Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ujawniamy 3 mało znane doświadczenia Con Dao, które nie są dla tych, którzy się spieszą

Kiedy myślimy o turystyce w Con Dao, wiele osób często myśli o dzikim pięknie lub zabytkach. Ale dla mnie podróż do Con Dao to również seria nieoczekiwanych doświadczeń: nurkowanie w oceanie, aby zobaczyć wrak okrętu wojennego, obserwowanie żółwi składających jaja, czy wędrówka przez las namorzynowy. Każda chwila ma swoje unikalne emocje – zarówno rustykalne, jak i ekscytujące. Jeśli szukasz nowej i odmiennej perspektywy na Con Dao, poniższe doświadczenia mogą sprawić, że wykrzykniesz: „Nie spodziewałem się, że Con Dao będzie takie!”.

Việt NamViệt Nam03/07/2025

Nurkowanie w Con Dao: Dotykanie historii poprzez wrak LCM-8

Zanurz się w Con Dao i podpłyń do wraku okrętu wojennego LCM-8 pod powierzchnią morza. (Zdjęcie: Le Ho Uy Di)

Gdyby ktoś mnie zapytał, co najbardziej zapamiętam z turystyki w Con Dao, to odpowiedziałbym, że nie zachód ani wschód słońca, ale uczucie nurkowania w głębokiej, błękitnej wodzie i spotkania z częścią historycznej pamięci – wrakiem statku LCM-8.
LCM-8 był niegdyś amerykańskim okrętem wojennym, zatopionym przez gwałtowny sztorm. Teraz spoczywa na zawsze na dnie Morza Con Dao, jako symbol niezapomnianej przeszłości. Kiedy zanurkowałem w pobliżu wraku, ogarnęło mnie uczucie nie do opisania: wzruszające, pełne ciekawości i nieco szacunku. Statek był porośnięty koralowcami, a wokół starego, żelaznego kadłuba pływały ryby – widok zarówno dziki, jak i tajemniczy.
Nurkować nauczyłem się w Nha Trang i Phu Quoc, ale doświadczenie w Con Dao dało mi poczucie „nurkowania z emocjami”. To nie było zwykłe nurkowanie, ale odkrywanie historii drzemiącej pod powierzchnią oceanu.

Obserwowanie żółwi składających jaja w Hon Bay Canh – bycie świadkiem cudu natury

Matki żółwi składają jaja na piasku w Hon Bay Canh – jednym z unikalnych ekologicznych miejsc turystycznych Con Dao. (Zdjęcie: Park Narodowy Con Dao)

Wciąż wyraźnie pamiętam tę noc – wyjątkową noc w Hon Bay Canh, uważanym za największy obszar ochrony żółwi morskich w Wietnamie. „Szczęściem” było to, że mogłem być świadkiem obu procesów: składania jaj przez samicę żółwia i powrotu małych żółwi do morza. Moje wspomnienie z Hon Bay Canh to chłodna noc, szum delikatnych fal i światło latarki wskazujące drogę do miejsca, w którym natura stworzyła cud: spotkanie z samicą żółwia składającą jaja.
Hon Bay Canh to druga co do wielkości wyspa w archipelagu Con Dao, o powierzchni około 683 hektarów. Nazwa „Bay Canh” pochodzi od kształtu wyspy – przypominającej wielokąt otoczony siedmioma piaszczystymi plażami. Znajduje się tu największy w Wietnamie obszar ochrony żółwi morskich, będący częścią Parku Narodowego Con Dao. Osoby zainteresowane udziałem w wyprawie muszą wcześniej ubiegać się o zezwolenie (bezpłatne, ważne do godziny 17:00 dnia następnego).
Wycieczkę rozpocząłem od 45-minutowego rejsu szybką łodzią, następnie przeszedłem około 700 m ścieżką przez las namorzynowy, mijając wyjątkowe drzewa, takie jak namorzyny, cyprysy, lipy i guawy... W stacji strażników zameldowałem się tylko na jedną noc, ponieważ zgodnie z przepisami, w parku może przebywać maksymalnie 24 osoby na noc, aby nie wpływać negatywnie na siedlisko żółwia.
Kiedy żółwica zaczyna kopać gniazdo, jedynym używanym światłem jest czerwona latarka. Żółw używa tylnych nóg, aby wykopać dołek o głębokości około 60 cm, a następnie delikatnie składa każde czysto białe jajo. Po zakryciu gniazda, żółw „kamufluje się”, kopiąc kolejne sztuczne dołki, zacierając ślady. Kiedy żółw odchodzi, strażnicy i ja zbieramy jaja i zanosimy je z powrotem do gniazda, aby je wysiadywać.
Oto ciekawostka: aby zrównoważyć płeć małych żółwi, połowę jaj wysiaduje się w jasnym świetle, a drugą połowę w cieniu. Po 45–60 dniach żółwie wykluwają się i są wypuszczane do morza. Każde wypuszczenie odbywa się wczesnym rankiem, gdy przypływ jest wysoki, a słońce jeszcze nie świeci – ponieważ światło mogłoby dezorientować małe żółwiki.
W chwili, gdy zobaczyłem każdego maleńkiego żółwia, z trudem pełznącego w stronę morza, serce mi zamarło ze wzruszenia. Słyszałem, że tylko 1 na 1000 przeżywa dorosłość, a jeśli tak, to po 30 latach wracają dokładnie tam, gdzie się urodziły, aby złożyć jaja. Cykl życia pełen instynktu i magii.

Trekking Con Dao – Godzinny spacer, tysiące odcieni zieleni w twoich oczach

Leśna ścieżka w Con Dao jest zielona, ​​dziewicza i łatwa do przejścia nawet dla początkujących trekkerów. (Zdjęcie: Le Ho Uy Di)

Con Dao to nie tylko morze. Odkryłem to, gdy wybrałem się na trekking przez las w Parku Narodowym Con Dao – krótka trasa, zaledwie około godziny marszu, ale niezwykle imponująca. I nie każdy zna tę idealną trasę trekkingową, szczególnie odpowiednią dla początkujących. Kiedyś spędziłem poranek, próbując krótkiej trasy w rejonie gór Chua w Parku Narodowym Con Dao i byłem całkowicie zaskoczony.
Podróż rozpoczyna się od niezbyt stromej ścieżki wysadzanej drzewami, prowadzącej przez las namorzynowy – gdzie wyraźnie widać każdą warstwę typowej roślinności, takiej jak guawa, banian, parasolka… Godzina marszu nie jest męcząca, a wręcz bardzo relaksująca. Wybrałem się w porze suchej, nie padało, suche liście szeleściły pod stopami, powietrze było tak chłodne i świeże, że czułem… Nie chciałem oddychać zbyt ciężko z obawy przed zakłóceniem spokoju natury. Celem jest mała zatoka – obszar, z którego można podziwiać cały widok na północno-wschodnią zatokę Con Dao – gdzie błękitne niebo, morze i las zlewają się ze sobą, tworząc obraz bez filtrów, który sprawia, że ​​po prostu chcę siedzieć w miejscu przez długi czas.
Po trekkingu, nadal siedziałem na łódce wzdłuż wyspy, relaksując się i obserwując fioletowy zachód słońca na morzu, kończąc dzień pełen emocji: odkrywania, spokoju i wdzięczności. Podróż do Con Dao nie jest zbyt hałaśliwa, nie jest tak gwarna jak w innych destynacjach. Ale w zamian każdy oddech tego miejsca niesie ze sobą nieskazitelność, czystość i szczerość.
Byłem w wielu miejscach, ale Con Dao pozostawiło po sobie dziwne wrażenie. Być może dlatego, że to miejsce łączy w sobie naturalne piękno i historyczną głębię, spokój i chwile „dotknięcia” prawdziwego życia wyspy.
Niezależnie od tego, czy jesteś odkrywcą jak ja, czy po prostu szukasz miejsca na odpoczynek, doświadczenia Con Dao zawsze poruszą Twoje emocje na swój sposób – poprzez błękitną wodę, wrak statku, ślady małych żółwi, czy po prostu zachód słońca widziany z łodzi. Con Dao to coś więcej niż tylko wyspa turystyczna – to pełna emocji kraina, w której każdy może napisać własną historię.
PS: Od 1 lipca 2025 roku Ba Ria – Vung Tau oficjalnie połączyło się z Ho Chi Minh City. To sprawia, że ​​trasa Con Dao jest bardziej wyjątkowa niż kiedykolwiek. Jeśli wciąż wahasz się z planowaniem, to idealny moment, aby spakować plecak i odkryć zupełnie inne Con Dao, w samym sercu nowego „supermiasta”!


Źródło: https://www.vietravel.com/vn/am-thuc-kham-pha/trai-nghiem-con-dao-it-nguoi-biet-v17481.aspx


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku
W sezonie „polowania” na trzcinę w Binh Lieu
W środku namorzynowego lasu Can Gio
Rybacy z Quang Ngai codziennie zgarniają miliony dongów po trafieniu jackpota z krewetkami

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Com lang Vong – smak jesieni w Hanoi

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt