(CLO) We wtorek (7 stycznia) gigant mediów społecznościowych Meta złagodził swoją politykę moderowania treści, m.in. zakończył program sprawdzania faktów na Facebooku i Instagramie w USA.
„Będziemy usuwać firmy zajmujące się sprawdzaniem faktów, które są nadmiernie stronnicze politycznie i które zniszczyły więcej zaufania, niż zdołały zbudować, szczególnie w USA” – powiedział założyciel i dyrektor generalny Meta, Mark Zuckerberg, w poście.
Zamiast tego platformy Meta, takie jak Facebook i Instagram, „będą korzystać z notatek społeczności podobnych do tych z X (dawniej Twitter), począwszy od USA” – dodał, sugerując, że użytkownicy przeprowadzą własne badania i zidentyfikują, co jest fałszywe lub zawiera błędne informacje.
Post Marka Zuckerberga o usunięciu cenzury treści na Facebooku. Zrzut ekranu.
Niespodziewane ogłoszenie Meta jest odzwierciedleniem długotrwałych skarg Republikanów, prezydenta elekta Donalda Trumpa i prezesa Apple Elona Muska na cenzurę.
Twierdzą, że programy weryfikacji faktów w nieproporcjonalnie dużym stopniu skupiają się na głosach prawicowych, co doprowadziło do zaproponowania ustawodawstwa w stanach takich jak Floryda i Teksas, mającego na celu ograniczenie cenzury treści.
„To fantastyczne” – napisał Musk na swojej platformie X po ogłoszeniu.
Tymczasem prezes Zuckerberg, odnosząc się do zwycięstwa Trumpa, powiedział, że „ostatnie wybory były swego rodzaju kulturowym punktem zwrotnym, w którym wolność słowa stała się ważniejsza od cenzury”.
Zmiana ta następuje w momencie, gdy 40-letni potentat próbuje pojednać się z Trumpem od czasu jego wyboru w listopadzie. Przekazał między innymi milion dolarów na fundusz jego inauguracji.
Trump od lat ostro krytykuje Meta i Zuckerberga, oskarżając firmę o faworyzowanie go i grożąc odwetem wobec miliardera z branży technologicznej po jego powrocie na urząd.
W rozmowie z reporterami w swoim ośrodku Mar-a-Lago na Florydzie, zapytany, czy uważa, że posunięcie to jest reakcją na jego groźby wobec Zuckerberga, Trump odpowiedział: „Prawdopodobnie”.
Konto pana Trumpa na Facebooku zostało usunięte po zamieszkach w Kapitolu 6 stycznia 2021 r., jednak firma przywróciła je na początku 2023 r.
Zuckerberg, podobnie jak wielu innych liderów branży technologicznej, spotkał się z Trumpem w jego ośrodku Mar-a-Lago na Florydzie przed jego inauguracją 20 stycznia.
Firma Meta podjęła ostatnio działania mające na celu uspokojenie ekipy Trumpa. Jednym z nich było mianowanie byłego przedstawiciela Partii Republikańskiej Joela Kaplana na stanowisko szefa działu public relations firmy.
W oświadczeniu wydanym we wtorek Kaplan podkreślił, że podejście firmy do moderacji treści „posunęło się za daleko”. Powiedział: „Zbyt wiele nieszkodliwych treści jest cenzurowanych, zbyt wiele osób niesłusznie trafia do «więzienia Facebooka»”.
Zuckerberg skrytykował również Unię Europejską za „coraz większą instytucjonalizację cenzury i utrudnianie podejmowania jakichkolwiek inicjatyw w tym zakresie”. Komentarz ten odnosi się do nowego prawa europejskiego, które nakłada na Meta i inne duże platformy obowiązek przestrzegania standardów moderacji treści, pod groźbą wysokich kar.
Zuckerberg oświadczył, że Meta będzie „współpracować z prezydentem Trumpem, aby przeciwstawić się rządom innych państw, które zaostrzają cenzurę amerykańskich firm”. Ponadto Meta ogłosiła, że wycofa się ze swojej polityki z 2021 roku polegającej na ograniczaniu treści politycznych na swoich platformach.
Hoang Hai (według Meta, CNA, AFP, X)
Source: https://www.congluan.vn/meta-bat-ngo-dung-kiem-duyet-noi-dung-nguoi-dung-phai-tu-xac-dinh-thong-tin-post329467.html






Komentarz (0)