
Po 6 kolejkach LPBank V.League 2025/26 padło 107 bramek. Jednak tylko 41 z nich, co stanowi 38,3%, padło łupem zawodników krajowych. Co więcej, tylko Tien Linh, obywatel Wietnamu, znajduje się w pierwszej dziewiątce zawodników, którzy strzelili więcej niż 2 bramki. Podobnie było w zeszłym sezonie, kiedy Tien Linh i zawodnik, który zakończył karierę w reprezentacji Van Quyet (nie licząc naturalizowanego napastnika Nguyen Xuan Sona) znaleźli się w pierwszej jedenastce najlepszych strzelców.
Od wielu lat zadanie strzelania bramek w zespołach V.League powierzane jest obcokrajowcom. Oczywiście, ma to również wpływ na kierunek stylu gry. Były trener reprezentacji Wietnamu, Philippe Troussier, miał rację, mówiąc, że w V.League bramki padają głównie z długich podań lub stałych fragmentów gry.
Panu Troussierowi nie udało się zrewolucjonizować stylu gry drużyny i trudno oczekiwać od trenera Kima Sang-sika, że będzie grał lepiej, skoro ma do dyspozycji wyłącznie podobnych ludzi.

Podobnie jak w dwóch ostatnich meczach przeciwko Nepalowi, drużyna Wietnamu oddała dziesiątki strzałów, ale zdobyła tylko 4 gole, z czego dwa padły po stałych fragmentach gry (jeden autorstwa Xuan Manha, a drugi samobójczy).
Przed rewanżem 14 października koreański strateg mówił o zaangażowaniu w grę i zwycięstwie w decydującym momencie. Jego drużyna rzeczywiście bardzo się starała, narzucając grę i spychając przeciwnika głęboko na własną połowę. Stosowali również wiele zagrań ofensywnych, aby odeprzeć nepalską obronę, czasami długimi podaniami w tył obrońców, czasami akcjami z flanki lub koordynacją w środku pola.
Podobnie jak w przypadku wygranej 3:0 w zeszłym tygodniu, podopieczni trenera Kima Sang-sika oddali wiele strzałów wykończeniowych, od dalekich po z bliskiej odległości, od główek po strzały techniczne. Zawodnicy na pierwszej linii również ciężko pracowali nad ruchem i grą mobilną, aby stworzyć sobie przestrzeń. Jednak jedynym efektem był nieudolny samobójczy gol nepalskiego obrońcy.

Przy tak niskim współczynniku skuteczności rzutów wolnych, trzeba przyznać, że zawodnicy powinni byli spisać się lepiej. Na przykład, Van Vy, trudno uwierzyć, że zawodnik Nam Dinh Steel Blue spudłował strzał w 20. minucie z odległości zaledwie 5 metrów, czy sytuacja, w której Duc Chien strzelił prosto w bramkarza w 90+2 minucie.
Oczywiście, zawodnicy powinni ostrożniej podchodzić do swoich szans, ponieważ nie każdy przeciwnik jest jak Nepal, który potrafi je zmarnować i mimo to wygrać. Co więcej, jednym z problemów drużyny wietnamskiej jest niezdolność do ciągłego utrzymywania tempa i intensywności gry. Zdarzają się momenty, gdy drużyna nagle zwalnia, tracąc inicjatywę i kontrolę nad grą. Odległość między liniami nie jest utrzymywana w sposób zdecydowany, co dodatkowo odsłania dużą przestrzeń do penetracji przeciwnika, zagrażając bramce Trung Kiena.
Kałuże i kiepskie boisko wpłynęły na zawodników, ale spowolniły postępy nepalskich zawodników. Możemy zwalić winę na szczęście, ponieważ trzy strzały trafiły w słupek. Należy jednak zauważyć, że szczęście było po naszej stronie, strzelając gola w 4. minucie i zapobiegło drgnięciu bramki Trung Kiena.
Reprezentacja Wietnamu nadal zapewniała sobie wyniki, ale to było przeciwko przeciwnikom, których uważano za słabszych. Mamy wiele do poprawienia, aby być gotowymi na trudniejsze mecze, w tym utrzymanie tempa, koncentrację, umiejętność kontrolowania gry, a przede wszystkim musimy poprawić wykończenie akcji.

Marnując okazje, drużyna Wietnamu miała problemy ze zdobyciem 3 punktów przeciwko Nepalowi

Co powiedział trener Kim Sang-sik na temat braku strzelonych goli i wyczerpania swoich zawodników w meczu rewanżowym z Nepalem?

Reprezentacja Wietnamu awansowała o 4 miejsca w rankingu FIFA i utrzymuje 2. pozycję w Azji Południowo-Wschodniej

Wybór dwóch ostatnich przedstawicieli Azji na Mistrzostwa Świata 2026
Source: https://tienphong.vn/chien-thang-lo-ra-nhieu-van-de-cua-doi-tuyen-viet-nam-post1787280.tpo
Komentarz (0)