Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Wyjątkowy targ Sa Phin pośrodku kamiennego płaskowyżu

W białej, mgiełkowej mgle spowijającej skaliste góry Dong Van, grupy ludzi z plemion Mong i Dao… ubranych w kolorowe brokatowe stroje powoli schodzą z góry. Przechodząc kamiennymi ścieżkami, kierują się w stronę centrum gminy Sa Phin – gdzie co sześć dni stopniowo rozkwita wyjątkowy targ.

Báo Thanh niênBáo Thanh niên14/11/2025

Gdzie pokładać zaufanie

Targ Sa Phin znajduje się przy autostradzie 4C, tuż obok krętej Drogi Szczęścia – legendarnego szlaku kamiennego płaskowyżu Dong Van. To jeden z najbardziej wyjątkowych i charakterystycznych targów w tym kraju.

Độc đáo chợ lùi Sà Phìn giữa cao nguyên đá- Ảnh 1.

Kobiety z plemienia Mong robią zakupy podczas każdej sesji targowej w Sa Phin.

ZDJĘCIE: DO TU

Rynek spotyka się co sześć dni, każda sesja jest o jeden dzień późniejsza od poprzedniej. Jeśli w tym tygodniu spotyka się w niedzielę, to w przyszłym tygodniu w sobotę, potem w piątek, czwartek…

Ten wyjątkowy rytm zdaje się nie podlegać regułom współczesności, lecz jest zgodny z obrotem pól, sezonem kukurydzy, sezonem ryżu, bliskością ziemi i nieba ludów Mong i Dao.

Zgodnie z planem, gdy mgła wciąż spowija zbocze góry, pomimo wyboistej, kamienistej drogi, mieszkańcy odległych wiosek wciąż znoszą swoje towary na targ, tworząc barwny potok do centrum Sa Phin. Od świtu do zmierzchu targ tętni charakterystycznym dźwiękiem: rozmowy ludzi, ciche targi, chrapliwy śmiech mieszający się z aromatycznym dymem kardamonu.

Tutaj ludzie chodzą na targ nie tylko po to, by wymienić się dobrami materialnymi, ale co ważniejsze, by się spotkać, podzielić się swoimi doświadczeniami, by zobaczyć się nawzajem i upewnić, że nadal żyją spokojnie i zdrowo pośród pełnego trudności życia w górach.

W przestrzeni targowej wypełnionej produktami rolnymi i śmiechem, wizerunek kobiet z plemienia Mongów zawsze się wyróżnia, przyciągając wzrok. Noszą kolorowe, brokatowe suknie – kolory zdają się „przyciągać światło słoneczne” w mglistej mgle skalistego płaskowyżu. To one podtrzymują duszę zawodu przędzalnika i tkacza lnu – zawodu, który od pokoleń pielęgnuje i kształtuje tożsamość etniczną Mongów, jest „językiem” strojów, cichym „wyznaniem” kobiet.

Độc đáo chợ lùi Sà Phìn giữa cao nguyên đá- Ảnh 2.

Na targu Sa Phin można kupić wiele lokalnych produktów rolnych.

ZDJĘCIE: DO TU

Idąc na targ, każdy z łatwością dostrzega przędzenie lnu, który nigdy nie opuszcza rąk kobiet z plemienia Mong. Niezależnie od tego, czy robią zakupy, rozmawiają, czy nawet jedzą posiłek, ich ręce wciąż pracują z zapałem.

Każdy obrót cienkiej lnianej nici jest jak rytm życia, nieustannej pracy. Każda lniana nić jest przędziona, tkana, farbowana indygo, ręcznie haftowana w sukienki, koszule i szaliki, które są nie tylko kostiumami, ale także sposobem, w jaki ludzie wkładają swoją duszę, marzenia i pomysłowość w każdą igłę i nić, tworząc mobilne dzieła sztuki.

Độc đáo chợ lùi Sà Phìn giữa cao nguyên đá- Ảnh 3.

Kobieta z plemienia Mong sprzedaje towary i przędzie przędzę.

ZDJĘCIE: DO TU

Jeśli len jest czymś, co nigdy nie opuszcza ich rąk, to kosz na ich plecach jest ich nieodłącznym elementem. Na targu kosze podążają za koszami, tworząc wiejski przepływ pracy i kultury. W koszach mogą znaleźć złociste kolby kukurydzy, dziką fasolę, rzadki dziki miód lub kilka nowiutkich spódnic. Proste wymiany odbywają się w ciepłym i ćwierkającym języku mong, bez potrzeby targowania się, ponieważ wymieniają zaufanie i szczerość ludzi gór. Ten kosz ożył, stając się nieodłącznym elementem kultury ludu Sa Phin.

Smak Kamiennego Płaskowyżu

Targ Sa Phin to również miejsce, które oferuje bogactwo kolorów i smaków góralskiej kuchni – rozgrzewającą ucztę w zimnie szarej, skalistej krainy. Parujący garnek z końskim thang co, o charakterystycznym aromacie końskiego mięsa i kości zmieszanych z górskimi przyprawami, zawsze stanowi atrakcję.

Obok stoi kosz z „złotymi menami” (gotowaną mąką kukurydzianą), pachnącymi, lepkimi plackami gryczanymi z fioletowych kwiatów, które kwitną na zboczu góry każdej jesieni. Wszystko to miesza się w korzennym aromacie fermentowanego wina kukurydzianego – wina, które sprawia, że ​​ludzie łatwiej się śmieją, więcej rozmawiają i zapominają o zimnie. Małe krzesła otaczają parujący garnek thang co, gdzie ludzie zbliżają się do siebie, dzielą się jedzeniem i historiami, tworząc kulinarny obraz pełen wspólnoty.

Độc đáo chợ lùi Sà Phìn giữa cao nguyên đá- Ảnh 4.

Strefa gastronomiczna cieszy się dużą popularnością wśród wielu osób.

ZDJĘCIE: DO TU

Co ważniejsze, jeśli powodem jest handel, to znalezienie przyjaciół, poznanie znajomych, a nawet randkowanie, jest sekretnym celem wielu młodych ludzi. Dla młodych mężczyzn i kobiet z grupy etnicznej Mong targ to wielkie święto, okazja do otwartego, ale wciąż nieśmiałego wyrażania swoich uczuć.

Widzieliśmy pary idące razem na targ, w ubraniach wciąż pachnących świeżą pościelą, wymieniające nieśmiałe uśmiechy. W tętniącej życiem przestrzeni targowej zaczynali swoje historie, składali sobie obietnice, które miały trwać przez kolejne sześć dni bez targu. Targ Sa Phin to najbardziej naturalny targ miłości na skalistym płaskowyżu.

Dziś targ Sa Phin to nie tylko miejsce spotkań górali, ale także ulubiony przystanek turystów. Miejscowi są również przyzwyczajeni do obiektywów turystów. Kiedy wiedzą, że są w kadrze, uśmiechają się delikatnie, naturalnie, jak ta kraina.

Z targu Sa Phin turyści mogą kontynuować podróż, aby zwiedzić inne zabytki: odwiedzić rezydencję rodziny Vuong – niegdyś majestatyczny „pałac króla Meo”; zatrzymać się w wiosce Lao Xa z domami z ubitej ziemi i tradycyjną wioską rzeźbiarską; lub udać się do starożytnego miasta Dong Van, gdzie czas zdaje się zatrzymać wśród melodyjnych dźwięków fletów Mong.

W południe, gdy słońce osuszy poranną rosę, targ stopniowo się zamyka. Kosze z towarami są puste, garnki z thang co są puste, pozostaje tylko odgłos kroków wmieszany w wiatr niosący nowe towary, radosne historie i energię na nadchodzący tydzień pracy.

Za sześć dni targ odbędzie się ponownie – przesunięty o jeden dzień – ale ludzka miłość, koloryt i duch kulturowy wciąż unoszą się na skalistym płaskowyżu. Bo w Sa Phin targ to nie tylko miejsce handlu, ale także miejsce, gdzie można zachować wspomnienia i tchnienie życia mieszkańców wyżyn Tuyen Quang .

Źródło: https://thanhnien.vn/doc-dao-cho-lui-sa-phin-giua-cao-nguyen-da-185251113162632697.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt