Ciepło zawodu w szpitalu polowym
We wrześniu 2024 roku kapitan dr Phung Cong Manh z Oddziału Urazowo-Ortopedycznego Szpitala Wojskowego nr 110 wyruszył do Sudanu Południowego, aby utworzyć Szpital Polowy Poziomu 2 nr 6. To kraj rozgrzany słońcem, niestabilny od konfliktów i ubogi pod każdym względem, ale właśnie w tym pozornie najsurowszym miejscu duch lekarzy Wietnamskiej Armii Ludowej rozświetla się bardziej niż kiedykolwiek.
![]() |
Doktor Phung Cong Manh z dziećmi z Sudanu Południowego. (Zdjęcie: NVCC). |
Dr Manh wspomina, że szpital polowy, w którym pracował, miał zaledwie około 20 łóżek, ale był odpowiedzialny za przyjmowanie i zapewnianie opieki zdrowotnej prawie 3000 pracowników i sił ONZ z wielu krajów. Warunki fizyczne były ograniczone, sprzęt prosty, sala operacyjna została zbudowana z kontenera na terenie obozu Smart Camp (obóz Smart Camp), ale te trudności nigdy nie zniechęciły młodego lekarza.
Jednym z przypadków, które dr Manh zapamięta na zawsze, jest skomplikowany uraz pakistańskiego pacjenta. Jego palec był niemal odcięty, a kość złamana. Operacja odbyła się w idealnym momencie – w drugiej godzinie po urazie, a wietnamski zespół chirurgów musiał precyzyjnie zadbać o każdy szczegół, aby zachować maksymalną sprawność ruchową. Cztery dni po operacji palec pacjenta znów był zdrowy, czuł się dobrze, a sprawność ruchowa przywrócona. „Uśmiech Pakistańczyka, gdy rana stopniowo się goiła, przypomniał mi, że niezależnie od tego, gdzie jestem, odpowiedzialnością lekarza jest zawsze nieść życie i wiarę” – wspominał dr Manh.
Ponieważ warunki w Szpitalu Polowym są nadal bardzo ograniczone, dr Manh i jego koledzy z zespołu zawsze starają się pokonywać trudności, w pełni wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie zawodowe, aby zapewnić najwyższą możliwą jakość leczenia, dbając o to, aby każdy pacjent był leczony z najwyższym poczuciem odpowiedzialności. Dla niego promowanie wiedzy fachowej przyczynia się również do budowania wizerunku kraju i narodu Wietnamu jako kraju miłującego pokój w oczach przyjaciół na arenie międzynarodowej.
W Szpitalu Polowym nr 6, oprócz operacji ratunkowych, dr Manh zajmuje się również leczeniem złamań obojczyka i kości promieniowej – przypadków często wymagających skierowania. Sala operacyjna jest prosta, ale działa sprawnie, przyjmując pacjentów z wyrostkiem robaczkowym, przepukliną pachwinową lub wykonując drobne zabiegi chirurgiczne.
W wolnym czasie dr Manh aktywnie uczestniczy w akcjach mobilizacyjnych. Odwiedzając szkoły, w których uczniowie uczą się w glinianych klasach, pozbawionych ławek, krzeseł, książek i oświetlenia, wraz z kolegami z zespołu bada i leczy osoby mieszkające w obozach dla uchodźców, promuje profilaktykę chorób i udziela porad w ramach kampanii społecznych.
Obraz żołnierzy Wujka Ho w sercach międzynarodowych przyjaciół
Podejmując misję w Abyei – regionie spornym między Sudanem a Sudanem Południowym – dr Ngo Binh Minh stanął przed kolejnymi wyzwaniami. Należąc do Oddziału Kardiologii i Chorób Układu Oddechowego Szpitala Wojskowego nr 110 w Abyei, dr Minh objął stanowisko zastępcy dyrektora Szpitala Polowego Poziomu 1, dbając o zdrowie wietnamskiego zespołu inżynierów.
| Miejsce, do którego przybyli, miało tylko słońce, wiatr, wojnę i biedę, ale dzięki poświęceniu i współczuciu dwaj młodzi lekarze ze Szpitala Wojskowego 110, wraz ze swoimi kolegami i współpracownikami, dbali o zdrowie, ratowali życie pacjentów w trudnych warunkach, a jednocześnie przekazywali w społeczności wiedzę na temat zapobiegania chorobom i wywoływali uśmiechy na twarzach dzieci. |
Według dr. Minha, występują tu tylko dwie pory roku: pora deszczowa i pora sucha. Przedłużająca się pora deszczowa powoduje odśnieżanie dróg, a pojazdy inżynieryjne często grzęzną w błocie. Po porze deszczowej żołnierze zaczynają naprawiać drogi, budować mosty i budować koszary…
Zaledwie tydzień po przybyciu do Abyei dr Ngo Binh Minh przeżył coś, co nazwał „niezapomnianym”. Podczas rozładowywania kontenera zespół inżynierów przypadkowo rozbił ul. Setki pszczół zaatakowały, żądląc około 20 osób, z których dwie doznały wstrząsu anafilaktycznego trzeciego stopnia – bardzo niebezpiecznego stanu nagłego, który może zagrażać życiu, jeśli nie zostanie szybko leczony.
Po usłyszeniu wiadomości, że dwaj pacjenci mają trudności z oddychaniem, przyspieszone tętno i niskie ciśnienie krwi, dr Minh i zespół ratownictwa medycznego natychmiast udali się ze szpitala na miejsce zdarzenia i na miejscu podali im zastrzyki z adrenaliny. Warunki na miejscu były niezwykle trudne, a sam dr Minh został użądlony przez pszczołę podczas transportu pacjentów do szpitala. Jednak dzięki opanowaniu doświadczonych lekarzy, obaj pacjenci pokonali stan krytyczny i zostali przewiezieni do szpitala polowego drugiego poziomu w celu obserwacji.
Oprócz obowiązków zawodowych dr Minh i ekipa inżynieryjna wykonują również wiele działań społecznych: badają pacjentów w miejscowym szpitalu w Abyei, rozdają lekarstwa, zapewniają czystą wodę ludziom w trudno dostępnych rejonach oraz wytwarzają biurka i krzesła dla dzieci.
Po zakończeniu rocznej służby w Abyei i Sudanie Południowym, dwaj młodzi lekarze, Ngo Binh Minh i Phung Cong Manh, właśnie wrócili do codziennego życia i pracy, którą wykonywali przez wiele lat w Szpitalu Wojskowym nr 110. Choć ich służba w siłach pokojowych ONZ nie trwała długo, przyczynili się do pozostawienia głębokiego śladu w wizerunku kraju i narodu wietnamskiego. Każdemu z nich przydzielono inne zadanie, ale łączyła ich niezłomna determinacja: zachowanie przysięgi lekarskiej i pięknego wizerunku żołnierzy Wujka Ho w sercach przyjaciół na całym świecie.
Miejsce, do którego przybyli, było pełne słońca, wiatru, wojny i biedy, ale z oddaniem i współczuciem, dwaj młodzi lekarze ze Szpitala Wojskowego nr 110, wraz z kolegami z drużyny i kolegami, dbali o zdrowie, ratowali życie pacjentów w skrajnych warunkach, a jednocześnie szerzyli wiedzę o profilaktyce chorób w społeczności i wywoływali uśmiechy na twarzach dzieci. Ten wkład przyczynia się do potwierdzenia potencjału medycznego Wietnamu w misji pokojowej ONZ.
Source: https://baobacninhtv.vn/bac-si-quan-y-tinh-nguyen-tai-chau-phi-dam-tinh-nguoi-va-trach-nhiem-quoc-te-postid432522.bbg











Komentarz (0)