Mimo że w ustawie nie wspomniano wprost o Chinach, jej głównym celem jest uniemożliwienie studentom z Chin kontynentalnych dostępu do poufnych materiałów podczas nauki w tym kraju.
To kolejna eskalacja wojny dyplomatycznej między Holandią a Chinami w sprawie przemysłu półprzewodników. Na początku tego roku rząd „tulipana” zgodził się przyłączyć do wysiłków USA mających na celu dalsze zaostrzenie eksportu technologii chipów do Chin i wszczął dochodzenie w sprawie przejęcia lokalnego producenta chipów przez Nexperia, firmę należącą do Pekinu.
Holenderskie Ministerstwo Edukacji potwierdziło, że rozważa wprowadzenie obowiązkowych badań przesiewowych dla studentów i naukowców z newralgicznych dziedzin. Dodało, że środki te będą neutralne i nie będą skierowane do żadnego konkretnego kraju.
Tymczasem w niedawnym raporcie holenderskiej agencji wywiadowczej stwierdzono, że Chiny „stanowią największe zagrożenie” dla bezpieczeństwa gospodarczego kraju, mimo że Pekin jest również jego największym partnerem handlowym.
Agencja bezpieczeństwa stwierdziła, że wiele holenderskich firm i instytucji ma trudności z oceną ryzyka związanego ze współpracą gospodarczą i naukową z Chinami, gdyż „wady często ujawniają się dopiero w dłuższej perspektywie”.
W raporcie wskazano również, że „przejęcia korporacyjne i współpraca akademicka” to sposoby, w jakie Chiny atakują holenderskie firmy i instytucje high-tech.
Na początku tego roku ASML Holding, kluczowa firma w światowym przemyśle półprzewodników, oskarżyła byłego pracownika pracującego w Chinach o kradzież tajemnic firmowych.
Holandia, jeden z wiodących światowych dostawców maszyn i wiedzy specjalistycznej do produkcji półprzewodników, stoi w obliczu rosnącej presji ze strony Waszyngtonu, by stworzyć globalną blokadę, która ograniczyłaby możliwości Pekinu w zakresie produkcji chipów. Chiny są jednak jednym z największych klientów ASML, najcenniejszej firmy technologicznej w Holandii i Europie.
Według „Wall Street Journal” liczba wiz amerykańskich wydanych chińskim studentom spadła o ponad 50% w pierwszej połowie 2022 r. w porównaniu z okresem poprzedzającym pandemię COVID-19.
Ponadto rząd Holandii wdraża również ustawę o przeglądzie bezpieczeństwa inwestycji, fuzjach i przejęciach, która pozwala mu ograniczać wielkość inwestycji lub blokować transakcje międzynarodowych firm ze względów bezpieczeństwa narodowego.
Obecne holenderskie przepisy pozwalają uniwersytetom na niezależne podejmowanie decyzji w sprawie wniosków studentów zagranicznych, a także naukowców aplikujących na wrażliwe tematy. Jeśli nie są w stanie podjąć decyzji, mogą zwrócić się do rządu o poradę.
(Według Bloomberga)
Źródło
Komentarz (0)