Uwaga redaktora:

Coraz więcej Wietnamczyków podróżuje , studiuje, mieszka i pracuje za granicą, doświadczając w ten sposób ciekawych rzeczy, na przykład tańcząc z jadowitymi wężami z mieszkańcami afrykańskich wiosek, próbując wietnamskiego pho w Pakistanie z jego unikalnym smakiem...

Gazeta VietNamNet przedstawia czytelnikom serię artykułów „ Doświadczenia Wietnamczyków za granicą ” na temat wachlarza emocji, jakie odczuwają Wietnamczycy, gdy odwiedzają wymarzone miejsca, „próbują” nowych rzeczy i pozostawiają po sobie niezapomniane wrażenia.

pagpag1.jpg
Ludzie w tych slumsach żyją wśród śmieci.

Przybywając o 7 rano do slumsów w centrum Manili, stolicy Filipin, pan Le Kha Giap i jego żona mogli na własne oczy zobaczyć atmosferę pracy i życia tamtejszych robotników.

Nazwa tej dzielnicy oznacza „ludzi żyjących ze śmieci”. Ich domy i chaty znajdują się tuż obok wielkich stert śmieci, które są codziennie wywożone.

Już od rana unosił się intensywny smród śmieci. Wszyscy, od dorosłych po dzieci, brali udział w segregacji odpadów, szukając i wybierając rzeczy, które nadawały się jeszcze do użytku lub sprzedaży.

pagpag0.jpg
YouTuber Le Kha Giap i jego żona odczuli duże współczucie, obserwując życie w slumsach w centrum Manili na Filipinach.

Idąc główną drogą w slumsach, pan Giap zobaczył dzieci śpiące obok stert śmieci i ludzi kąpiących się na środku drogi, bo ich domy były za małe. Psie odchody były tam powszechnym widokiem.

W tej dzielnicy slumsów mieszka około 12 000 osób. Pani Thao, żona pana Giapa, powiedziała, że ​​byli w wielu miejscach, w tym w nędznych slumsach w Indiach. „Ale w tej okolicy widzę, że ludzie są o wiele biedniejsi. Problemy sanitarne są również bardzo poważne”.

W szczególności pan Giap i pani Thao widzieli, jak wiele osób musiało jeść żywność zebraną ze śmietnika.

pagpag4.jpg
Starsza pani pozbierała resztki jedzenia z worków na śmieci i zrobiła z nich pagpag.

To danie nazywa się pagpag i powstaje z odrzuconych kawałków kurczaka z restauracji fast food w Manili. Miejscowi twierdzą, że pagpag powstał wraz z pojawieniem się fast foodów na Filipinach.

Po skończonym posiłku klienci wyrzucają resztki kurczaka do kosza, oczywiście razem z chusteczkami i kośćmi. Te worki ze śmieciami są wrzucane do kosza przez obsługę, a następnie trafiają do śmietnika wraz z niezliczonymi innymi odpadami.

Kiedy w tych slumsach wyrzucane są śmieci, ludzie przeszukują każdy worek na śmieci w poszukiwaniu resztek kurczaka. Jeśli mają szczęście, znajdą kawałki kurczaka w nienaruszonym stanie, ale jeśli mają pecha, znajdą na wpół zjedzone kawałki kurczaka i kości, które zjadły większość mięsa.

Wykonują tę pracę gołymi rękami, otoczeni muchami. Ten widok sprawia, że ​​wietnamska para YouTuberów współczuje ludziom tutaj.

Worki z mięsem i kośćmi są następnie sprzedawane restauracjom specjalizującym się w przygotowywaniu pagpagu za około 23 000 VND za garnek. Właściciel restauracji dzieli go na dwa rodzaje – jeden jest pyszny, z kawałkami mięsa kurczaka, a drugi to małe, kostne kawałki.

Po umyciu i ugotowaniu właściciel przetwarza kawałki kurczaka, tworząc inną, pyszną wersję.

pagpag5.jpg
Wiadra z kurczakami zebrane ze śmietnika, otoczone muchami

Dobre kurczaki są zazwyczaj smażone w głębokim tłuszczu przez około 40 minut. Gorsze są smażone z dużą ilością przypraw, aby zamaskować nieprzyjemny zapach. Jak już wspomniano, smażony kurczak jest doprawiany solą, sosem sojowym, octem, glutaminianem sodu, przyprawą w proszku, chili i cebulą.

Właścicielka sklepu powiedziała, że ​​przygotowuje to danie codziennie na sprzedaż, ale ilość jest ograniczona i wyprzedaje się do południa. Wiele osób musi przyjść wcześniej i ustawić się w kolejce, żeby je kupić. Każda pagpag kosztuje zaledwie 12 000–13 000 VND.

Jedna z mieszkanek powiedziała, że ​​mogłaby jeść pagpag codziennie i że jest to ulubione danie mieszkańców. Nigdy też nie odczuwali bólu brzucha po jego zjedzeniu.

pagpag10.jpg
Kawałki kurczaka klasy 2 są smażone z dużą ilością przypraw i sprzedawane za 12 000–13 000 VND/torbę.

Pan Giap przyznał, że po ugotowaniu pagpag pachniał tak pysznie, że nikt nie rozpoznał, że to jedzenie zebrane ze śmietnika. Odważnie spróbował też kawałka smażonego kurczaka i potwierdził, że był on przepyszny.

Widząc ciężkie życie tutejszych ludzi, postanowił odkupić od właściciela wszystkie 4 porcje pagpagu i rozdać je wszystkim.

„Chociaż każdy prezent nie jest wiele wart, widzimy, że ludzie bardzo się cieszą z otrzymania prezentów. Kawałek jedzenia, gdy jest się głodnym, jest wart całego opakowania, gdy jest się sytym”.

Turyści z Wietnamu odwiedzają targ w drugiej co do wielkości dzielnicy slumsów w Afryce: odkryj nieoczekiwane przedmioty

Turyści z Wietnamu odwiedzają targ w drugiej co do wielkości dzielnicy slumsów w Afryce: odkryj nieoczekiwane przedmioty

W tym drugim co do wielkości slumsie w Afryce ludzie sprzedają kamyki do jedzenia. Cena każdego kamienia wprawia wietnamskich turystów w osłupienie.
Od slumsów do „tęczowej” wioski przyciągającej miliony turystów

Od slumsów do „tęczowej” wioski przyciągającej miliony turystów

Ze nędznej dzielnicy slumsów Kampung Pelangi stała się atrakcyjnym celem podróży dla turystów zagranicznych po przemalowaniu jej na kolorowe kolory, takie jak pomarańczowy, czerwony, żółty, niebieski, fioletowy... Teraz stara, podupadająca wioska stała się „tęczową” wioską, przynosząc wiele zmian w życiu jej mieszkańców.
Poświęcić całe życie na zakup mieszkania przypominającego slumsy w Chinach

Poświęcić całe życie na zakup mieszkania przypominającego slumsy w Chinach

Wang Xudong i Zhou Zongzhen spędzili pięć lat czekając na ukończenie budowy swojego apartamentowca w prowincji Shaanxi. 60-letnia para nie miała innego wyboru.