
Ponad 2 miesiące temu pani Pham Thi Hong z wioski Mai Lam (gmina Mai Phu) skontaktowała się z dostawcą nasion małży w prowincji Ninh Binh , aby kupić prawie 10 ton nasion. Chociaż aktywnie zabiegała o nasiona, aby utrzymać rytm produkcji, z nieuniknionych przyczyn partner musiał wielokrotnie prosić o „opóźnienia”. Aby zdążyć na sezon, pani Hong skontaktowała się również z wieloma innymi zakładami, ale wszystkie okazały się daremne.
Dzięki jej znajomości, 2 dni temu pani Hong kupiła ponad 9 ton nasion, aby rozmnożyć 1 hektar (już zebrany) z 6 hektarów. To jednak wciąż za mało do produkcji – zakupiono tylko 8 ton po 500 nasion/kg (odpowiednich do warunków rolniczych), a ponad tona musiała przyjąć 1000 nasion/kg, co nie było pożądane (ponieważ są małe i łatwo zmywalne, wymagają długotrwałej hodowli i nie można ich zbierać jednocześnie...).

Pani Pham Thi Huong (wioska Mai Lam) jest jedną z dwóch rodzin, które odkryły najwcześniejszy materiał rozrodczy na obszarze rolniczym Cua Sot. Pani Huong z entuzjazmem powiedziała: „Po prawie dwóch miesiącach oczekiwania kupiłam 5 ton satysfakcjonujących odmian małży, 500 sztuk/kg, do rozmnażania na obszarze hodowlanym o powierzchni pół hektara. W poprzednich uprawach, na tym obszarze, uzyskałabym ponad 6 ton, ale teraz, z powodu niedoboru i wysokich cen, muszę rzadziej godzić się na hodowlę”.
Według rolników z gmin Mai Phu i Loc Ha, obszary hodowli małży w północnych prowincjach zostały ostatnio dotknięte kolejnymi burzami i powodziami, co wpłynęło na wydajność i jakość tej rasy. Niedobór podaży doprowadził do niedoborów na rynku i bezpośrednio wpłynął na postępy produkcyjne w „stodole” małży Cua Sot, a także w innych obszarach rolniczych w prowincji. Sytuacja ta niepokoi mieszkańców, ponieważ od teraz do końca roku przypada szczytowy okres produkcji, zarówno zbiorów, jak i siewu.

Oprócz niedoborów, rolnicy z Ha Tinh muszą również ponosić straty, kupując drogie, małe nasiona, które nie nadają się do warunków rolniczych. Pan Duong The Vo, dyrektor spółdzielni akwakultury Dinh Ban (gmina Thach Khe), poinformował: „Nasza spółdzielnia zrzesza 20 członków i produkuje ponad 60 hektarów terenów aluwialnych. Ponieważ rozmnażamy się w miarę zbiorów, w ciągu najbliższych 3 miesięcy potrzebujemy około 300–350 ton różnych rodzajów nasion małży, aby rozmnożyć 30 hektarów po zbiorach. Najbardziej martwi nas obecnie fakt, że cena nasion wzrosła prawie dwukrotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem, w którym odmiana 500 nasion/kg kosztowała 25–27 milionów VND/tonę, a odmiana 1000 nasion/kg – 38 milionów VND/tonę. Wysokie ceny nasion będą miały bezpośredni wpływ na produkcję, efektywność ekonomiczną i wiele innych kwestii”.
W Ha Tinh obecnie 4234 hektary stanowią tereny hodowli mięczaków, z czego około 90% stanowią tereny hodowli małży; miejscowości o dużych obszarach hodowlanych to Mai Phu, Loc Ha, Thach Khe i Thien Cam. Średnio rocznie hodowcy małży w tym regionie sprzedają około 3000 ton małży w celach komercyjnych, o wartości ekonomicznej 47–50 miliardów VND, tworząc miejsca pracy dla tysięcy lokalnych pracowników. W związku z tym niedobór nasion małży i ich wysokie ceny będą miały znaczący wpływ na produkcję.

Pan Nguyen Van Viet, dyrektor spółdzielni akwakultury Viet Hong (gmina Mai Phu), powiedział: „Ponieważ hodowcy małży w Ha Tinh nie mogą produkować własnych małży, lecz muszą je kupować w prowincjach Thanh Hoa, Ninh Binh i Hung Yen, ten etap będzie wiązał się z wieloma niedogodnościami. Aby działać proaktywnie w produkcji, moja rodzina jest gotowa wydłużyć cykl hodowlany, zaakceptować duże straty i poświęcić czas na opiekę nad małżami… aby kupować małże w liczbie poniżej 10 000/kg i hodować je na terenach aluwialnych o łagodnym przepływie. Jednak ta metoda jest ryzykowna, zależy od wielu czynników i jest trudna do wdrożenia”.
Source: https://baohatinh.vn/ngao-giong-khan-hiem-gia-cao-nguoi-nuoi-chat-vat-xoay-xo-post297481.html
Komentarz (0)