Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Amerykańscy wolontariusze uczą języka angielskiego studentów z Hanoi

VnExpressVnExpress09/06/2023

[reklama_1]

Kayla i Taran przez dwa lata uczyli uczniów w Hanoi wymowy, słuchania i mówienia w ramach programu Korpusu Pokoju rządu USA.

W październiku 2022 roku Kayla Kirby i Taran Anderson, oboje w wieku 24 lat, wraz z siedmioma innymi wolontariuszami przybyli do Wietnamu. Ich misją było nauczanie języka angielskiego u boku wietnamskich nauczycieli w dziewięciu publicznych szkołach średnich w Hanoi .

Po około 10 tygodniach szkolenia, Kayla rozpoczęła pracę w szkole średniej w dystrykcie Ba Vi w styczniu tego roku. Była studentka Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara dostała pokój na kampusie, co tydzień chodziła na lokalny targ po zakupy spożywcze i sama gotowała posiłki.

Amerykanka powiedziała, że ​​była zaskoczona przyjęciem ze strony nauczycieli, uczniów i mieszkańców. Po 5 miesiącach Kayla potrafi mówić prostymi zdaniami po wietnamsku, umie gotować szpinak wodny, obierać dynię, smażyć tofu czy robić sajgonki; umie przyrządzać banh troi, by poczęstować przyjaciół, i delektować się sezonowymi owocami w Ba Vi, takimi jak jackfruit. Kayla uwielbia również pho, bun cha i hotpot.

„Ludzie nie są już dla mnie obcy. Teraz za każdym razem, gdy mnie widzą, zazwyczaj mówią »Cześć«” – powiedziała Kayla.

Kayla Kirby, amerykańska wolontariuszka ucząca języka angielskiego. Zdjęcie: Binh Minh

Kayla Kirby, amerykańska wolontariuszka ucząca języka angielskiego. Zdjęcie: Binh Minh

Kayla została przydzielona do nauczania języka angielskiego w trzech klasach 10, po 13 lekcji tygodniowo. Chociaż nauczyciele z wydziału angielskiego starannie ją instruowali w zakresie przygotowania lekcji, nadal była zdenerwowana, gdy po raz pierwszy prowadziła zajęcia.

„Trzęsłam się, bo bałam się, że się wystraszą i nie zrozumieją, co mówię” – powiedziała Kayla.

Wręcz przeciwnie, uczniowie wstali, uśmiechnęli się i pomachali do niej. Zadawali mnóstwo pytań, ciekawi zagranicznej nauczycielki. Dzięki wsparciu wietnamskich nauczycieli, Kayla łatwiej nawiązywała kontakt z uczniami.

Pierwsze dni Tarana w liceum w dystrykcie Thach That również były niezapomnianym wspomnieniem. Uczył uczniów klas 10 i 11 po 16 lekcji tygodniowo. Chociaż często korzystał z Tłumacza Google, bariera językowa wciąż powodowała, że ​​wielokrotnie nie rozumiał, co mówi.

Kiedyś Taran wyjaśnił, że termin „nadbudowa” oznacza gigantyczną konstrukcję lub budynek. „Ale tak naprawdę moja nauczycielka mówiła o pewnej teorii. Zapytała: »O czym mówisz?«, a uczniowie nie rozumieli, o czym mówię” – wspominał Taran.

Taran podróżował po 10 krajach i uczył języka angielskiego lokalnych uczniów. Dzięki swoim różnorodnym doświadczeniom wykorzystuje je podczas lekcji i gier, zapewniając swoim uczniom mnóstwo emocji.

Według dwóch wolontariuszy, często zaczynają od gier w formie pytań i odpowiedzi dotyczących wiedzy i słownictwa, aby zwiększyć interakcję, pomagając uczniom szybciej zapamiętywać słowa i lekcje.

Nauczyciele języka wietnamskiego będą odpowiedzialni za naukę gramatyki, a Kayla i Taran skupią się na rozwijaniu umiejętności słuchania, mówienia i słownictwa. Według Kayli, uczniowie są pracowici i kochają angielski, ale większość z nich popełnia błędy w wymowie.

„Podczas mówienia uczniowie często zapominają lub wymawiają ostatnią głoskę niewyraźnie, co utrudnia słuchaczom rozpoznanie słowa. W przypadku umiejętności słuchania mylą słowa” – powiedziała Kayla.

Aby pomóc uczniom w poprawie, Kayla koncentruje się na wymowie, starając się mówić każde słowo powoli, a następnie prosząc ich o wielokrotne powtarzanie. Niektórzy uczniowie wstydzą się mówić, więc Taran używa kilku zdań po wietnamsku, aby zachęcić ich do przezwyciężenia nieśmiałości.

Kayla (okładka po prawej) przygotowuje banh troi i zaprasza przyjaciół, aby delektowali się nim w jej pokoju. Zdjęcie: Postać udostępniona.

Kayla (okładka po prawej) przygotowuje banh troi i zaprasza przyjaciół, aby delektowali się nim w jej pokoju. Zdjęcie: Postać udostępniona.

Po każdej lekcji wolontariusze i nauczyciel prowadzący spotykają się, aby omówić doświadczenie. „Oceniamy skuteczność lekcji, obserwując, czy uczniowie są zainteresowani i czy chcą więcej gier na kolejnych lekcjach” – mówi Kayla.

Poza szkołą Kayla i Taran uczestniczą w szkolnym klubie języka angielskiego, który pomaga uczniom rozwijać umiejętności mówienia i prezentacji. Kayla ćwiczy również jogę i gra w siatkówkę z nauczycielami i lokalnymi mieszkańcami. Taran uczy się wietnamskiego z korepetytorem online i ćwiczy w domu. Czasami uczą go tego języka uczniowie.

„Ale uważaj na słowa, których nauczasz” – zaśmiał się Taran.

Ojciec Le i Taran na kampusie 2 czerwca. Zdjęcie: Binh Minh

Ojciec Le i Taran na kampusie 2 czerwca. Zdjęcie: Binh Minh

Szkoły, które przyjęły dwóch wolontariuszy, doceniły ich życzliwość, towarzyskość i chęć nauki. Pan Nguyen Le, wicedyrektor obecnej pracy nauczycielskiej Tarana, stwierdził, że w kontaktach z uczniami zachowuje się on z godnością i pogodą ducha. Taran nie boi się uczyć umiejętności i metod nauczania, obserwując zajęcia.

„Uczyliśmy się również od Tarana, jak organizować gry dla uczniów. Ma bogate doświadczenie i wiedzę” – powiedział pan Le. Według pana Le, nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele w szkole cieszą się z obecności międzynarodowych wolontariuszy w nauczaniu.

Pan Phan Lac Duong, dyrektor szkoły, do której trafiła Kayla, ocenił ją jako osobę dynamiczną i pełną entuzjazmu. Dzięki temu Kayla podbiła serca nauczycieli i uczniów szkoły.

Nguyen Thi Thuy, uczennica 12. klasy tej szkoły, powiedziała, że ​​zawsze z niecierpliwością czeka na rozmowy z panią Kaylą na zajęciach klubu języka angielskiego co dwa tygodnie.

„Z entuzjazmem poprawiała naszą wymowę i uczyła nas, jak słuchać” – powiedziała studentka.

W wolnym czasie Kayla jeździ autobusem z Ba Vi do miasta, żeby odwiedzić przyjaciół. Nie może się doczekać, żeby zaprosić rodzinę do Wietnamu na wycieczkę . Po dwóch latach wolontariatu Kayla wróci do Stanów Zjednoczonych i będzie kontynuować studia magisterskie.

Tymczasem Taran przygotowuje się do wizyty u rodziców. Jego marzeniem jest zostać dyplomatą.

„Doświadczenie nauczania języka angielskiego w Wietnamie, oprócz tego, że dało mi możliwość podróżowania, sprawia, że ​​jestem dumny, że wykonuję wartościową pracę” – powiedział Taran.

Świt



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt