Rano 2 sierpnia dr Ly Vu Thi Bao Thanh, ordynator oddziału pediatrii (Szpital Centralny w Quang Nam ), poinformował, że dziś rano (2 sierpnia) wypisano do domu wcześniaka, dziewczynkę ważącą zaledwie 1 kg, po 22 dniach aktywnego ratowania i pomyślnego wychowania przez lekarzy.
Obecnie stan zdrowia dziecka jest stabilny, waga dziecka wynosi 1,25 kg.
Wcześniej, w nocy 11 lipca, ciężarna kobieta D.TN (34 lata, mieszkanka gminy Tam Giang, dystrykt Nui Thanh, Quang Nam) zaczęła rodzić i urodziła przedwcześnie urodzoną dziewczynkę ważącą zaledwie 1 kg (w chwili porodu kobieta była w zaledwie 33. tygodniu ciąży).
Dzieckiem zaopiekowali się lekarze i pielęgniarki.
Z powodu wcześniactwa u noworodka wystąpiła ciężka niewydolność oddechowa, nie oddychał on spontanicznie, miał niski wskaźnik SpO2 , a szanse na przeżycie były niewielkie.
U dziewczynki zdiagnozowano niską masę urodzeniową, wrodzoną wadę serca, zakażenie noworodka i chorobę błon szklistych.
Zaraz potem lekarze przecisnęli balon przez maskę tlenową, zaintubowali pacjenta i wstrzyknęli mu surfaktant (aby pomóc w utrzymaniu prawidłowej funkcji płuc).
Po udzieleniu pierwszej pomocy dziewczynka czuła się dobrze i nadal otrzymywała specjalistyczną opiekę i leczenie, m.in. odżywianie dożylne (przez żyłę pępowinową), antybiotyki w celu zwalczania infekcji, wspomaganie oddychania NCPAP oraz inkubację metodą kangura prowadzoną przez matkę.
Dziś rano (2 sierpnia) dziewczynkę wypisano ze szpitala i umożliwiono jej powrót do domu.
Po okresie intensywnego i kompleksowego leczenia według prawidłowego schematu, dziecko oddychało swobodnie, dobrze ssało pierś, a po 22 dniach opieki jego waga osiągnęła 1,25 kg.
Według dr Ly Vu Thi Bao Thanh, obecnie w Oddziale Pediatrii z powodzeniem stosuje się techniki pompowania surfaktantu, zakładanie cewnika do żyły pępowinowej, wentylację mechaniczną, NCPAP i wentylację kangurzą u wcześniaków, noworodków z niską masą urodzeniową i niewydolnością oddechową. Dzięki temu przyczynia się to do poprawy jakości leczenia ratunkowego chorych noworodków...
Link źródłowy






Komentarz (0)