Łodzie w porcie rybackim Lach Hoi w Sam Son Ward przygotowują surowce i paliwo do wypłynięcia na pełne morze w celu połowów.
„Czerwone oczy” szukają towarzysza na łódce, aby wypłynąć w morze
Dotarliśmy do portu rybackiego Lach Hoi (dzielnica Sam Son) w czasie, gdy statki i łodzie były w sezonie połowowym. Mimo to, w porcie wciąż zakotwiczone było wiele statków i łodzi. Choć podekscytowany i pełen nadziei na szczęśliwy rejs, pan Pham Gia Thuong, właściciel statku TH-91856 TS, wciąż się martwił. Ponieważ jego rodzinna łódź rybacka ma moc ponad 800 koni mechanicznych, każdy rejs w morze wymaga około 10 pracowników, aby zapewnić wszystkie etapy procesu połowowego. W dniu wypłynięcia w morze było tylko 8 członków załogi i armator. Pan Thuong powiedział: „Chociaż przygotowujemy się do nowego rejsu morskiego od tygodnia, wciąż nie możemy zebrać wystarczającej liczby członków załogi. Przy statkach o dużej pojemności, połowy sieciami w Zatoce Tonkińskiej, takie jak nasze, wymagają osób z doświadczeniem na morzu i znajomością technik połowowych. Jednak w ostatnich latach znalezienie pracowników na morzu było stosunkowo trudne, ponieważ ze względu na charakter pracy wielu rybaków straciło zainteresowanie zawodem i przeszło na inne, mniej wyczerpujące i niebezpieczne zajęcia”.
W podobnej sytuacji, w której „czerwone oczy” szukają członków załogi na wyprawę w morze, pan Nguyen Huu Ha, właściciel kutra rybackiego TH-90387 TS (gmina Hoang Truong), powiedział: „Przy dużej pojemności kutra, na każdy rejs w morze potrzebujemy co najmniej 12 doświadczonych pracowników. Jednak na większość rejsów udaje się znaleźć tylko 7-8 osób. Zdarzają się sytuacje, kiedy nie możemy wypłynąć na morze na ryby z powodu braku siły roboczej”.
Niedobór siły roboczej do rejsów morskich stał się znanym problemem dla właścicieli statków w miejscowościach nadmorskich, zwłaszcza dla młodych, zdrowych i wykwalifikowanych pracowników. Wiadomo, że średni dochód pracowników bezpośrednio na morzu wynosi od 9 do 10 milionów VND/miesiąc, nawet w godzinach szczytu wielu właścicieli statków podnosi dochód do 10–12 milionów VND/osobę/miesiąc, ale nadal trudno jest przyciągnąć zasoby ludzkie. Podczas dyskusji właściciele statków stwierdzili, że powodem niedoboru siły roboczej w żegludze morskiej jest to, że w ostatnich latach większość statków o dużej pojemności musiała szukać nowych, morskich łowisk, aby osiągnąć efektywną eksploatację, więc popyt na siłę roboczą jest wyższy niż wcześniej. Istniejąca siła robocza w miejscowościach nie jest wystarczająca, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Ponadto zawód marynarza ma niestabilne dochody, a jednocześnie zawiera wiele ryzyk i trudności, więc wielu pracowników wybrało nowe prace z wyższymi dochodami. Z drugiej strony, wraz z poprawą warunków życia i wzrostem dochodów z morza, dzieci rybaków mają możliwość kształcenia się, więc rezygnują z zawodu, co prowadzi do niedoboru młodych pracowników. Ustawa o rybołówstwie i Kodeks pracy regulują kwalifikacje zawodowe i wymagania dotyczące załóg pracujących na statkach o pojemności 90 CV i większej, co jeszcze bardziej utrudnia znalezienie pracowników spełniających wymagania prawne na statkach o dużej pojemności.
Konieczna jest restrukturyzacja przemysłu w kierunku selekcji i odpowiedniej organizacji produkcji.
Według statystyk, do sierpnia 2025 r. cała prowincja miała 6603 kutry rybackie z ponad 21 600 pracownikami bezpośrednio na morzu. Z czego 1062 kutry rybackie o długości 15 m lub większej specjalizowały się w eksploatacji owoców morza na morzu; 5541 kutrów rybackich o długości poniżej 15 m specjalizowało się w eksploatacji przybrzeżnej i morskiej. Oprócz tego struktura eksploatacji wód w prowincji jest bardzo zróżnicowana, taka jak: Trałowanie stanowi 30,8% całkowitej liczby kutrów rybackich; okrężnice stanowią 3,5%; sieci skrzelowe stanowią 23,7%; połowy stanowią 5,6%; połowy sieciami stanowią 6,6%; logistyka stanowi 2,5%; łapanie w klatki i inne zawody stanowią 27,3%. Jednak siła robocza morska w prowincji jest głównie nieprofesjonalna, niestabilna i nisko wykwalifikowana. Obecnie w prowincji przeszkolenie, obejmujące udział w zajęciach szkoleniowych i krótkich kursach, otrzymało jedynie około 50% marynarzy; pozostałe 50% pracowników nie przeszło żadnego szkolenia.
W rzeczywistości rybołówstwo oparte na doświadczeniu nie przyniosło wysokiej wydajności, dlatego wielu armatorów zainwestowało i nawiązało współpracę, aby kupić statki o dużej ładowności, wyposażone w nowoczesny sprzęt, umożliwiający długie rejsy morskie na rozległych łowiskach. Prowadzi to do większego zapotrzebowania na siłę roboczą, zwłaszcza wykwalifikowaną. Aby zaradzić niedoborowi marynarzy, pan Le Ba Luc, Kierownik Departamentu Morza, Wysp i Eksploatacji, Poddepartamentu Morza, Wysp i Rybołówstwa (Departament Rolnictwa i Środowiska), powiedział: „W perspektywie krótkoterminowej konieczne jest zachęcenie armatorów do inwestowania kapitału w rozwój statków o dużej ładowności oraz stosowania nowoczesnych maszyn i sprzętu na etapie połowowym, aby zminimalizować bezpośrednią pracę na morzu. W perspektywie długoterminowej konieczna jest restrukturyzacja branży w kierunku selekcji i organizacji odpowiedniej produkcji poprzez mechanizmy, politykę i wsparcie ze strony państwa, aby stworzyć zachęty dla pracowników do pozostania w zawodzie marynarza”.
Artykuł i zdjęcia: Hoa Binh
Source: https://baothanhhoa.vn/giai-bai-toan-nbsp-thieu-lao-dong-nghe-bien-260399.htm
Komentarz (0)