Rosyjscy żołnierze sił specjalnych oglądają wrak ukraińskiego czołgu Abrams, który został zestrzelony w pobliżu wsi Berdycze. Okazuje się, że wnętrze pojazdu jest niemal nienaruszone.
Rosyjskie media opublikowały dziś nagranie z zamontowanych na hełmach kamer specjalnych agentów rozpoznania o pseudonimach „Izaj” i „Leszy” Armii Centralnej, na którym widać, jak zbliżają się do ukraińskiego czołgu M1A1SA Abrams i przeszukują go w pobliżu wsi Berdycze, na północny zachód od miasta Awdiejewka w obwodzie donieckim.
To już drugi ukraiński Abrams, który został unieruchomiony w walce. Rosyjscy żołnierze użyli granatników przeciwpancernych, aby przeciąć gąsienice czołgu, zanim został zaatakowany przez załogę drona-samobójcę z 30. Samodzielnej Brygady Piechoty Zmechanizowanej.
„Naszym zadaniem było sprawdzenie stanu pojazdu, ustalenie, czy jest nienaruszony, czy też spalony w środku, a także zebranie jak największej ilości sprzętu z pojazdu” – powiedział Leshy.
Rosyjskie siły specjalne zbliżają się do wraku czołgu Abrams w pobliżu wsi Berdycze na nagraniu opublikowanym dzisiaj. Wideo: RIA Novosti
Dwóch rosyjskich żołnierzy przyznało, że dotarcie do wraku czołgu Abrams nie było łatwe ze względu na jego bliskość do pozycji ukraińskich. Żadna ze stron nie mogła wysłać pojazdów zmechanizowanych, aby wyciągnąć M1A1SA z miejsca zdarzenia, z powodu ciągłego ostrzału artyleryjskiego i dronów samobójczych.
„Każdy pojazd, który zbliży się do Abramsa, spotka ten sam los. Nie ma powodu, żeby marnować taki sprzęt” – powiedział Izay.
Na nagraniu widać, jak Izay biegnie do wraku Abramsa, wsiada na pokład i wchodzi do wieżyczki, podczas gdy Leshy stoi na straży i osłania swoich towarzyszy. Słychać serię odgłosów armat i strzałów, gdy Izay sprawdza wnętrze Abramsa.
Na nagraniu wykonanym przez tego żołnierza widać czołg Abrams z uszkodzonymi gąsienicami, ale wnętrze jest niemal nienaruszone.
„Postanowiliśmy ruszyć w ciągu dnia. Najbardziej niebezpiecznym obszarem był otwarty teren o długości 30-50 metrów, rozciągający się od domów do wraku czołgu. Musieliśmy biec jak najszybciej, aby uniknąć ostrzału z karabinów maszynowych, ponieważ walki toczyły się zaledwie 150-200 metrów dalej” – powiedział Leszy.
Rosyjska grupa zadaniowa nie ujawniła, czego dowiedziała się z Abramsa, ale zapewniła, że „nie wyróżnia się niczym szczególnym” w porównaniu z rosyjskim czołgiem T-90. „Spodziewałem się więcej” – powiedział Izay.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało dotychczas o zniszczeniu trzech ukraińskich czołgów Abrams, z czego jeden został zniszczony pierwszym strzałem czołgu T-72B3.
Zachodnie media donosiły, że czołgi M1 Abrams, które Ukraina otrzymała od USA, „nie były nowe” i zostały pozbawione wszystkich najczulszych technologii, w tym pancerza ze stopu zubożonego uranu. To sprawiło, że były bardziej podatne na ostrzał z wielu popularnych pocisków przeciwpancernych.
Vu Anh (wg RIA Novosti, Forbes )
Link źródłowy
Komentarz (0)