
Thuy Linh weszła do meczu z przytłaczającą siłą. Utrzymywała szybki styl gry, sprawiając, że Thamonwan Nithiittikrai miała problemy z obroną. Seria kolejnych punktów 18. zawodniczki w rankingu na świecie pomogła jej stworzyć dużą przewagę nad przeciwniczką. Thuy Linh wygrała z przytłaczającą przewagą 21:10.
Ale to był jedyny gem, który Thuy Linh wygrała bez problemu. W drugim secie Thamonwan mocno się podniosła. Sprawiła Thuy Linh wiele problemów, popełniając wiele niefortunnych błędów i ciągle tracąc punkty. Set drugi zakończył się zwycięstwem Tajki.
W secie trzecim Thuy Linh kontynuowała trudne minuty rywalizacji. Początkowo Thuy Linh zaczęła bardzo dobrze i stworzyła bezpieczną przewagę nad Thamonwanem Nithiittikrai. Jednak im dłużej grała, tym bardziej tajska zawodniczka wykazywała się wytrwałością. Irytujące returny Thamonwana Nithiittikrai sprawiły, że Thuy Linh w wielu sytuacjach zawodziła.

Dlatego, przegrywając 9 punktami, Thamonwan zbliżyła się do Thuy Linh. W finale wynik wynosił zaledwie 19:17. Na szczęście, w trudnym momencie, waleczność zawodniczki z czołowej dwudziestki świata pokazała Thuy Linh. Zakończyła trzeciego seta wynikiem 21:18 i zapewniła sobie awans do półfinału.
Wietnam ma cztery reprezentantki w ćwierćfinale. Jednak tylko Thuy Linh awansuje do finału. Będzie jedyną nadzieją gospodarzy w tegorocznym turnieju. Thuy Linh zmierza po swój czwarty z rzędu tytuł mistrzyni singla kobiet w Vietnam Open. Kolejną przeciwniczką Thuy Linh będzie Koreanka Kim Min Ji.

Tenisistka Nguyen Thuy Linh powraca na najwyższą pozycję w swojej karierze

Thuy Linh przegrała ze swoją chińską przeciwniczką i nie zdobyła tytułu mistrzyni świata w badmintonie.

Drużyna badmintona Ciputra Hanoi zajęła drugie miejsce w krajowych indywidualnych mistrzostwach w 2025 roku

Nguyen Thuy Linh po raz pierwszy awansowała do trzeciej rundy Mistrzostw Świata w Badmintonie 2025.
Source: https://tienphong.vn/thuy-linh-thang-nhoc-doi-thu-80-the-gioi-giai-nguy-cho-cau-badminton-viet-nam-tai-vietnam-open-2025-post1777738.tpo






Komentarz (0)