Chyba każdy, kto kiedykolwiek postawił stopę w starożytnej stolicy, oprócz chęci podziwiania pięknych krajobrazów sennej krainy Hue, zanurzenia się w nostalgii świątyń i mauzoleów lub podziwiania majestatu Zakazanego Miasta, pragnie także choć raz rozkoszować się Muzyką Dworską – kwintesencją muzyki narodowej i ludzkiej.
Za panowania królów, muzyką dworską delektowali się tylko król, rodzina królewska, wysocy rangą urzędnicy i specjalni komisarze dyplomatyczni . Dziś jednak mamy szczęście, że możemy oglądać i słyszeć te dźwięki w teatrze uważanym za najstarszy w Wietnamie, w miejscu zwanym Duyet Thi Duong.






Komentarz (0)