Kraje arabskie zaproponowały wczoraj Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji w sprawie konfliktu izraelsko-Hamas. Cztery poprzednie próby Rady Bezpieczeństwa zmierzające do uzgodnienia wspólnych działań zakończyły się niepowodzeniem.
Nadzwyczajne spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie konfliktu izraelsko-Hamas. Zdjęcie: TOI
Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie działań Izraela na terytoriach palestyńskich, która odbyła się 26 października, wszyscy mówcy poparli zawartą w rezolucji rezolucję arabską wzywającą do zawieszenia broni. Wyjątkiem był ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan, który powiedział 193- osobowej organizacji: „Zawieszenie broni oznacza danie Hamasowi czasu na ponowne uzbrojenie się, aby mogli nas ponownie wymordować”.
Po przytoczeniu kilku oświadczeń Hamasu, w których Hamas przysięgał zniszczyć Izrael i Żydów, powiedział: „Każde wezwanie do zawieszenia broni nie jest wysiłkiem pokojowym . To próba związania rąk Izraela, uniemożliwiająca nam wyeliminowanie wielkiego zagrożenia dla naszych obywateli”.
Państwa wezwały również do ochrony palestyńskiej ludności cywilnej, która jest narażona na ciągłe izraelskie bombardowania w Strefie Gazy, a także do zapewnienia dostaw żywności, wody, leków i paliwa dla tego obszaru. Według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy, podczas gdy ataki Hamasu pochłonęły życie około 1400 Izraelczyków, ponad 7000 Palestyńczyków zginęło w odwetowych izraelskich nalotach.
Jordański minister spraw zagranicznych Ajman Safadi również powiedział Izraelowi, że nie stoi ponad prawem międzynarodowym i zażądał ochrony ludności cywilnej, szpitali, szkół, domów i innej infrastruktury.
„Wielu z nas wierzy, że pomagają Izraelowi, wspierając jego wojnę” – powiedział Safadi. „Zamiast wysyłać broń do Izraela, wyślijcie delegacje, aby otworzyć drogę do natychmiastowego i trwałego pokoju. W ten sposób mogą pomóc Izraelowi”.
Hoang Nam (według AP)
Źródło










Komentarz (0)