Katastrofa naturalna diamentów
Aby stworzyć naturalny diament, Ziemia potrzebuje ponad miliarda lat, natomiast diamenty wytworzone przez człowieka można wyprodukować w ciągu zaledwie tygodnia.

Zdaniem Marty'ego Hurwitza, szefa Syntetycznej Organizacji Handlu Diamentami, pojawienie się tych laboratoryjnie wytwarzanych diamentów powoduje poważne zakłócenia w tradycyjnym przemyśle.
Diamenty syntetyczne pojawiły się na rynku jubilerskim po raz pierwszy ponad dekadę temu, jednak ostatnie osiągnięcia technologiczne sprawiły, że ich produkcja stała się znacznie tańsza.
Obecnie 3-karatowy diament laboratoryjny kosztuje zaledwie 7% ceny diamentu wydobytego z ziemi o podobnej wielkości. Dane Tenoris pokazują, że diamenty laboratoryjne zdobyły 17% wolumenu sprzedaży detalicznej w USA, w porównaniu z zaledwie 3% w 2020 roku.
„Wygląda to na rywalizację o przetrwanie między firmami wydobywającymi naturalne diamenty” – powiedział Ben Davis, analityk RBC.
Nowa dolina diamentów na świecie
Ponad 70% sztucznych diamentów wykorzystywanych w jubilerstwie na świecie pochodzi z Chin, a Henan jest sercem tego przemysłu.
Przejście Chin na produkcję diamentów nie było spowodowane popytem na biżuterię, ale geopolityką , ponieważ na początku lat 60. Związek Radziecki wstrzymał dostawy przemysłowych diamentów.
W latach 80. Henan stał się centrum przemysłowej produkcji diamentów. Dopiero w ostatniej dekadzie chińskie firmy zaczęły zajmować się produkcją biżuterii o wyższej marży.
Obecnie większość syntetycznych diamentów w Chinach wytwarza się metodą „wysokiego ciśnienia i wysokiej temperatury” (HPHT), a coraz więcej producentów stosuje metodę „chemicznego osadzania z fazy gazowej” (CVD) w celu uzyskania większych kamieni szlachetnych.
Po wstępnym przetworzeniu są one wysyłane do Suratu w Indiach, gdzie poddawane są polerowaniu, a następnie trafiają do centrów handlowych, takich jak Antwerpia i Dubaj, i wreszcie do konsumentów.
Jednak niewielu konsumentów zdaje sobie sprawę z kluczowej roli Chin, ponieważ w dokumentach celnych jako kraj pochodzenia diamentu często podaje się kraj, w którym został oszlifowany.
Chiński przemysł diamentowy ma również strategiczne znaczenie ze względu na jego wykorzystanie w sprzęcie wojskowym i obronnym. Norinco, chiński państwowy producent broni, prowadzi nawet firmę produkującą diamenty syntetyczne, posiadając własną markę jubilerską.
Przyszłość branży diamentowej: segment luksusowy kontra segment masowy
W 2018 roku gigant na rynku diamentów naturalnych, De Beers, uruchomił firmę Lightbox Jewelry, specjalizującą się w produkcji diamentów laboratoryjnych, aby stworzyć niszowy rynek, który utrzymałby luksusowy urok drogich diamentów naturalnych. Jednak ten ruch wywołał wojnę cenową, która doprowadziła do gwałtownego spadku cen diamentów naturalnych.

Pod koniec 2024 roku zapasy diamentów De Beers osiągnęły wartość 2 miliardów dolarów, co stanowi najwyższy poziom zapasów od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku.
Cena diamentów syntetycznych gwałtownie spadła. W 2020 roku 3-karatowy diament syntetyczny kosztował około 28 900 dolarów. Do drugiego kwartału 2025 roku cena ta spadła do zaledwie 3900 dolarów, czyli jednej ósmej dotychczasowej ceny. Wraz z udoskonalaniem technologii i obniżaniem cen detalicznych przez chińskie firmy, Lightbox stracił swoją przewagę i w tym roku musiał zamknąć działalność.
W Henanie chiński rząd prowincji podjął działania, powołując nowe stowarzyszenie diamentowe, które ma kontrolować wojnę cenową, podobne do tego w branży samochodów elektrycznych. Jednym z pierwszych posunięć stowarzyszenia było ustalenie minimalnej ceny surowych diamentów na poziomie 15 dolarów za karat.
David Kellie, dyrektor generalny Natural Diamond Council, przyznał, że diamenty syntetyczne stanowią wyzwanie, ale stwierdził, że główną przyczyną spadku cen jest brak równowagi między podażą a popytem po pandemii.

„Ta branża ma historię wzlotów i upadków… Mieliśmy bardzo wysoki szczyt, a teraz doświadczamy dołka, głębszego niż w jakimkolwiek poprzednim roku” – powiedział.
Pojawienie się diamentów syntetycznych przyniosło pozytywny efekt uboczny: demokratyzację diamentów. Ankur Daga, współzałożyciel internetowej firmy jubilerskiej Angara, zachwyca się ich popularnością: „To idealny substytut, identyczny pod względem chemicznym, fizycznym i optycznym… Dla branży jubilerskiej to naprawdę ekscytujące. Wszyscy, którzy marzyli o zakupie biżuterii diamentowej, mogą ją wreszcie kupić”.
Wraz ze wzrostem ceny złota zmienił się koszt pierścionków zaręczynowych. Dla wielu nabywców pierścionków z syntetycznymi diamentami najdroższym elementem nie jest już sam kamień, ale złoto, w którym jest on osadzony. To pokazuje, że syntetyczne diamenty nie tylko zmieniły rynek, ale także zmieniły sposób, w jaki konsumenci definiują luksus i wartość w biżuterii.
Source: https://baonghean.vn/gia-kim-cuong-giam-90-cuoc-cach-mang-trang-suc-gia-re-tu-ha-nam-10303205.html






Komentarz (0)