i podziękował ludziom za aktywny udział w walce z pożarem, przezwyciężenie skutków i ratowanie ofiar.

Po około 20 minutach oględzin miejsca zdarzenia premier udał się do szpitala Bach Mai, aby odwiedzić ofiary. Wiele ofiar pożaru to dzieci w wieku od 8 miesięcy do 10 lat, które trafiły do szpitala z powodu uduszenia.

Spalony budynek mieszkalny, znajdujący się w małej, 3-metrowej uliczce, około 400 metrów od ulicy Khuong Ha, został zaprojektowany na kształt tuby, z jednym wyjściem głównymi drzwiami, co utrudniało akcję gaśniczą i ratunkową.
Front domu ma około 7 metrów szerokości i około 30 metrów głębokości. Parter przeznaczony jest na parking, pozostałe piętra to apartamenty do wynajęcia. Na każdym piętrze znajduje się 5 apartamentów o powierzchni około 20-40 metrów kwadratowych z loggią do suszenia ubrań. Dwie strony loggii są zabezpieczone kratami ze stali nierdzewnej. Jest wyjście, ale nie ma drabiny.
Lewa strona domu przylega do alejki, ale jest solidnie zbudowana, z kilkoma małymi oknami. Prawa strona przylega do domu prywatnego. Tylna część domu przylega częściowo do domu prywatnego, a częściowo do alejki.
Vnexpress.net






Komentarz (0)