Kto może zatrzymać Ayern ?
Spójrz na wykres sukcesów czołowych klubów Europy z początku tego tygodnia, a jeśli go powiększysz, nie zobaczysz Bayernu Monachium. W tłumie odnoszących sukcesy klubów są Arsenal, Real Madryt, PSG, Barcelona, Inter Mediolan... Powodem, dla którego Bayern nie jest widoczny, jest to, że jest o wiele lepszy od wszystkich innych.
We wszystkich rozgrywkach Bayern wygrał 11 meczów od początku sezonu. Żaden inny zespół w głównych ligach nie dokonał tego wyczynu. W zeszły weekend Bayern pokonał Borussię Dortmund 2:1 w „klasycznym” meczu niemieckiej piłki nożnej i ustanowił rekord najlepszego startu w historii Bundesligi, wygrywając wszystkie 7 pierwszych meczów z bilansem bramkowym +23. Ponadto Bayern wygrał 10 meczów w Lidze Mistrzów, Pucharze Niemiec i Superpucharze Niemiec, strzelając 40 goli w 11 meczach (średnio prawie 4 gole na mecz).

Bayern Monachium (środek) gra w tym sezonie bardzo dobrze
Zdjęcie: AFP
A mówiąc o Bayernie w tym sezonie, nie sposób nie wspomnieć o Harrym Kane'ie – napastniku, który jest w znakomitej formie. Po zaledwie siedmiu kolejkach Kane strzelił 12 bramek w Bundeslidze (kolejny zawodnik na liście ma ich zaledwie 5). W sumie w tym sezonie zdobył 22 bramki w 14 meczach, zarówno dla reprezentacji, jak i klubu.
Podobnie jak supergwiazdy Haaland (Manchester City) czy Mbappé (Real Madryt), Kane znacząco zmienił swój styl gry w tym sezonie, częściej grając szeroko i podając piłkę. Jednak jego dorobek strzelecki nie tylko nie spadł, ale wręcz drastycznie wzrósł. Jako napastnik, Kane wykonał 11 celnych długich podań w meczu z Dortmundem, co jest imponującym osiągnięciem.
Krótko mówiąc, nadszedł czas, aby neutralni kibice śledzili każdy krok Bayernu i przekonali się, jak długo uda im się w końcu przedłużyć passę zwycięstw, która rozpoczęła się od początku sezonu. Jutro rano (23 października o 2:00) Bayern podejmie belgijskiego rywala, Club Brugge, w Lidze Mistrzów. Trudno przewidzieć, że Bayern wygra swój trzeci mecz na tym stadionie i będzie to jego dwunaste zwycięstwo z rzędu.
NAPRAWDĘ LEPSZE NIŻ J UVENTUSA
Również w dzisiejszych i jutrzejszych meczach Ligi Mistrzów odbędzie się powtórka finału sezonu 2016/2017: Real Madryt – Juventus. Oprócz przewagi własnego boiska, Real jest wyżej notowany również ze względu na różnicę formy. Prowadzą w La Liga, podczas gdy Juventus spadł właśnie na 7. miejsce w Serie A – za Como, po porażce 0:2 na boisku tej drużyny w zeszły weekend. Tuż przed porażką z Como, Juventus zremisował 5 kolejnych meczów we wszystkich rozgrywkach.
Problemem Realu jest brak najsilniejszego składu. Dani Carvajal, Antonio Rudiger i Dean Huijsen są kontuzjowani. Trent Alexander-Arnold, David Alaba i Ferland Mendy nie są w pełni sprawni. Mogą być pewni, że zagrają w El Clasico w La Liga w ten weekend.
Real i Bayern to dwie czołowe drużyny w fazie „ligowej” po dwóch meczach. Warto zwrócić uwagę na ich trenerów, a to również jest kwestia warta uwagi w tegorocznej Lidze Mistrzów. Zarówno Vincent Kompany (Bayern), jak i Xabi Alonso (Real) nie mają dużego doświadczenia na arenie Ligi Mistrzów. Mistrzowie tego turnieju w ostatnich czterech sezonach to doświadczeni trenerzy, którzy już wcześniej wygrali Ligę Mistrzów (Luis Enrique, Pep Guardiola, Carlo Ancelotti). Trenerzy, którzy wygrali Ligę Mistrzów w sezonie 2020-2021, to Thomas Tuchel, a w sezonie 2018-2019 (Jürgen Klopp) trenowali również w poprzednich finałach. Czy Kompany lub Alonso (oraz Arne Slot z Liverpoolu) odegrają znaczącą rolę w tegorocznej Lidze Mistrzów?
Pozostałe mecze dziś wieczorem i jutro rano: Sporting Lizbona – Marsylia, Eintracht Frankfurt – Liverpool, Chelsea – Ajax, Atalanta – Slavia Praga, Monaco – Tottenham, Galatasaray – Bodo/Glimt, Athletic Bilbao – Karabach. Liverpool stoi w obliczu możliwości przegrania piątego meczu z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Tymczasem Karabach (Azerbejdżan) to drużyna, która zdecydowanie wygrywa i jest w czołówce, obiecując wiele ciekawych rzeczy w tegorocznej Lidze Mistrzów.
Source: https://thanhnien.vn/bayern-munich-huong-den-tran-thang-thu-12-lien-tiep-185251021171046995.htm
Komentarz (0)