Pani Nguyen Thi Bay (61 lat, mieszkanka wioski An Thoi, okręg Binh Thuy, miasto Can Tho ) wspomina, że w młodości, podobnie jak wiele innych kobiet na Zachodzie, wyszła za mąż, urodziła dzieci, a następnie zajmowała się głównie domem, zajmując się pracami domowymi i wychowywaniem dzieci. Pani Bay przyjmowała zlecenia tylko wtedy, gdy miała czas lub ktoś ją zatrudniał do pracy, którą mogła przynieść do domu, ponieważ musiała również opiekować się dziećmi.

Wspominała, że po ślubie rodzina męża dała jej niewielki kawałek ziemi pod budowę domu krytego strzechą. Rodzina nie miała ziemi ani kapitału, więc mąż pani Bay zdecydował się na pracę jako pośrednik w obrocie maszynami rolniczymi . Pieniądze miał dopiero po sprzedaży maszyn, ale czasami nie mógł ich sprzedać i musiał wracać do domu z pustymi rękami. Ze względu na charakter pracy sprzedawcy maszyn, mąż pani Bay często musiał opuszczać dom, podróżując po wszystkich zachodnich prowincjach, aby sprzedawać maszyny. Dochody były niestabilne, więc przez wiele lat rodzina pani Bay była uznawana w okolicy za biedną.
„Wspominając tamte dni, wciąż nie mogę powstrzymać łez. To była nieopisana udręka w prostym domu krytym strzechą. Bywały noce, kiedy dom mocno przeciekał, mojego męża nie było, a ja byłam jedyną osobą, która nie spała całą noc, zbierając wodę i zatykając przecieki, żeby moje dwoje dzieci mogło spać spokojnie. Podczas tych bezsennych nocy zawsze myślałam o tym, żeby znaleźć sposób na ucieczkę od biedy i posłać dzieci do szkoły” – wspominała pani Bay.
Przełom w życiu pani Bay nastąpił w latach 2002-2003, kiedy to lokalny Związek Kobiet zapoznał ją z preferencyjnym kapitałem dla ubogich gospodarstw domowych z Banku Polityki Społecznej, który miał pomóc im w prowadzeniu działalności gospodarczej, rozwijaniu gospodarki i wychodzeniu z ubóstwa. Pani Bay rozmawiała z mężem i dziećmi o wykorzystaniu frontu domu do sprzedaży artykułów spożywczych, o korzyściach płynących z bliskości szkoły zawodowej, gdzie było wielu studentów, oraz o pożyczeniu kapitału na inwestycję, mając nadzieję na zwiększenie dochodów i pomoc mężowi w wychowaniu dzieci.
Z początkowym kredytem w wysokości zaledwie 50 milionów VND, pani Bay otworzyła mały sklep spożywczy – początek jej drogi do stania się firmą rodzinną. Początkowo jej głównym celem była obsługa studentów, a dysponując niewielkim kapitałem, pani Bay importowała i sprzedawała jedynie produkty do gotowania, takie jak warzywa, sos rybny, sól, suszone produkty, lód itp. W tym czasie jej dwaj synowie również byli w ostatnich latach liceum i po lekcjach pomagali matce sprzedawać i dostarczać towary do domów klientów.
W ciągu zaledwie kilku lat pani Bay spłaciła wszystkie długi bankowe i zaoszczędziła kapitał na import innych towarów. Jej sklep spożywczy stopniowo się rozrastał i stawał się coraz większy. Około 2015 roku rząd rozbudował drogę, a jej rodzina musiała oddać część ziemi, więc otrzymali odszkodowanie. Pieniądze te przeznaczyła na remont i rozbudowę sklepu. Kiedy liczba klientów się ustabilizowała, ilość importowanych towarów wzrosła. Zamiast po prostu przejmować inne sklepy i sprzedawać je, sklep pani Bay zatrudniał agentów pierwszego i drugiego poziomu, którzy dostarczali towary bezpośrednio do niej, wysyłali je na sprzedaż i wprowadzali produkty na rynek, dzięki czemu ceny stawały się coraz bardziej konkurencyjne.
Stopniowo sklep spożywczy stał się głównym źródłem dochodu rodziny, oferując coraz bardziej zróżnicowany i rozbudowany asortyment produktów. Po zaledwie kilku latach sprzedaży artykułów spożywczych, rodzina pani Bay wyrwała się z ubóstwa i obecnie jest zamożną rodziną w okolicy.
Pani Bay jest nie tylko zdolna i pracowita, ale także umiejętnie zarządza swoim biznesem i cieszy się dobrą reputacją wśród klientów. Obecnie sklep spożywczy pani Bay działa stabilnie, osiągając średni dochód w wysokości 13-15 milionów VND miesięcznie, co pozwala jej wychowywać dzieci do dorosłości i pokrywać codzienne wydatki, a także pomaga mężowi i dzieciom w otwarciu zakładu mechanicznego specjalizującego się w maszynach rolniczych. Model ekonomiczny pani Bay pokazuje wytrwałą drogę determinacji i pokonywania trudności przez kobietę.

Najstarszy syn pani Bay ukończył studia na kierunku elektrotechnika i pomaga ojcu w zakładzie mechanicznym. Jej najmłodszy syn, który ukończył szkołę, pomaga matce w domu w prowadzeniu sklepu spożywczego.
Pani Bay jest nie tylko dobra w rozwoju gospodarczym, ale wszyscy kochają ją również za entuzjazm, szczerość, otwartość i chęć pomagania innym. Kiedy rodzina w potrzebie zwraca się do niej o pomoc, zawsze chętnie jej pomaga, czasem dając jej kilka kilogramów ryżu, kilka jajek lub udzielając kredytu na towary. „Widząc, jak zmagają się z trudnościami i jak ja sobie z nimi radziłam w przeszłości, nie żałuję, że im pomogłam, o ile tylko pozwoli im to na zmniejszenie trudności i umożliwi im wyjście z ubóstwa, tak jak ja” – zwierzyła się pani Bay.
Patrząc na promienny uśmiech na twarzy pani Nguyen Thi Bay w rodzinnym sklepie spożywczym, mało kto potrafi sobie wyobrazić, jak trudne życie przeżywała ona i jej rodzina ponad 20 lat temu. To była długa podróż pełna potu, łez, troski o przetrwanie i walki o uwolnienie się od ubóstwa. Przykład pani Bay w walce z ubóstwem dodatkowo potwierdza praktyczną skuteczność preferencyjnej polityki kredytowej dla ubogich gospodarstw domowych, dając im szansę na zmianę życia, a także rolę kobiet w rozwoju gospodarki rodzinnej i wnoszeniu wkładu w społeczeństwo.

Wiele gospodarstw domowych w Ha Tinh uniknęło ubóstwa, sadząc pewien rodzaj drzewa na jałowej ziemi.

Model hodowli zwierząt pomaga ludowi Mong uciec od ubóstwa

Model hodowli kurczaków pomaga ludziom w zrównoważony sposób uwolnić się od ubóstwa
Source: https://tienphong.vn/vuon-len-thoat-ngheo-tu-von-vay-uu-dai-cua-ngan-hang-chinh-sach-xa-hoi-post1768525.tpo






Komentarz (0)