Chociaż nie miała silnego profilu, Thao czuła się szczęśliwa, że spotkała inspirującego nauczyciela. Dzięki temu Thao była zmotywowana i po roku przerwy zdobyła pełne stypendium na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej (USA).
Luu Thu Thao (urodzona w 2001 roku) jest byłą studentką Uniwersytetu Nauk Przyrodniczych Wietnamskiego Uniwersytetu Narodowego w Hanoi. Po ukończeniu studiów Thao postanowiła wziąć rok przerwy, aby przygotować się do swojego wielkiego celu, jakim było ubieganie się o doktorat w USA. Niedawno dziewczyna z Hanoi otrzymała dobrą wiadomość – została przyjęta na Uniwersytet Stanowy Karoliny Północnej z pełnym stypendium. Ten wynik był dla Thao „jak sen”. 
„W Stanach Zjednoczonych doktorat jest zazwyczaj traktowany jako zawód, co oznacza „robienie doktoratu”, a nie „studiowanie doktoratu”. Doktoranci również otrzymują wynagrodzenie i nie muszą się zbytnio martwić o koszty utrzymania. Dlatego uważam, że to dla mnie w tamtym czasie najodpowiedniejsza ścieżka kariery”. Chociaż została przyjęta na studia magisterskie na Uniwersytecie Nauk Przyrodniczych, we wrześniu 2023 roku Thao postanowiła zrobić sobie roczną przerwę, aby skupić się na dokończeniu aplikacji. „Wtedy po prostu pomyślałam, że postaram się zrobić wszystko jak najlepiej, żeby później niczego nie żałować. Gdybym miała pecha i nie dostała stypendium, miałabym okazję poszerzyć swoją wiedzę” – powiedziała Thao. Pod koniec września Thao zapisała się na test IELTS i uzyskała wynik 5,5. Czując się zażenowana niskim wynikiem, z własnej inicjatywy wysłała e-mail do dyrektora ds. rekrutacji Uniwersytetu Stanowego Karoliny Północnej – uczelni, do której dążyła – z prośbą o poradę w sprawie ulepszenia i uzupełnienia jej podania. Kiedy Thao wysłała e-mail do nauczyciela, nie spodziewała się odpowiedzi. Jednak niespodziewanie dyrektor ds. rekrutacji odpisał, że wynik Thao z egzaminu IELTS nie spełnia wymagań. Wiedząc, że nauczyciel często co roku wyjeżdża służbowo do Wietnamu, Thao również z własnej inicjatywy zapytała nauczyciela, czy przyjedzie w tym roku i dowiedziała się, że przyjedzie w październiku. Nauczyciel zgodził się również umówić z Thao na rozmowę po jego przyjeździe do Wietnamu. Była to nieoczekiwana okazja, której Thao się nie spodziewała. Podczas tego spotkania szczerze podzieliła się swoimi obawami dotyczącymi słabego podania. Nauczyciel jednak poradził: „Życie każdego człowieka to maraton, każdy z nas ma swoją własną drogę do przebycia. Jeśli skupimy się tylko na innych, łatwo zboczymy z kursu, dlatego powinniśmy wytrwać i dążyć do naszego głównego celu”. Słowa nauczycielki zmotywowały Thao i pokierowały nią do większego wysiłku. Ponad dwa miesiące po spotkaniu z nauczycielką, Thao postanowiła ponownie przystąpić do egzaminu IELTS i uzyskała wynik 6,5, co wystarczyło, aby spełnić wymagania szkoły. Według studentki: „wysokie wyniki zawsze są atutem, ale jeśli nie są zbyt wysokie, trzeba szukać możliwości w inny sposób”. Podczas roku przerwy Thao skupiła się na powtarzaniu materiału z języka angielskiego, ćwiczeniach laboratoryjnych i pisaniu międzynarodowej pracy zaliczeniowej. Ponadto, Thao próbowała również zmienić kierunek studiów – ze związków naturalnych na chemię organiczną. Ta nowa dziedzina zapewni jej więcej możliwości, jeśli będzie studiować i prowadzić badania w Stanach Zjednoczonych.
Według Thao, prowadzenie badań jest bardziej narażone na porażkę niż na sukces, ponieważ 99 porażek oznacza tylko jeden sukces, więc trzeba być wytrwałym. Ponadto, proaktywnie poszukuje możliwości. „Zamiast siedzieć i zastanawiać się, czy mój profil spełnia wymagania, aktywnie wysłałam e-mail do nauczyciela, aby zapytać, czego mi brakuje. Możliwość bezpośredniego spotkania z nauczycielem i podzielenia się swoją wiedzą pomaga mi również pokazać wiele rzeczy, od determinacji, wysiłku w oczach, po gesty, których wyniki na papierze nie są w stanie w pełni „pokazać”. Thao wyraziła również opinię, że wyniki są tylko na papierze, najważniejsze są umiejętności kandydata i to, jak je wykorzystać. „Kiedy dostałam 6,5 IELTS, zapytaliście mnie, czy będę kontynuować test, czy nie, myślę, że ten wynik jest wystarczający. Poprawię swój angielski w inny sposób, na przykład czytając więcej książek i gazet, czytając prace badawcze, wzbogacając w ten sposób moje specjalistyczne słownictwo”, powiedziała Thao. Pod koniec lipca Thao wyjedzie do Stanów Zjednoczonych, aby podjąć studia doktoranckie na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej. Thao powiedziała, że w tym czasie szuka informacji o profilach profesorów na stronie internetowej uczelni. Po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych będzie aktywnie zabiegać o spotkania i rozmowy z nauczycielami, którzy chcą aplikować do laboratorium. W najbliższej przyszłości Thao wybierze kierunek studiów związany z chemią organiczną stosowaną w biologii.
Luu Thu Thao jest byłą studentką Uniwersytetu Nauk Przyrodniczych Wietnamskiego Uniwersytetu Narodowego w Hanoi. (Zdjęcie: NVCC)
Wcześniej Uniwersytet Nauk Przyrodniczych nie był pierwszym wyborem Thao. Kochając farmację, Thao, zdając egzamin wstępny na studia, zapisała się na dwa kierunki: Uniwersytet Farmaceutyczny w Hanoi oraz Uniwersytet Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Narodowego w Hanoi, ale nie zdała obu. Później studentka zdała kurs chemii farmaceutycznej na Uniwersytecie Nauk Przyrodniczych. „Kiedy usłyszałam, że oblałam mój ulubiony kierunek, przez jakiś czas byłam smutna i rozczarowana” – wspominała Thao. Przez pierwsze dwa lata studiów Thao nie była zbyt zainteresowana, ponieważ była zdezorientowana i nie miała efektywnego sposobu na naukę. Dopiero na trzecim roku, kiedy zetknęła się ze specjalistycznymi przedmiotami i zaczęła pracować w laboratorium, zdała sobie sprawę, że „ten kierunek okazał się wcale nie taki zły”. Od tego czasu Thao zaczęła skupiać się na nauce, dzięki czemu osiągnęła średnią ocen 3,6 i zdobyła stypendium na trzecim roku. Zamiast koncentrować się na nauce przed dniem egzaminu, co było bezproduktywne, Thao dzieliła materiał na każdy dzień. Dodatkowo, studentka spędzała większość wolnego czasu pracując w laboratorium. Po czterech latach Thao opublikowała dwa artykuły w krajowych czasopismach. Ukończyła studia z dobrym dyplomem, ale studentka uważała, że wiedza jej nie wystarcza, więc chciała kontynuować studia magisterskie w Wietnamie. Po tym Thao złożyła podanie i została przyjęta na studia magisterskie na Uniwersytecie Nauk Przyrodniczych. „Kiedy skończyłam studia, planowałam jednocześnie studiować na studiach magisterskich i pracować. Szukałam wtedy wielu firm, ale czułam, że żadna nie jest odpowiednia. To był również dość stresujący okres, ale moi rodzice zawsze mnie do tego zachęcali: Wychowywaliśmy cię przez ponad 20 lat, teraz kolejny rok jest w porządku, o ile będziesz się starać rozwijać” – wspominała Thao. W tym okresie impasu Thao rozmawiała przypadkiem ze starą koleżanką z klasy. Ta znajoma poradziła Thao, aby skupiła się tylko na jednym celu, aby osiągnąć najlepsze rezultaty. To właśnie wtedy zaczęła myśleć o wyjeździe na studia doktoranckie za granicę.Vietnamnet.vn
Source: https://vietnamnet.vn/nu-sinh-tung-truot-nguyen-vong-dai-hoc-gianh-hoc-bong-toan-phan-tien-si-2299776.html
Komentarz (0)