Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę

Người Đưa TinNgười Đưa Tin08/02/2024

[reklama_1]

Zbliżają się ważne wybory nie tylko w Stanach Zjednoczonych i Europie, ale także w wielu innych krajach na całym świecie, w tym w Azji. Ponad miliard zarejestrowanych wyborców w regionie Azji i Pacyfiku odda swój głos w serii wyborów w 2024 roku, które zadecydują o gospodarczej i dyplomatycznej przyszłości regionu w nadchodzących latach.

Czas nie czeka na nikogo, a wybory na Tajwanie (Chiny) i w Bangladeszu właśnie się zakończyły. 23-milionowa wyspa, będąca w centrum rywalizacji między USA a Chinami, znalazła swojego przywódcę na kolejne cztery lata. Następcą Tsai Ing-wen jest William Lai z rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).

W tym południowoazjatyckim kraju nie było żadnych niespodzianek, gdy premier Bangladeszu Sheikh Hasina została wybrana na piątą kadencję i przez kolejne pięć lat nadal rządziła krajem liczącym 170 milionów mieszkańców.

Z gospodarczego punktu widzenia, szerszy region Indo- Pacyfiku stanowi światowy środek ciężkości, skupiając blisko 60% ludności i produktu krajowego brutto świata oraz generując dwie trzecie jego wzrostu gospodarczego.

Z politycznego punktu widzenia Azja odgrywa również ważną rolę w przyszłym wielobiegunowym porządku świata i stanowi główną „scenę” strategicznej rywalizacji między dwoma supermocarstwami, Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Przyszłość opartego na zasadach porządku międzynarodowego, dobrobytu gospodarczego, pokoju i bezpieczeństwa będzie w decydującym stopniu kształtowana w regionie Indo-Pacyfiku.

Z geopolitycznego punktu widzenia wyzwania stojące przed rządami i społeczeństwami Azji są podobne do tych w Europie: jak mogą chronić i wzmacniać swoją niepodległość w obliczu konkurencji wielkich mocarstw? Jaki wpływ mają sejsmiczne zmiany geopolityczne i geoekonomiczne na ścieżki rozwoju narodowego, zwłaszcza w krajach rozwijających się i wschodzących? Jak można zmniejszyć jednostronną zależność i zdywersyfikować partnerstwa?

Świat – Superrok wyborczy w Azji: ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę

Pani Tsai Ing-wen (po prawej) i pan Lai Ching-teh w Tajpej na Tajwanie (Chiny), 21 października 2023 r. Pan Lai wygrał wybory 13 stycznia 2024 r. i został nowym przywódcą wyspy, zastępując panią Tsai. Zdjęcie: Focus Taiwan

Wszystkie te pytania są ważne, ale nie wszystkie są kluczowe dla kampanii wyborczych. Podobnie jak gdzie indziej, wybory w Azji są w dużej mierze zdominowane przez kwestie wewnętrzne, takie jak bezrobocie wśród młodzieży, kryzysy gospodarcze i inne.

Oto kilka ważnych nadchodzących wyborów, których wyniki pomogą ukształtować globalną politykę w nadchodzących latach.

Indonezja (14 lutego)

Ponad 204 miliony osób będzie uprawnionych do głosowania w wyborach w Indonezji, które odbędą się 14 lutego. Będą to największe bezpośrednie wybory prezydenckie na świecie.

W ponad 820 000 lokali wyborczych w 38 prowincjach Indonezyjczycy będą również głosować w wyborach nowego wiceprezydenta, członków dwuizbowego Zgromadzenia Narodowego, znanego jako Zgromadzenie Konsultacyjne Ludu, a także członków legislatur prowincjonalnych.

W Indonezji, największym na świecie kraju z muzułmańską większością, liczącym około 274 milionów mieszkańców, w wyborach weźmie udział co najmniej 18 partii politycznych i sześć partii regionalnych. Ze względu na ograniczenia kadencyjne, urzędujący prezydent Joko Widodo, znany Indonezyjczykom jako „Jokowi”, nie może ubiegać się o reelekcję.

Świat - Superrok wyborczy w Azji: ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę (rysunek 2).

Główny kandydat na prezydenta Indonezji, Prabowo Subianto (z prawej) i jego kandydat na kandydata, Gibran Rakabuming Raka, najstarszy syn prezydenta Joko Widodo. Zdjęcie: Nikkei Azja

Wybory będą wyścigiem trzech kandydatów o zastąpienie populistycznego lidera, w tym obecnego ministra obrony Prabowo Subianto, byłego gubernatora Jawy Środkowej Ganjara Pranowo i byłego gubernatora Dżakarty Aniesa Baswedana. Kandydaci w dużej mierze popierają kontynuację polityki gospodarczej pana Jokowiego.

Kraj G20 skorzystał na rosnącym globalnym popycie na surowce, zwłaszcza metale takie jak nikiel, kluczowy składnik pojazdów elektrycznych i ich akumulatorów. Administracja Jokowiego starała się skupić na „downstream”, czyli zachęcać do inwestycji w branże o wartości dodanej, takie jak hutnictwo i rafinacja.

Na przykład w styczniu 2020 r. Indonezja zakazała eksportu rudy niklu, co zachęciło zagraniczne inwestycje z Chin i innych krajów do napływu do krajowych hut.

Jednak inne dziedzictwo pana Jokowiego może okazać się nieco trudniejsze do osiągnięcia. Prezydent Indonezji przedstawił śmiały plan przeniesienia stolicy kraju z Dżakarty na wyspie Jawa do Nusantary, nowego miasta na wyspie Borneo, które wciąż jest w budowie.

Indonezyjscy urzędnicy jako przyczyny tej decyzji podali przeludnienie, korki i zagrożenie powodzią spowodowane zmianami klimatycznymi. Przeprowadzka do stolicy wiąże się jednak z wysokimi kosztami, szacowanymi na około 30 miliardów dolarów.

Rząd Jokowiego ma nadzieję, że zagraniczne inwestycje pokryją 80% kosztów, ale zagraniczni inwestorzy nie są jeszcze przekonani. Jokowi wyznaczył termin realizacji projektu Nusantara na rok 2045, ale przynajmniej jeden z kandydatów na jego następcę może nie być tak entuzjastycznie nastawiony. Anies Baswedan skrytykował projekt.

Świat - Superrok wyborczy w Azji: Ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę (rysunek 3).

Widok z lotu ptaka na plac budowy Nusantary, nowej stolicy Indonezji na wyspie Borneo, grudzień 2023 r. Zdjęcie: Nikkei Asia

W sondażu przeprowadzonym przez Indikator Politik Indonesia w dniach od 23 listopada do 1 grudnia ubiegłego roku, 44,9% respondentów zadeklarowało, że zagłosuje na Prabowo, a 24,7% poparło kandydata partii rządzącej Ganjara. Na trzecim miejscu znalazł się Anis z wynikiem 22,6%.

Druga tura głosowania (druga tura) ma się odbyć w czerwcu, jeśli pierwsza tura nie wyłoni zwycięzcy (który nie zdobędzie ponad 50% głosów), natomiast kolejny prezydent tego państwa Azji Południowo-Wschodniej obejmie urząd w październiku.

Korea Południowa (10 kwietnia)

Koreańczycy z Południa zagłosują 10 kwietnia w wyborach parlamentarnych, które będą swego rodzaju referendum w sprawie kadencji prezydenta Yoon Suk-yeola. Yoon, reprezentant konserwatywnej Partii Władzy Ludu, został wybrany na prezydenta w 2022 roku, po jednych z najbardziej wyrównanych wyborów w historii Korei Południowej.

Prezydent Yoon realizował program bardziej probiznesowy niż jego poprzednik, Moon Jae-in z opozycyjnej Partii Demokratycznej. Podczas swojej kadencji Yoon dążył do poprawy relacji między Koreą Południową a Japonią, zarówno w zakresie handlu, jak i bezpieczeństwa, a także zabiegał o utworzenie trójstronnej infolinii bezpieczeństwa między Seulem, Tokio i Waszyngtonem.

Pan Yoon ułaskawił prezesa Samsunga Lee Jae-yonga, niegdyś znanego jako „Następca Tronu Samsunga”, za przestępstwa, w tym korupcję. Południowokoreańskie Ministerstwo Sprawiedliwości argumentowało, że ułaskawienie było konieczne, aby pomóc Korei Południowej przezwyciężyć „krajowy kryzys gospodarczy”.

Przywódca Korei Południowej wspiera również krajowy przemysł zbrojeniowy, zwłaszcza że Stany Zjednoczone i Unia Europejska (UE) gwałtownie wyczerpują swoje zapasy amunicji i sprzętu wojskowego z powodu pomocy dla Ukrainy. Ten azjatycki kraj awansował do dziewiątego miejsca na liście największych eksporterów broni na świecie do 2022 roku.

Politycznie, od objęcia urzędu w 2022 roku, pan Yoon nie był w stanie uchwalać ustaw ze względu na większość opozycyjnej Partii Demokratycznej w Zgromadzeniu Narodowym, która ma 167 z 298 miejsc. Można zatem stwierdzić, że kwietniowe wybory parlamentarne zadecydują o losie administracji pana Yoona.

Świat - Superrok wyborczy w Azji: ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę (rysunek 4).

Wybory parlamentarne, które odbędą się 10 kwietnia 2024 roku, są postrzegane jako „referendum” dotyczące kadencji prezydenta Korei Południowej Yoon Suk Yeola. Zdjęcie: Getty Images

„Opozycyjna Partia Demokratyczna chce wygrać te wybory, ponieważ chce osłabić autorytet Yoona jako prezydenta, podczas gdy rządząca Partia Władzy Ludu wie, że nie będzie mogła realizować swojego programu krajowego, jeśli przegra” – powiedział Mason Richey, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Studiów Zagranicznych Hankuk w Seulu, w wywiadzie dla Nikkei Asia.

Jeśli rządząca partia konserwatywna wygra kwietniowe wybory, pan Yoon będzie mógł uchwalać ustawy i dokonywać kluczowych nominacji bez konieczności współpracy z innymi partiami.

Koreańczycy z Południa mają dość polityki wewnętrznej i „trybu weta” – powiedziała Eunjung Lim, docentka studiów międzynarodowych na Uniwersytecie Narodowym Kongju.

„Nasz prezydent korzysta z prawa weta, podobnie jak partia opozycyjna, a naród koreański jest bardzo sfrustrowany tą nadmierną polityką weta” – powiedziała pani Lim. Ekspertka przewiduje jednak, że którejkolwiek ze stron trudno będzie odnieść miażdżące zwycięstwo.

Południowokoreańska polityka ma tendencję do szybkiego rozwoju i wiele może się zmienić do kwietnia, ale pierwsze sygnały nie napawają optymizmem dla partii pana Yoona. Jego notowania utrzymują się na poziomie około 35% przez całą kadencję i brakuje mu znaczących osiągnięć, które pozwoliłyby mu zdobyć większe poparcie wyborców.

Indie (kwiecień-maj)

Wybory powszechne w najludniejszym kraju świata i największej demokracji odbędą się za kilka tygodni, w kwietniu i maju. Premier Narendra Modi i jego Bharatiya Janata Party (BJP) będą ubiegać się o trzecią z rzędu pięcioletnią kadencję.

Ten południowoazjatycki kraj, liczący 1,4 miliarda mieszkańców, ma 950 milionów zarejestrowanych wyborców. Pan Modi, który ma obecnie 73 lata, nadal cieszy się popularnością wśród wielu z nich, podczas gdy opozycja walczy o zdobycie poparcia. Według ostatnich sondaży, rządząca BJP i pan Modi prowadzą.

Aby rzucić silniejsze wyzwanie BJP, ponad 20 partii opozycyjnych utworzyło koalicję o nazwie INDIA – skrót od Indian National Development Alliance (Indyjski Sojusz na rzecz Rozwoju Narodowego). W skład grupy wchodzi główna partia opozycyjna, Indyjski Kongres Narodowy (INC). INC ma nadzieję powrócić do czasów świetności jako wiodąca partia polityczna w kraju. Jednak ostatnie sygnały nie napawają optymizmem przeciwników prezydenta Modiego.

„Chociaż w ciągu najbliższych kilku miesięcy wiele może się zmienić, BJP ma potencjał, aby wygrać wybory w 2024 roku” – powiedział Praveen Rai, analityk polityczny z Centrum Badań nad Rozwijającymi się Społeczeństwami z siedzibą w Nowym Delhi.

Świat - Superrok wyborczy w Azji: Ponad miliard wyborców kształtuje globalną politykę (rysunek 5).

Premier Indii Narendra Modi macha do swoich zwolenników po przybyciu do hotelu Lotte w Nowym Jorku, USA, 20 czerwca 2023 r. Zdjęcie: The Sun Malaysia

Premier Modi cieszy się ogromną popularnością od czasu objęcia urzędu w maju 2014 roku, a jego kadencja zbiegła się z okresem wzrostu indyjskiej gospodarki. Pan Modi obiecał, że jeśli wygra trzecią kadencję, Indie staną się trzecią gospodarką świata.

Za rządów Modiego Indie odnotowały również napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) o wartości ponad 500 miliardów dolarów. Ten południowoazjatycki gigant stara się pozycjonować jako alternatywa dla Chin, ponieważ firmy dążą do dywersyfikacji swojej działalności. Indie zobowiązały się przeznaczyć miliardy dolarów na budowę krajowego sektora chipów, a firmy takie jak producent Apple, Foxconn, inwestują w lokalną produkcję elektroniki użytkowej na eksport.

Mimo że populacja kraju jest młoda i rośnie, kraj wciąż zmaga się z niedoborem kwalifikacji i wysokim bezrobociem.

Rząd Modiego początkowo „przecenił tempo, w jakim będzie mógł wdrażać reformy”, powiedziała Priyanka Kishore, założycielka firmy konsultingowej Asia Decoded. Doprowadziło to do skupienia się na „wyraźnych rezultatach, takich jak pozyskiwanie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) i wydatki na infrastrukturę”, dodała Kishore. Dodała, że ​​polityka ta prawdopodobnie będzie kontynuowana w trzeciej kadencji Modiego.

Na płaszczyźnie dyplomatycznej pan Modi próbował podnieść rangę Indii, organizując wydarzenia na wysokim szczeblu, takie jak szczyt G20 w 2023 roku. Indie opowiadały się również za partnerstwami w dziedzinie bezpieczeństwa, takimi jak Quad ze Stanami Zjednoczonymi, Australią i Japonią, mającymi na celu zrównoważenie pozycji Chin.

Jednak w innych obszarach geopolitycznych Indie nie chciały skłaniać się ku Zachodowi. Nowe Delhi kontynuuje handel z Moskwą, pomimo utrzymującego się konfliktu między Rosją a Ukrainą .

Minh Duc (według IPS, Fortune, Nikkei Asia)



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt