13-letni Tran Bao Long zaśpiewał piosenkę „Fly high with the song of dreams” podczas ceremonii otwarcia – zdjęcie: BE HIEU
Oficjalna ceremonia otwarcia odbyła się o godzinie 18:00. Rozpoczęła się pokazem sztuk walki do utworu „Vietnam's Pride”, który był efektem wysiłków dzieci po wielu dniach treningów. Pomimo braku wielkiej sceny, dzieci dały z siebie wszystko, prezentując sztuki walki i śpiewając dla swoich nauczycieli i rodziców podczas ceremonii otwarcia.
„Przez wiele lat ceremonia otwarcia prawie nigdy nie odbywała się przy dźwiękach szkolnego bębna, a jedynie przy szczerych sercach dzieci kierowanych do nauczycieli, wolontariuszy i rodziców, którzy wspierali je w drodze do odnalezienia marzenia o nauce” – powiedział Huynh Ngoc Dinh, przewodniczący Lua Viet Club.
W tym roku Klub już po raz dwunasty towarzyszy dzieciom w ich dążeniu do wiedzy, a także w tym roku 13 uczniów ukończyło szkołę podstawową. Choć są w różnym wieku, wszyscy otrzymują miłość od pana Dinha i nauczycieli-wolontariuszy.
13 dzieci reprezentuje 13 różnych sytuacji i losów: jedno ma niepełną rodzinę, drugie wstydzi się krytyki z powodu wieku, jedno zarabia na życie sprzedażą losów na loterię... ale wszyscy mają to samo marzenie o pójściu do szkoły.
„Każde dziecko ma inną drogę, większość z nich dojrzewa później niż wskazuje na to ich wiek. Mam tylko nadzieję, że poczują się bezpiecznie i komfortowo podczas pobytu w domu Lua Viet” – pan Dinh był wzruszony.
Nauczycielka Dinh powiedziała żartobliwie, ale publiczność się zakrztusiła: „Dzisiaj tylko 11 osób podchodzi do wręczenia certyfikatów, pozostała dwójka uczniów jest zajęta zarabianiem na życie” – zdjęcie: BE HIEU
W chwili wdzięczności Ngoc Han (12 lat) wzruszyła się, wręczając swojej matce bukiet kwiatów: „Moja mama ciężko pracowała, żeby mnie wychować, mam tylko nadzieję, że szybko dorosnę, żebym mogła pójść do pracy i zarabiać pieniądze, żeby pomóc mamie”.
Droga dzieci do szkoły wciąż jest pełna wzlotów i upadków. Ale w tej małej klasie są kochane, uczą się czytać i pisać, nabywają umiejętności życiowych i uczą się kochać siebie nawzajem.
Ngoc Han wzruszyła się, wręczając bukiet kwiatów, aby wyrazić wdzięczność swojej matce - Zdjęcie: BE HIEU
Specjalny rynek zerowego dolara
Przed ceremonią otwarcia, od godziny 16:00, przestrzeń przed salą lekcyjną tętniła życiem dzięki niewielkiemu targowisku, gdzie uczniowie mogli swobodnie wybierać między przyborami szkolnymi a ulubionymi przekąskami. Niektórzy uczniowie ściskali kubki z herbatą z mlekiem i uśmiechali się, inni biegli do straganów sprzedających mieszany papier ryżowy, smażone kulki wołowe i przekąski…
Każde dziecko otrzymało 10 kuponów na zakupy, których „ceną” był uśmiech. To serdeczne wsparcie ze strony nauczycieli i wolontariuszy.
Każde stoisko to wkład filantropów, wujków, ciotek, braci i sióstr, którzy towarzyszą klasie od wielu lat. „Zero-dongowy jarmark z okazji powrotu do szkoły to dar wdzięczności dla uczniów po roku ciężkiej pracy w nauce, a także duchowe wsparcie na nowej drodze” – powiedział pan Dinh.
Son Phi (po lewej) i Thach Luyen z niecierpliwością czekają na otwarcie stoiska – zdjęcie: BE HIEU
Każde dziecko otrzymało prezent ze stoiska z artykułami szkolnymi - Zdjęcie: BE HIEU
Stoisko z smażonymi klopsikami rybnymi jest zawsze zatłoczone - Zdjęcie: BE HIEU
Pani Lien (46 lat, członkini stowarzyszenia charytatywnego Hoa Tu Tam) powiedziała, że stowarzyszenie dostarcza dzieciom gorący smażony ryż, przekąski i napoje bezalkoholowe – zdjęcie: BE HIEU
Dzieci rozpoczęły imprezę - Zdjęcie: BE HIEU
Source: https://tuoitre.vn/le-khai-giang-buoi-toi-cua-lop-hoc-dac-biet-20250905214919829.htm
Komentarz (0)