Wysokie ceny to jeden z powodów, dla których turyści odwiedzający Ho Chi Minh City wydają mniej na zakupy w porównaniu z resztą regionu.
Laurine, francuska turystka, po raz pierwszy odwiedziła Wietnam i Ho Chi Minh. Przed wyjazdem Laurine konsultowała się z wieloma konsultantami zakupowymi w mieście, którzy wspominali o targu Ben Thanh i doradzali jej, aby „płaciła co najmniej połowę ceny, kupując tu”.
Francuska turystka zauważyła, że na targu można kupić wszelkiego rodzaju towary i usługi, od jedzenia i napojów, przez produkty rolne, po pamiątki. Jednak ten sam produkt „ma różne ceny na każdym stoisku”. Laurine poprosiła o zakup kilku rzeczy, takich jak pieprz, stożkowe kapelusze do ekspozycji i małe haftowane obrazy. Właściciel sklepu wycenił każdy z tych przedmiotów na ponad 200 000 VND.
Po recenzjach w mediach społecznościowych, francuska turystka zapłaciła również 50-70% ceny za każdy przedmiot oferowany przez właściciela sklepu. Gdy sprzedawca się nie zgodził, odwróciła się i „udawała, że odchodzi”, by zostać zawołaną, a cena wynosiła zaledwie 40 000-80 000 VND za przedmiot. Łączne wydatki Laurine po zakupach na targu wyniosły mniej niż 300 000 VND.
Laurine i jej matka kupiły pamiątki na targu Ben Thanh.
„Zawyżanie cen jest powszechną cechą wielu tradycyjnych targowisk w wielu krajach azjatyckich, nie tylko w Wietnamie. Dlatego nie jestem zaskoczona, gdy płacę za dużo, ale nie jestem pewna, ile tak naprawdę jest wart dany produkt i czy jest wart swojej ceny” – powiedziała Laurine.
Podobnie Ash, turystka z Nowej Zelandii, również po raz pierwszy odwiedziła Ho Chi Minh i doświadczyła „targowania się przy zakupach”. Ash odwiedziła również tradycyjne miejsca zakupów, takie jak targ Ben Thanh, Saigon Square i targ Tan Dinh, kierując się wskazówkami z portali turystycznych . Powiedziała, że musiała się targować w każdym miejscu. „Obawiając się oszustwa, kupiłam na tradycyjnym targu tylko kilka pamiątek, które kosztowały mniej niż 200 000 VND” – powiedziała turystka z Nowej Zelandii.
Pani Bui Thi Ngoc Hieu, zastępca dyrektora Departamentu Turystyki miasta Ho Chi Minh, poinformowała, że w pierwszych 6 miesiącach roku miasto odwiedziło 1,9 miliona gości zagranicznych, a całkowity przychód z turystyki wyniósł 80 833 miliardów VND, z czego 9% stanowiły zakupy gości zagranicznych, a 2% turystów krajowych.
Chociaż zakupy są uważane za główny produkt branży turystycznej miasta, odsetek wydatków na zakupy jest nadal niski. W Ho Chi Minh City turyści przeznaczają na zakupy 17% swoich całkowitych wydatków. W Bangkoku (Tajlandia) wskaźnik ten wynosi 23%, w Kuala Lumpur (Malezja) 32%, a w Singapurze 28%.
Efektem zakupów Asha są pamiątki o niskiej wartości. Zdjęcie: Bich Phuong
Według Departamentu Turystyki miasta Ho Chi Minh, zagraniczni turyści często robią zakupy na tradycyjnych targowiskach i w centrach handlowych, ale ich siła nabywcza jest niewielka.
Jak powiedziała pani Hieu, zawyżanie cen przez niektórych sprzedawców na tradycyjnych targowiskach, o czym ostatnio szerzyły się w mediach społecznościowych, oprócz tego, że wyrządziło im to bezpośrednią szkodę, „ma również bardzo negatywny wpływ na wizerunek turystyczny miasta”.
Według pani Huynh Phan Phuong Hoang, zastępcy dyrektora generalnego Vietravel , „zawyżanie cen” może wpływać na siłę nabywczą turystów przybywających do Wietnamu. Jest to jeden z problemów, z którymi boryka się branża turystyczna. Aby poprawić tę sytuację, pani Hoang zaproponowała, aby miasto Ho Chi Minh zbudowało jednolity „korytarz cenowy” oraz jednocześnie zaplanowało i wybudowało strefy handlowe. Skupienie straganów w jednym miejscu nie tylko stwarza korzystne warunki dla turystów, ale także ułatwia zarządzanie. Produkty sprzedawane w tym miejscu muszą mieć jasne ceny i być objęte konkretnym planem promocji i rozwoju.
Ta propozycja jest zgodna z orientacją rozwoju produktów turystyki zakupowej w Ho Chi Minh City, przekształcając miasto w regionalne centrum handlowe. Według przedstawiciela Departamentu Turystyki miasta Ho Chi Minh, szczegółowy plan tej orientacji polega na wykorzystaniu różnorodności niezależnych sklepów, ulicznych targowisk dyskontowych, budowie obszarów handlowych, nowoczesnych centrów handlowych, centrów handlowych sprzedających sezonowe towary przecenione (outlety fabryczne) oraz sklepów wolnocłowych w mieście (bezcłowe w centrum). W latach 2026-2030 miasto Ho Chi Minh planuje inwestycje w duże sklepy wolnocłowe i sklepy sprzedające markowe produkty w niskich cenach (outlety) w kluczowych obszarach turystycznych (Cu Chi, Can Gio, Cho Lon, Thu Duc City), poinformował przedstawiciel Departamentu Turystyki miasta Ho Chi Minh.
Departament Turystyki poinformował, że w ostatnim czasie problem zawyżania opłat za usługi turystyczne stał się przedmiotem zainteresowania i koordynacji między odpowiednimi jednostkami. Departament Turystyki koncentruje się na wdrażaniu rozwiązań, takich jak współpraca z policją w celu poprawy jakości zarządzania turystyką w Ho Chi Minh, rozpatrywanie przypadków „zawyżania opłat”; doradzanie mieszkańcom i turystom w zakresie dostarczania dowodów i zdjęć; koordynacja działań w celu utworzenia punktów kontrolnych na ponad 30 kluczowych szlakach turystycznych w celu wykrywania i przeciwdziałania negatywnym zachowaniom.
Aby uniknąć oszustw i przepłacania, niektórzy zagraniczni turyści ograniczają zakupy na tradycyjnych targowiskach. W przypadku elektroniki, kosmetyków i artykułów modowych Ash wybiera centra handlowe, ponieważ ceny są tam wyraźnie podane. „W Nowej Zelandii, zarówno na małych targowiskach, jak i w centrach handlowych, ceny są takie same, nie muszę się targować jak w podróży” – powiedziała.
Artykuł i zdjęcia: Bich Phuong – Van Khanh
Link źródłowy
Komentarz (0)