Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

W miejscu, gdzie rzeka Vam Co Dong płynie z Kambodży do Wietnamu, w Tay Ninh, ludzie łowią pyszne ryby, takie jak ta.

Báo Dân ViệtBáo Dân Việt20/08/2024

[reklama_1]

Źródło rzeki

Jedna z dwóch odnóg rzeki Vam zaczyna wpadać do Tay Ninh w Parku Narodowym Lo Go – Xa Mat (dystrykt Tan Bien). Po pierwszych deszczach sezonu poziom wody w górnym biegu rzeki Vam podnosi się i gwałtownie płynie w dół rzeki.

Na powierzchni wody kwitło wiele kęp babki lancetowatej i lilii wodnej. Gdy łódź, którą płynęliśmy, te rzeczne warzywa kołysały się na falach.

Dźwięk silnika łodzi sprawił, że ogromne, czarne, nagie gęsi zatrzepotały skrzydłami i wzbiły się w powietrze. Na obu brzegach drzewa leśne zaczęły wypuszczać pędy i znów się zielenić po długich miesiącach upałów.

Czasami nad Parkiem Narodowym przelatują pojedyncze ptaki z rodziny lasówkowatych, takie jak ibisy strzałoskrzydłe, czajki i kury dżunglowe z sąsiedniej Kambodży.

Jest to granica rzeczna między Wietnamem a Kambodżą, więc od czasu do czasu nasza grupa spotykała osoby z sąsiedniego kraju pracujące w polu lub grupę ochroniarzy z Parku Narodowego Lo Go-Xa Mat patrolujących las.

Zbliżając się do górnego biegu rzeki, staje się ona węższa. Wzdłuż brzegu, po stronie sąsiedniego kraju, stoją dwie kambodżańskie łodzie-dłubanki zaparkowane wzdłuż rzeki.

Łódź jest wykonana z pni palmowych o długości około 3 metrów. Rozmiar i ładowność łodzi, choć nieco mała, doskonale nadają się do żeglugi po górnym biegu rzeki Vam – gdzie jest wiele pali i zarośli, powstałych w wyniku powalenia drzew leśnych – a także do trudnej sytuacji ekonomicznej miejscowej ludności.

img

Sieć rybacka dla ludzi w górnym biegu rzeki Vam Co Dong.

Na tym odcinku rzeki znajduje się wiele gigantycznych ławic ryb, które zamieszkują Kambodżanie. Łowiska na tym odcinku rzeki, w pobliżu lasu, zbudowane są z dziesiątek drewnianych bali.

Przed drewnianym płotem znajduje się gruba warstwa siatki, utkanej z wielu bambusowych pasków. Siatka ma za zadanie zmusić ryby i krewetki do wypłynięcia na otwartą przestrzeń na środku rzeki – tam, gdzie czeka ujście sieci.

Ponad tymi rzędami pali mieszkańcy twojego kraju umieścili dwa inne pnie drzew, aby stworzyć drewniany most łączący dwa brzegi.

Kiedy woda z górnego biegu rzeki mocno płynie, Kambodżanie rozkładają sieci na rzece, aby łowić ryby. Władze Parku Narodowego i Straży Granicznej regularnie namawiają Kambodżan do usuwania tych pułapek, ale w sezonie powodzi niektóre pułapki wciąż potajemnie „rosną”.

img

Platforma rybacka w górnym biegu rzeki Dong Nai.

Im dalej w górę rzeki, tym węższe jest koryto – ma zaledwie około 4 metrów szerokości, a najgłębszy punkt ma nieco ponad metr. Z jednej strony to nadal Kambodża, z drugiej wysepka Da Hang, szeroka na dziesiątki hektarów, położona na środku rzeki Vam Co Dong.

Po zjednoczeniu granicy między Wietnamem a Kambodżą, wysepka Da Hang znajdowała się w podregionie 27, gminie Tan Binh, dystrykcie Tan Bien. Na wysepce znajdują się dwa zagłębienia o szerokości około 32 metrów kwadratowych i głębokości 2,5 metra. Pod zagłębieniami leży wiele bloków cementowo-betonowych o grubości 10-30 cm, połamanych i leżących do góry dnem.

U ujścia szybu znajdują się ślady rowu prowadzącego do nabrzeża rzeki Vam Co Dong. Wielu mieszkańców uważa, że ​​była to baza ruchu oporu pani Nguyen Thi Dinh, byłej wiceprezydent Rady Państwa. Do dziś wysepka Da Hang jest przez wielu nazywana „Bazą pani Dinh”.

Gdzie jeden kogut pieje, tam dwa kraje słyszą

Dalej od Parku Narodowego odnoga rzeki łączy się z inną odnogą rzeki przy ujściu Vam Trang Trau, na terenie gminy Bien Gioi, dystryktu Chau Thanh.

Na tym odcinku rzeki możemy zobaczyć kilku miejscowych, którzy zarabiają na życie. W pobliżu mostu Phuoc Trung (gmina Bien Gioi) znajduje się chata z siecią na ryby należąca do pana Nguyena Van Dana i jego żony, mieszkających w gminie Phuoc Vinh, dystrykt Chau Thanh, prowincja Tāy Ninh.

Sieć ma 40 m długości i 30 m szerokości, a jej budowa kosztowała 70 milionów VND. Za każdym razem, gdy podnoszą sieć, para rybaków łowi około 3-5 kg ​​różnych gatunków ryb. Wśród nich jest wiele cywet i ropuch – ryb o aromatycznym, pysznym mięsie, uważanych za specjały rzeki.

img

Rybacy łowią tylko duże ryby rzeczne.

Naszą szczególną uwagę zwrócił fakt, że rybacy łowili tylko duże ryby, ważące około pół kilograma lub więcej, a mniejsze ryby były wypuszczane z powrotem do rzeki.

Pan Dan wyjaśnił: „Pozostawcie je, żeby rosły i rozmnażały się w kolejnych sezonach”. Rybak dodał, że w porze suchej w rzece jest niewiele ryb, więc on i jego żona zarzucają sieci tylko w ciągu dnia. W porze powodziowej, takiej jak teraz, jest ich mnóstwo i muszą zarzucać sieci dniem i nocą.

Zasoby ryb w górnym biegu rzeki Vam są nadal dość obfite, dlatego zdarzają się dni, kiedy para zarabia miliony dongów.

Wiadomo, że pan Dan jest Wietnamczykiem, a jego żona, pani Sara Phip, Khmerką. Można powiedzieć, że ta wietnamsko-khmerska para jest typowym przykładem wspólnoty i harmonijnego współistnienia dwóch grup etnicznych w krainie, gdzie pianie koguta słychać w dwóch krajach.

img

Pan Viet zarabia na życie ścinając łodygi hiacyntu wodnego w rzece Vam Co Dong i sprzedając je handlarzom na Zachodzie.

Oprócz rybołówstwa, w górnym biegu rzeki Wam występuje wiele innych zawodów, które wiążą się z rzeką i pozwalają zarobić na życie, np. rybołówstwo, łowienie sieci, zbieranie hiacyntów wodnych itp.

Pan Phan Van Viet, mieszkaniec gminy Bien Gioi, urodził się i wychował w tym regionie. Wcześniej jego rodzina również posiadała pola ryżowe, ale z powodu choroby musieli sprzedać ziemię, aby opłacić leczenie. Od 6-7 lat zarabia na życie, zastawiając pułapki na myszy polne i sprzedając je na targu.

W wolnym czasie pływał łódką po rzece, ścinając łodygi hiacyntu wodnego i sprzedając je ludziom z Zachodu, którzy przyjeżdżali tu, żeby je kupić i wytworzyć rękodzieło. „Każdego dnia ścinał 300-400 kg świeżego hiacyntu wodnego. Przywoził je do domu, żeby je wysuszyć.

Handlarze z prowincji Long An przybywają tu, aby łowić ryby. Zarabiają 180 000–200 000 VND dziennie, co wystarcza na pokrycie kosztów utrzymania.

Zawód związany ze ścinaniem hiacyntu wodnego jest niezwykle przydatny dla rzeki Vam, ponieważ przez wiele lat ten rodzaj hiacyntu wodnego stanowił dla rzeki bardzo trudny do rozwiązania problem. Pracowici ludzie, niezależnie od pogody, ścinający każdą łodygę hiacyntu wodnego w celu produkcji rękodzieła, mogą stać się modelem rozwoju gospodarczego, który warto powielać.

img

Pan Do Van Giao, plantator ryżu z wioski Tan Dinh, w gminie Bien Gioi, w dystrykcie Chau Thanh, w prowincji Tay Ninh, opowiada o życiu mieszkańców wzdłuż rzeki Vam Co Dong.

Jednakże głównym zajęciem ludności zamieszkującej górny bieg rzeki Wam jest nadal produkcja rolna.

Znajdują się tu rozległe pola ryżowe; właściciele ziemscy posiadają dziesiątki hektarów pól ryżowych. Pan Do Van Giao – sołtys wioski Tan Dinh, gmina Bien Gioi, dystrykt Chau Thanh, prowincja Tây Ninh, jest jednym z wielu mieszkańców, którzy całe życie spędzili związani z rzeką Vam Co Dong.

Pan Giao powiedział, że mieszkańcy nie mają innego źródła wody do produkcji rolnej. Całe pompowanie wody do nawadniania pól, transport ryżu i produktów rolnych zależy od rzeki Vam Co Dong.

„Później, dzięki studniom, nie używaliśmy już wody z rzeki do codziennych czynności. W przeszłości ludzie używali wody z rzeki do gotowania jedzenia i picia” – wspominał pan Giao.

Stary rolnik dodał również, że rzeka Vam skrywa wiele innych zasobów naturalnych, takich jak krewetki i ryby. „Dla nas ta rzeka jest bardzo cenna. Ponieważ dostarcza wody do produkcji rolnej i sosu rybnego, który poprawia nasze życie. Bez tej rzeki ludzie tutaj nie mogliby przetrwać” – zwierzył się.



Source: https://danviet.vn/noi-con-song-vam-co-dong-tu-campuchia-chay-vao-dat-viet-o-tay-ninh-dan-bat-ca-ngon-the-nay-day-20240820221915749.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Jesienny poranek nad jeziorem Hoan Kiem, mieszkańcy Hanoi witają się wzrokiem i uśmiechami.
Wysokie budynki w Ho Chi Minh City są spowite mgłą.
Lilie wodne w sezonie powodziowym
„Kraina Baśni” w Da Nang fascynuje ludzi i znajduje się w pierwszej dwudziestce najpiękniejszych wiosek na świecie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt