Badanie przeprowadzone przez Wietnamski Instytut Nauk Edukacyjnych pokazuje, że ponad 80% uczniów w dużych miastach uczestniczy w zajęciach dodatkowych, których koszt stanowi około 20% miesięcznego dochodu rodziny. Niedawno, wraz z wejściem w życie Okólnika nr 29 Ministerstwa Edukacji i Szkolenia, opinia publiczna ujawniła, że wielu rodziców wyraziło zaniepokojenie, ponieważ „jeśli nie będą uczęszczać na zajęcia dodatkowe, co stanie się z ich dziećmi?”.
WIERZ W DODATKOWĄ NAUKĘ, ABY OSIĄGNĄĆ DOBRE WYNIKI NA EGZAMINACH
Podczas niedawnej konsultacji rekrutacyjnej w Hanoi prelegent doradził studentom, jak się uczyć: „...Po pierwsze, spróbujcie zsumować, ile ćwiczeń wykonaliście i na ile pytań odpowiedzieliście od początku roku do teraz i dalej do końca programu. Podzielcie ich na grupy, aby sprawdzić, ile ćwiczeń jest podobnych, a ile różnych. Ile z tych różnych ćwiczeń się różni, a ile różni?... Po drugie, powinniście policzyć, ile wzorów jest potrzebnych do rozwiązania ćwiczeń i ile rzeczy musicie zapamiętać, mając tyle wzorów. Jeśli uda wam się to zrobić, będziecie bardzo pewni siebie, ponieważ będziecie wiedzieć, że dany przedmiot ma tylko tyle wzorów, musicie zapamiętać tylko rodzaje ćwiczeń, nie musicie pamiętać setek ćwiczeń...”.
Być może mówca, dzięki swojemu doświadczeniu i wiedzy pedagogicznej, chciał powiedzieć uczniom, że „tak naprawdę program nie jest aż tak trudny, jak myślicie, test też nie jest aż tak trudny, więc nie bójcie się, po prostu opanujcie metodę nauczania, usystematyzujcie lekcje, a nabierzecie pewności siebie”.
Ale rodzice uczestniczący w programie zareagowali natychmiast: „Jeśli uczeń potrafi to zrobić, to jest świetny. Zwykli uczniowie nie potrafią”. Dlatego byli pewni, że ich dzieci będą musiały uczęszczać na dodatkowe zajęcia, aby zdać egzamin.
Uczniowie po dodatkowych zajęciach w ośrodku korepetycyjnym w Ho Chi Minh City po wydaniu Okólnika nr 29.
Wiele badań dotyczących edukacji ogólnej donosi, że „program nauczania nie jest napięty, a egzaminy nie są tak uciążliwe, że prawie wszyscy uczniowie szkół średnich muszą uczęszczać na zajęcia dodatkowe”. W rzeczywistości jednak opinia publiczna zawsze narzeka na presję ze strony społeczeństwa i szkół. Egzaminy, zwłaszcza te ważne, takie jak egzamin wstępny do 10. klasy (w dużych miastach), czy egzaminy wstępne na studia, są bardzo konkurencyjne. To stwarza ogromną presję zarówno dla uczniów, jak i rodziców; efekt tłumu, widząc, jak koledzy ich dzieci uczęszczają na zajęcia dodatkowe, sprawia, że rodzice również odczuwają niepokój i lęk, że ich dzieci nie będą w stanie się uczyć; a także presję ze strony nauczycieli, którzy w niektórych przypadkach mogą zachęcać uczniów do uczęszczania na zajęcia dodatkowe w celu utrwalenia wiedzy lub przygotowania się do egzaminów.
Ponadto rodzice nieustannie martwią się o umiejętności swoich dzieci. Boją się, że nie będą w stanie nadążyć za programem, że program szkolny będzie zbyt obszerny lub że nie przyswoją całej wiedzy. Każdy rodzic chce, aby jego dzieci osiągały dobre wyniki na egzaminach i wierzy, że zajęcia dodatkowe są do tego drogą. Rodzice wierzą, że zajęcia dodatkowe zrekompensują braki w wiedzy.
BRAK ZAUFANIA DO JAKOŚCI EDUKACJI W SZKOLE
Ponadto, brak zaufania do jakości edukacji w szkole jest również jedną z przyczyn. W moich badaniach rodzice zauważyli, że: duże klasy mogą utrudniać nauczycielom poświęcanie uwagi każdemu uczniowi, co prowadzi do braku pełnego wsparcia dla uczniów. Rodzice mogą nie być zadowoleni z metod nauczania stosowanych przez nauczycieli w szkole, dlatego szukają innych metod na zajęciach dodatkowych. Rodzice nie mają czasu na korepetycje dla swoich dzieci i chcą, aby ich dzieci miały profesjonalnych instruktorów, którzy pomogą im lepiej się uczyć.
Rodzice pragną, aby ich dzieci miały dobrą przyszłość i wierzą, że inwestowanie w ich edukację nigdy nie jest złe. Rodzice postrzegają zajęcia dodatkowe jako inwestycję w przyszłość swoich dzieci, dając im możliwość dostania się do dobrych szkół i stabilnej pracy, zwiększając ich szanse na przyjęcie na studia. W rzeczywistości jednak niewielu rodziców potrafi znaleźć równowagę i mądrze wybrać właściwy sposób inwestowania w swoje dzieci. Wiele wietnamskich rodzin prowadzi nadopiekuńczy tryb życia, co może być powodem, dla którego rodzice uważają, że ich dzieci potrzebują zajęć dodatkowych. Rodzicom brakuje wiary w zdolność swoich dzieci do samodzielności. Kiedy rodzice są nadopiekuńczy, często ingerują w każdy aspekt życia swoich dzieci, w tym w naukę. To uniemożliwia im rozwiązywanie problemów, naukę i rozwijanie niezbędnych umiejętności. W rezultacie rodzice uważają, że ich dzieci nie są w stanie uczyć się samodzielnie i potrzebują wsparcia z zewnątrz, takiego jak zajęcia dodatkowe.

Jednym z powodów podjęcia korepetycji jest chęć zdania ważnych, bardzo wymagających egzaminów.
Zdjęcie: Dao Ngoc Thach
MIEJ BARDZO WYSOKIE OCZEKIWANIA WOBEC SWOICH DZIECI
Rodzice mogą nadmiernie martwić się o przyszłość swoich dzieci, co prowadzi do tendencji do stawiania im bardzo wysokich oczekiwań. Obawiają się, że jeśli ich dzieci nie będą osiągać dobrych wyników w nauce, będą miały trudności w życiu. Dlatego są skłonni inwestować we wszystko, w tym w zajęcia dodatkowe, aby zapewnić swoim dzieciom „bezpieczną” przyszłość.
Kiedy dzieci przyzwyczają się do tego, że rodzice lub dorośli rozwiązują wszystkie ich problemy, staną się bierne i pozbawione inicjatywy w nauce. Nie będą samodzielnie eksplorować i badać, lecz zawsze będą szukać pomocy u innych. To sprawia, że rodzice czują, że ich dzieci potrzebują kogoś, kto będzie je regularnie prowadził i udzielał im korepetycji, a korepetycje są rozwiązaniem. To właśnie prowadzi do tego, że dzieci są stale zależne od dorosłych. To tworzy błędne koło, w którym im bardziej rodzice chronią, tym bardziej zależne i niepewne stają się ich dzieci, co prowadzi do konieczności szukania rozwiązań w postaci korepetycji; nawet wkraczając w dorosłość, wielu młodych ludzi nadal nie potrafi być samodzielnych i ciągle potrzebuje kogoś, kto będzie ich „korepetytorem”.
Zajęcia dodatkowe są z natury pozytywnym sygnałem, jeśli uczeń aktywnie wie, czego musi się nauczyć i dlaczego powinien w nich uczestniczyć. Jednak brak wiary w samodzielną naukę i uczciwość w edukacji sprawił, że wielu rodziców uważa, że ich dzieci muszą uczęszczać na zajęcia dodatkowe, aby zdać egzaminy, co nie jest dobrym znakiem ani dla dziecka, ani dla społeczeństwa.
Niezależnie od epoki, wspieranie uczniów w budowaniu pewności siebie, samodzielnej nauce i efektywnym uczeniu się jest zawsze słusznym celem edukacji ogólnej. Dlatego jeśli rodzice nie pomagają swoim dzieciom w skutecznej nauce, która ma im pomóc w osiągnięciu tego celu, jest to naprawdę niepokojące. Zajęcia dodatkowe nie zawsze są skuteczne. Ważne jest, aby rodzice dokładnie przemyśleli i wybrali formę zajęć dodatkowych dostosowaną do możliwości i potrzeb swoich dzieci.
Ministerstwo Edukacji i Szkolenia: Innowacje w testowaniu i ocenianiu muszą być lepsze
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Edukacji i Szkolenia przeprowadziło inspekcję wdrażania Okólnika nr 29 w sprawie dodatkowego nauczania i uczenia się (ET) w Hanoi i Quang Tri . Na spotkaniu 28 lutego Departament Edukacji i Szkolenia Quang Tri zwrócił się do Ministerstwa Edukacji i Szkolenia o nałożenie odpowiednich sankcji za naruszenia przepisów dotyczących ET oraz zdecydowane wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań w nauczaniu i testowaniu w kierunku podejść opartych na kompetencjach, zwłaszcza w przypadku pytań egzaminacyjnych, co pozwoliłoby zmienić nastawienie i zapotrzebowanie na ET.
Przemawiając na sesji roboczej z udziałem ministerstw, wiceminister edukacji i szkoleń Pham Ngoc Thuong przeanalizował szereg przyczyn prowadzących do problemu DTHT, takich jak brak szkół, brak nauczycieli, duża liczebność klas; rodzice chcą, aby ich dzieci uczęszczały do dobrych szkół; relacje między rodziną, szkołą i społeczeństwem nie zostały dobrze rozwiązane; pomimo opracowania projektów dyrektyw, innowacje w testowaniu i ocenianiu nadal muszą być bardziej zaawansowane...
Pan Thuong podkreślił również rolę nauczycieli w usprawnianiu doradztwa i inspirowaniu uczniów do samodzielnej nauki, samoświadomości i proaktywnego podejścia do nauki; mogą oni również zapoczątkować ruch „samodzielnej nauki i samooceny przed egzaminami końcowymi” dla uczniów klas 12.
Pan Thuong powtórzył przewodnie punkty widzenia „5 nie” i „4 podtrzymywania”. „5 nie” obejmuje: brak „bicia w bęben, a potem porzucania pałki”, brak kompromisów, brak tolerancji, brak zniekształcania, brak mówienia, że coś jest trudne, a potem niedziałania. „4 podtrzymywania”: rola kadry zarządzającej edukacją na wszystkich poziomach; szacunek do siebie, poczucie własnej wartości i oddanie uczniom; samoświadomość i samokształcenie uczniów; rola relacji szkoła-rodzina-społeczeństwo.
Tue Nguyen
Source: https://thanhnien.vn/vi-sao-phu-huynh-nghi-con-phai-hoc-them-moi-thi-duoc-185250303181022708.htm






Komentarz (0)