O miejscu kultu „przodka” uprawy arbuzów ( wideo : Thanh Tung).
Historyczno-kulturowy zabytek świątyni Mai An Tiem położony jest u podnóża góry An Tiem, gmina Nga Phu, dystrykt Nga Son, prowincja Thanh Hoa .
Pan Tran Van Hoa, urzędnik ds. kultury w gminie Nga Phu, powiedział, że świątynia Mai An Tiem istnieje od dawna. W 2010 roku została odrestaurowana i naprawiona.
Według legendy, Mai An Tiem był adoptowanym synem króla Hunga. Mai An Tiem był naturalnie zwinny i wybitny. Dlatego król Hung zaufał mu, poślubił jego córkę (Miss Ba) i obdarował go wieloma dobrodziejstwami, wzbudzając zazdrość i zawiść u wielu osób w jego otoczeniu.
Chociaż król obdarował Mai An Tiem wieloma darami, nie polegał na nich. Wierzył, że tylko to, co stworzył własnymi rękami, włożył w to własny pot i wysiłek, ma wartość. Dlatego mawiał do otaczających go ludzi: „Dary to zmartwienia, dary to długi”.
Szczere i prawe słowa Mai An Tiem zostały wykorzystane przez złych ludzi, którzy powiedzieli królowi, że gardzi bogactwem, które mu podarował. W związku z tym król zesłał całą rodzinę Mai An Tiem na bezludną wyspę (według legendy, bezludna wyspa to obecnie gmina Nga Phu, dystrykt Nga Son, Thanh Hoa).
Król wierzył, że Mai An Tiem, stawiając czoła wzburzonemu morzu i głodowi, okaże skruchę i będzie prosić o przebaczenie.
Na bezludnej wyspie, wędrując z żoną i dziećmi w poszukiwaniu sposobu na utrzymanie, przypadkowo znalazł dziwny owoc pozostawiony przez ptaka – skórka była zielona, a środek czerwony (arbuz). Skosztował go i stwierdził, że dziwny owoc ma słodki i orzeźwiający smak. Spożycie go sprawiło, że jego ciało stało się czujne i zdrowe.
Od tamtej pory on i jego żona sadzili ten owoc na bezludnej wyspie. Kiedy liczba dziwnych owoców sadzonych każdego dnia rosła i nie mógł ich wszystkich zjeść, wpadł na pomysł, jak wyryć na nich swoje imię, pozwolić im unosić się na morzu i pozwolić falom ponieść je na stały ląd.
Niedługo potem na bezludnej wyspie zatrzymały się statki handlowe, aby kupić dziwne owoce, dzięki którym rodzina Mai An Tiem mogła wymieniać wiele dóbr codziennego użytku i produkcji, a także wieść dostatnie życie.
Po usłyszeniu tych wieści król całkowicie pozbył się uprzedzeń i wysłał ludzi na bezludną wyspę, aby powitali całą rodzinę Mai An Tiem powracającą na stały ląd.
Co roku, od 12 do 15 marca (według kalendarza księżycowego), ludzie i turyści z całego świata przybywają do świątyni Mai An Tiem, aby wziąć udział w festiwalu i spalić kadzidło na pamiątkę jego wkładu w odzyskiwanie ziemi.
Po wielu renowacjach świątynia Mai An Tiem ma dziś teren o powierzchni tysięcy metrów kwadratowych, porośnięty bujną zielenią drzew.
Za świątynią Mai An Tiem znajduje się zasypana jaskinia. Pan Hoa powiedział, że w przeszłości jaskinia była bardzo duża, chłodna latem i ciepła zimą. Miejscowi wierzą, że to właśnie tutaj mieszkali Mai An Tiem i jego żona. Aby zapobiec naruszeniu jaskini, ludzie postawili ołtarz i zakryli wejście do jaskini.
Mieszkańcy gminy Nga Phu, a zwłaszcza dystryktu Nga Son, nadal utrzymują się z uprawy arbuzów, co zapewnia im stabilny dochód. Arbuzy stały się również jednym z produktów wspierających lokalny rozwój gospodarczy (zdjęcie: Hoang Dong).
Link źródłowy
Komentarz (0)