17 sierpnia kandydat Partii Republikańskiej i były prezydent Donald Trump prowadził kampanię w Wilkes-Barre, w północno-wschodniej Pensylwanii – stanie, który jest kluczowym polem bitwy w nadchodzących wyborach prezydenckich w listopadzie.
Kandydat na prezydenta USA Donald Trump przemawia na wiecu w Asheville w Karolinie Północnej, 14 sierpnia 2024 r. Zdjęcie: Getty Images/VNA
W przemówieniu kampanijnym trwającym ponad 100 minut Trump wielokrotnie przechodził do ataków personalnych. Pomimo niedawnych sondaży wskazujących na przewagę Harris, Donald Trump z przekonaniem stwierdził, że jego przeciwnik będzie „łatwiejszy do pokonania” niż prezydent Joe Biden. Trump powtórzył również wcześniejsze wezwanie Harris do zakazu gazu łupkowego – kluczowego sektora przemysłu w tym stanie. Jednak niedawny sztab wyborczy wiceprezydent Harris zasugerował, że nie poprze takiego zakazu. Ponadto skrytykował obecną administrację za dopuszczanie do wzrostu cen, sugerując, że Harris i prezydent Biden muszą zrobić więcej, aby zwalczać inflację, i zaatakował Harris w sprawach osobistych. Niektórzy analitycy polityczni sugerują jednak, że takie komentarze mogą zaszkodzić samemu byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Zdobycie poparcia wyborców z Pensylwanii może być „największą nagrodą” w listopadowym wyścigu o Biały Dom, ponieważ stan ten zapewnia 19 głosów elektorskich (spośród 270 wymaganych do wygranej), podczas gdy Michigan i Wisconsin mają odpowiednio 15 i 10 głosów elektorskich. Według modelu statystycznego stworzonego przez prognostę wyborczego Nate'a Silvera, Pensylwania ma ponad dwukrotnie większe szanse na bycie stanem decydującym, a jej głosy elektorskie mają „siłę” wyniesienia jednego z dwóch kandydatów na prowadzenie. Dlatego kampanie obu kandydatów obecnie priorytetowo traktują Pensylwanię. Dowodem na to jest obfitość reklam politycznych obu stron emitowanych w tym stanie. Statystyki ze strony AdImpact pokazują, że z ponad 110 milionów dolarów wydanych na reklamę w siedmiu kluczowych stanach od czasu wycofania się prezydenta Joe Bidena z wyścigu o Biały Dom pod koniec lipca, około 42 miliony dolarów wydano w Pensylwanii, co stanowi ponad dwukrotność kwoty wydanej w jakimkolwiek innym stanie. Obie partie wydały również łącznie 114 milionów dolarów na reklamę w Pensylwanii od końca sierpnia do wyborów, co stanowi ponad dwukrotność 55 milionów dolarów wydanych w Arizonie – drugim stanie z najwyższymi wydatkami. Zgodnie z planem, wiceprezydent Harris odbędzie również podróż kampanijną autobusem do zachodniej Pensylwanii, rozpoczynając w Pittsburghu 18 sierpnia, przed otwarciem Konwencji Narodowej Demokratów 19 sierpnia w Chicago. Obaj kandydaci z obu partii odwiedzili ten stan co najmniej sześć razy w tym roku. Zabójstwo Trumpa miało miejsce podczas wydarzenia kampanijnego w Butler w Pensylwanii 13 lipca. Powiedział, że wróci do Butler w październiku, obiecując ogłosić swoje punkty polityki gospodarczej podczas wydarzenia kampanijnego w York w Pensylwanii 19 sierpnia. Tego samego dnia kandydat Trumpa na wiceprezydenta, senator J.D. Vance, również wygłosi przemówienie w Filadelfii. Podróż Trumpa do Wilkes-Barre 17 sierpnia obejmowała przystanek w hrabstwie Luzerne, którego celem było wzmocnienie poparcia wśród białych wyborców, grupy, która popchnęła go do zwycięstwa w wyścigu w 2016 roku. Przed 2016 rokiem to hrabstwo głosowało na Demokratów przez dziesięciolecia. Tymczasem Harris i jej kandydat na wiceprezydenta, gubernator Minnesoty Tim Walz, mają odwiedzić hrabstwa Allegheny i Beaver 18 sierpnia. To trasa, na której Harris i Walz po raz pierwszy od czasu ich pierwszej wspólnej kampanii w Filadelfii na początku tego miesiąca, prowadzą ją razem jako para.
Source: https://baotintuc.vn/the-gioi/ong-donald-trump-chuyen-huong-sang-cong-kich-ca-nhan-doi-thu-tranh-cu-20240818134816059.htm






Komentarz (0)