Dług publiczny Niemiec rośnie od 1950 roku i do trzeciego kwartału 2023 roku wyniesie 2,5 biliona euro, czyli około 2,68 biliona dolarów. (Źródło: DPA) |
Obawy związane z zadłużeniem konsumentów budzą w Niemczech poważne zaniepokojenie, lokalne media niedawno donosiły o poziomie długu publicznego kraju.
Według Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis), dług publiczny Niemiec nadal rósł w pierwszym kwartale 2023 roku, osiągając rekordowy poziom 2406,6 mld euro (2628,4 mld dolarów). W porównaniu z końcem 2022 roku, kwota ta wzrosła o 38,8 mld euro w pierwszym kwartale 2023 roku, głównie ze względu na zwiększone potrzeby finansowe rządu federalnego w związku z kryzysem energetycznym.
Jednakże brytyjski magazyn The Economist skomentował, że chociaż Niemcy borykają się obecnie z wieloma problemami, zadłużenie do nich nie należy.
Dyskusje na temat poziomu zadłużenia Niemiec rozpoczęły się po tym, jak Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że plan rządu, mający na celu przeznaczenie 60 miliardów euro (65 miliardów euro netto) na pomoc związaną z COVID-19, jest niezgodny z konstytucją.
Niemiecki minister finansów Christian Lindner poinformował, że w wyniku orzeczenia Berlin stoi w obliczu deficytu budżetowego w wysokości 17 miliardów euro (18,66 miliarda dolarów) w przyszłorocznym budżecie. Bez środków finansowych potrzebnych na duże inwestycje rząd musi teraz dokonać drastycznych korekt w budżecie na 2024 rok.
Pytanie brzmi: czy niemiecki rząd prawdopodobnie upadnie? Czy kraj powinien kontynuować zadłużanie się i zignorować konstytucyjny hamulec zadłużenia, czy też ograniczyć wydatki państwowe?
Kiedy dług staje się niebezpieczny?
Podstawową obawą jest to, że dług publiczny Niemiec może stać się problemem. Ale kiedy to nastąpi? Prosta odpowiedź brzmi: wtedy, gdy zaciąganie pożyczek stanie się dla krajów kosztowne.
Dług państwowy może stać się szczególnie kosztowny, jeśli osoby takie jak Christian Esters, szef działu ratingów w amerykańskiej agencji ratingowej S&P, obniżą rating Niemiec. S&P jest uważana za największą i najbardziej wpływową agencję ratingową na świecie – wyprzedzając Moody's i Fitch, dwie inne amerykańskie agencje.
Ratingi kredytowe Estersa i jego zespołu mogą mieć dalekosiężne implikacje. Ich oceny decydują o tym, czy dany kraj zostanie uznany za bankruta i ile będzie musiał zapłacić za nowe pożyczki. Im niższy rating kredytowy, tym wyższy koszt nowych pożyczek.
Dyskusje często koncentrują się na całkowitym długu publicznym. W Niemczech wiele osób zna Schuldenuhr, czyli zegar długu publicznego, który pokazuje poziom zadłużenia państwa wobec społeczeństwa.
Zadłużenie największej gospodarki Europy rośnie od 1950 r. i w trzecim kwartale 2023 r. wyniosło 2,5 biliona euro (2,68 biliona dolarów). To plasuje Niemcy na trzecim miejscu wśród krajów o najwyższym długu publicznym w strefie euro, po Francji i Włoszech.
Pan Esters uważa jednak, że całkowity dług publiczny nie jest istotnym wskaźnikiem. Powiedział DW : „Zadłużenie rządu absolutnie nie powinno być porównywane z wielkością gospodarki kraju”.
Czasami zamiast tego mówi się o długu publicznym na mieszkańca. W Niemczech dług publiczny na mieszkańca wynosi obecnie 31 000 euro (33 320 dolarów).
Jednak wskaźnik ten nie pomaga ocenić ogólnej wiarygodności kredytowej kraju. Według tego wskaźnika kraje globalnej Północy często wydają się znacznie bardziej zadłużone niż ludne kraje globalnego Południa. Jednak porównywanie krajów bogatych i biednych jest również mylące, twierdzi Esters.
Stwierdził, że dług publiczny to tylko jeden z czynników branych pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej, „poza tym istnieje szereg innych czynników, takich jak kwota wydatków budżetu państwa na spłatę odsetek”.
Im wyższa stopa procentowa, tym większe zadłużenie. Stopy procentowe zależą jednak również od poziomu inflacji w tym sensie, że banki centralne starają się zwalczać inflację, podnosząc stopy procentowe.
„Inflacja jest jednym z czynników decydujących o skuteczności i wiarygodności polityki pieniężnej” – powiedział ekspert.
Pod względem inflacji Niemcy plasują się w środku stawki w porównaniu z innymi krajami na świecie. Chociaż globalna inflacja nieznacznie wzrosła w ostatnich latach, pozostaje ona umiarkowana w porównaniu z latami 80. i 90. XX wieku, co sugeruje, że inflację należy traktować poważnie.
„Wysoka inflacja może prowadzić do spadku siły nabywczej i spadku konkurencyjności kraju na arenie międzynarodowej” – powiedział amerykański ekspert ds. ratingów kredytowych. Zatem inflacja jest „kluczem” do oceny wiarygodności kredytowej kraju.
Czynniki polityczne również wpływają na wysokość opłat stanowych za nowe pożyczki, powiedział Esters. „Ważne jest, aby podkreślić, że nie bierzemy pod uwagę wyłącznie czynników finansowych” – dodał.
Decydującym czynnikiem jest ryzyko polityczne.
W szczególności ostatnie lata pokazały, że instytucjonalna przewidywalność i stabilność odgrywają istotną rolę. Kraje mogą popaść w kryzysy zadłużenia, gdy ich instytucje polityczne są słabe.
Może to prowadzić do błędnego koła. W końcu dług może odgrywać znaczącą rolę w osłabianiu instytucji politycznych. Według S&P, globalny dług publiczny wzrósł średnio o 8% PKB od czasu pandemii COVID-19 (na początku 2020 r.), co zwiększyło presję na budżety krajowe, zwłaszcza w okresie wysokich stóp procentowych.
„Większa część dochodów rządowych musi być przeznaczana na odsetki, a to ogranicza elastyczność fiskalną, niezbędną na przykład do reagowania na przyszłe wstrząsy lub kryzysy” – powiedział ekspert.
Dług publiczny powinien być równoważony oszczędnościami gospodarstw domowych. Na przykład w Niemczech wiele osób nadal sporo oszczędza.
Agencja S&P odnotowała poprawę ratingu kredytowego Niemiec na rok 2023, pomimo ogromnego zadłużenia, jakie kraj ten zaciągnął w ostatnich latach w ramach programów pomocowych związanych z COVID-19, restrukturyzacją gospodarczą i wsparciem dla Ukrainy w konflikcie z Rosją. Jednak patrząc w przyszłość, sytuacja nie wygląda obiecująco.
„W ciągu najbliższych jednego, dwóch lat spodziewamy się więcej negatywnych niż pozytywnych zmian w ratingach kredytowych” – powiedział pan Esters, dodając, że decydującym czynnikiem jest ryzyko polityczne, a nie zadłużenie.
Wiodący światowy ekspert ds. ratingów kredytowych również z optymizmem patrzy w przyszłość Niemiec, pomimo możliwości zaciągnięcia nowych długów. Stwierdził, że nawet w 2010 roku, kiedy dług publiczny tego zachodnioeuropejskiego kraju wynosił 80% PKB, wiarygodność kredytowa kraju nie budziła wątpliwości, a rating Niemiec utrzymywał się na najwyższym poziomie – AAA.
Źródło
Komentarz (0)