Przemawiając na sesji dyskusyjnej Zgromadzenia Narodowego rano 29 października, delegatka Nguyen Thi Ha (prowincja Bac Ninh ) powiedziała, że przemoc w szkole nie jest tylko historią dotyczącą uczniów, ale staje się bardziej skomplikowana i niebezpieczna, gdy ofiarami padają nauczyciele, a sprawcami są rodzice i uczniowie.
Presja, pod którą obecnie znajduje się wielu nauczycieli, nie wynika z poziomu wynagrodzenia, ale ze strachu przed pracą. Ten strach wynika z ich własnego środowiska pracy. Nauczyciele, którzy padli ofiarą przemocy, żyją w strachu, są bezbronni i stopniowo tracą wiarę w wartość szacunku dla nauczycieli.
„Są nauczyciele, którzy boją się chodzić na lekcje, boją się, że zostaną obrażeni, boją się ostrych reakcji ze strony rodziców lub uczniów” – podkreśliła.

Delegat Nguyen Thi Ha (prowincja Bac Ninh) poruszył kwestię nauczycieli będących ofiarami przemocy w szkole.
„Przypadki przemocy w szkole nie są już zjawiskiem odosobnionym, szokującym opinię publiczną, ale także stawiającym palące pytanie: czy dyscyplina w szkole jest stopniowo lekceważona?” – powiedziała pani Ha.
Delegatka stwierdziła, że społeczeństwo ma tendencję do przerzucania całej odpowiedzialności na szkoły, uznając zapobieganie przemocy za odpowiedzialność nauczycieli, podczas gdy przemoc w szkole nie jest jednostronna.
Jest to wynik splatających się oddziaływań trzech filarów: rodziny – szkoły – społeczeństwa. W kontekście rodziny wielu rodzicom brakuje czasu, umiejętności w zakresie edukacji emocjonalnej, nie potrafią kontrolować narażenia swoich dzieci na treści o charakterze przemocy, a niektórzy wręcz przejawiają agresywne zachowania w ich obecności.
W szkołach niektóre placówki nadal koncentrują się na osiągnięciach, a nie na edukacji moralnej i umiejętnościach życiowych, a niektórym nauczycielom brakuje umiejętności radzenia sobie z emocjami i sytuacjami przemocy. W społeczeństwie platformy internetowe czasami gloryfikują agresywne zachowania, gromadząc wyświetlenia i lajki, podczas gdy społeczność pozostaje obojętna i obwinia szkołę.
Delegat Nguyen Thi Ha podkreślił, że ludzkie podejście do dyscypliny uczniów może być skuteczne tylko wtedy, gdy będzie gwarantowane przez profesjonalny system poradnictwa psychologicznego w szkole.
Obecnie w większości szkół nie ma zespołu dobrze wyszkolonych doradców; w wielu miejscach „szkolne gabinety doradztwa psychologicznego istnieją tylko z nazwy”, a wychowawcy muszą radzić sobie sami, nie mając niezbędnych umiejętności.
Biorąc pod uwagę tę rzeczywistość, delegat Ha zaproponował uregulowanie wspólnej odpowiedzialności rodziców w przypadku, gdy ich dzieci dopuszczają się poważnych aktów przemocy; wprowadzenie obowiązkowego kształcenia w zakresie umiejętności rodzicielskich i edukacji emocjonalnej w ramach działań społeczności; a także zapewnienie w każdej szkole co najmniej jednego dobrze wyszkolonego psychologa oraz mechanizmu szybkiego reagowania umożliwiającego kontakt z policją, władzami i personelem medycznym w przypadku wystąpienia przemocy.
Delegaci zwrócili się również do platform mediów społecznościowych z prośbą o wzięcie większej odpowiedzialności za kontrolowanie treści dotyczących przemocy w szkołach oraz o dokonanie przeglądu i oceny wykonalności Okólnika 19 w zakresie równoważenia humanitaryzmu i dyscypliny.
„Edukacja nie może być szczęśliwa, jeśli nauczyciele są obrażani, uczniowie maltretowani, a obie strony cierpią. Szczęście w edukacji można budować jedynie na fundamencie dyscypliny, człowieczeństwa i odpowiedzialności” – powiedział delegat Ha.
Źródło: https://vtcnews.vn/national-congress-delegates-report-on-school-disruption-when-many-teachers-are-so-shy-in-the-classroom-ar983935.html






Komentarz (0)