Dyskryminacja?
W maju amerykańska prasa zawrzała, gdy opublikowano nagranie, na którym widać, jak turystkę zmusza się do wejścia na wagę „jak do ważenia bagażu” przed startem samolotu.
Film obejrzało wówczas prawie 2 miliony osób w mediach społecznościowych. Wielu krytykowało linie lotnicze za dyskryminację pasażerów o większych rozmiarach, nazywając to „upokarzającym środkiem”. Pasażerowie na miejscu zdarzenia powiedzieli: „To mały samolot, więc ze względów bezpieczeństwa muszą nas ważyć przed startem” – donosi „Washington Post” .
Inny wyznał: „Leciałem do domu z Filipin i tak mnie zważyli… Nigdy w życiu nie czułem się tak zażenowany”.
Pasażerka musi wejść na wagę bagażową
Jednak wiele osób stanęło po stronie linii lotniczych. „Linie lotnicze zwracają uwagę na limity wagowe w małych samolotach, ponieważ muszą umieścić środek ciężkości w określonej części samolotu”.
Incydent zbiegł się z serią skarg pasażerów, którzy twierdzą, że linie lotnicze nie dostosowują się do potrzeb osób o większych rozmiarach. Argumentują oni, że linie lotnicze powinny poszerzyć przejścia, aby pomieścić większych pasażerów, nazywając obecny układ „dyskryminującym”.
W 2021 roku amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa ogłosiła, że linie lotnicze wkrótce będą musiały wymagać od pasażerów o większych gabarytach wejścia na wagę — lub podania swojej wagi — przed wejściem na pokład samolotu.
Pomogłoby to zagwarantować, że samoloty, zwłaszcza te małe, nie przekroczą limitu wagowego. Aby chronić prywatność pasażerów, „wyniki na wadze muszą być poufne”. Jednak później przepis ten został zmieniony, gdy organ regulacyjny zarządził, że ważeni będą tylko losowo wybrani pasażerowie.
Linie lotnicze Korean Air rozpoczęły ważenie pasażerów w sierpniu, co trwało kilka tygodni. Rzecznik linii lotniczych powiedział CNBC, że linie lotnicze są prawnie zobowiązane do ważenia pasażerów i ich bagażu podręcznego co najmniej raz na pięć lat i że jest to „bardzo ważne dla bezpieczeństwa operacji lotniczych”. Według lokalnych mediów, ogłoszenie spotkało się z krytyką opinii publicznej.
Czy waga pasażera jest rozsądna?
Zdecydowanie nie, mówi Vance Hilderman, prezes firmy Afuzion, zajmującej się bezpieczeństwem lotniczym. „Jeśli lecisz małym Bombardierem lub małym Embraerem i masz 10 osób z dużą otyłością… to może mieć znaczenie. Ale w samolocie pasażerskim, ze 120 lub więcej osobami, nie ma to znaczenia”.
Znak informujący o ważeniu pasażerów na lotnisku w Auckland w Nowej Zelandii niedawno
Dodał, że dodatkowy ciężar dla pasażerów to nic w porównaniu z ciężarem paliwa, ładunku i samego samolotu. „Paliwo waży 20 razy więcej niż ciężar pasażerów” – dodał.
Hilderman zgadza się, że ludzie stają się grubsi, ale pasażerowie różnią się również pod innymi względami. „Amerykanie są coraz ciężsi. Podobnie Chińczycy i Koreańczycy. Ale pasażerowie latają młodsi… więc to rekompensuje wzrost średniej wagi człowieka”.
Jednak Shem Malmquist, wykładowca na Florida Tech Aeronautical University, twierdzi, że losowe ważenie to dobry pomysł.
„Linie lotnicze opierają się na średniej wadze pasażerów, ale ludzie stają się znacznie ciężsi. 300 osób cięższych od przeciętnej może spowodować, że samolot będzie znacznie cięższy, podczas gdy wszystkie obliczenia dotyczące osiągów, takie jak długość pasa startowego, wysokość, przeszkody, długość lądowania... zależą od masy” – analizował.
Z drugiej strony, Jose Silva, adiunkt w Szkole Inżynierii na Uniwersytecie RMIT w Australii, powiedział, że linie lotnicze wahają się ważyć pasażerów ze względu na ich delikatną naturę.
Jednak coraz więcej linii lotniczych waży pasażerów. Linie lotnicze Air New Zealand zaczęły ważyć pasażerów w czerwcu ze względów bezpieczeństwa i oszczędności paliwa.
Podobnie postąpił Finnair w 2017 r., a Hawaiian Air przeprowadzał wielokrotne kontrole wagi pasażerów na trasach między Honolulu i Samoa.
W latach 50. i 70. XX wieku liczba miejsc w samolotach komercyjnych była ustalana na podstawie średniej wagi pasażera. Od tego czasu liczba pasażerów rosła, ale siedzenia nie stały się proporcjonalnie większe.
Rozmiary pasażerów w samolotach są tematem kontrowersyjnym. Pasażerowie otyli twierdzą, że dyskryminują ich ze względu na rozmiar przejścia i siedzeń, podczas gdy drobni pasażerowie publicznie wyrażają oburzenie, że zajmują one dużo miejsca na siedzeniach.
Jednak w odróżnieniu od innych branż świadczących usługi pasażerskie, branża lotnicza nie zwiększa liczby miejsc.
Kabiny pasażerów w samolotach stają się coraz bardziej ciasne.
Czy linie lotnicze zwiększą liczbę miejsc?
Jeśli chodzi o pytanie, czy linie lotnicze powinny zwiększyć liczbę miejsc dla wszystkich pasażerów, Hilderman twierdzi, że choć matematycznie jest to możliwe, to jednak niepraktyczne.
„Średnica kadłuba jest z góry określona. W eksploatacji mamy 29 000 samolotów komercyjnych, a produkujemy ich tylko około 1500 rocznie, więc wymiana całej floty zajęłaby 20 lat”.
Dodał, że modernizacja samolotów poprzez zamontowanie szerszych foteli oznaczałaby zwężenie i tak już wąskich przejść. Aby poszerzyć przejścia, trzeba by było usunąć po jednym fotelu z każdego rzędu, co przełożyłoby się na wzrost cen biletów o 20-25%.
Arnold Barnett, profesor statystyki i nauk o zarządzaniu w MIT Sloan School of Management, powiedział w wywiadzie dla CNBC , że większość pasażerów jest skłonna zaakceptować obecną wielkość siedzeń w zamian za niższą cenę biletu.
Jeśli zmieni się sposób siedzenia, „ceny biletów lotniczych będą musiały wzrosnąć, a podróżowanie stanie się trudniejsze dla oszczędnych pasażerów”. Dla wielu osób ciasne miejsce w samolocie jest lepsze niż miejsce w autobusie.
Link źródłowy
Komentarz (0)