Obrazy generowane przez sztuczną inteligencję przyciągają tysiące interakcji na Facebooku. |
„Jesteśmy czterema siostrami, dziś kończymy 90 lat, czekamy na wasze gratulacje”. Podpisowi towarzyszyło zdjęcie kolażowe, na którym u góry znajdowały się cztery dziewczynki, a na dole cztery starsze panie, wszystkie z szerokimi uśmiechami na twarzach. Zdjęcie zebrało ponad 45 000 polubień, prawie 9000 komentarzy i ponad 500 udostępnień.
Poniżej znajduje się wiele postów gratulujących czwórce „staruszków” zdrowia i chwalących ich urodę. Jest to jednak rysunek stworzony przez sztuczną inteligencję. Konto, które go udostępniło, nie stworzyło nawet tego obrazu, lecz pobrało go z obcego źródła.
Dzięki rozwojowi narzędzi AI, takich jak Copilot, Midjourney czy DALL-E, użytkownicy mogą tworzyć niezwykle realistyczne obrazy za pomocą zaledwie jednego polecenia.
Znalezienie obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję w mediach społecznościowych nie jest trudne. Obrazy często poruszają tematykę rodziny i życia, odwołując się do emocji i przyciągając liczne interakcje.
Pomimo ich powszechnej obecności, nie każdemu łatwo jest odróżnić obrazy generowane przez sztuczną inteligencję od zwykłych. Oprócz zwykłego „lajkowania”, treści te mogą być wykorzystywane do szkodliwych celów, takich jak podszywanie się pod kogoś innego i rozpowszechnianie fałszywych wiadomości.
Narzędzie „Lubię łowić ryby” w sieciach społecznościowych
Na Facebooku, Instagramie czy X użytkownicy z łatwością natkną się na obrazy/ filmy stworzone przez sztuczną inteligencję. Treści takie jak „jesteśmy 4 siostrami” czy „ta dziewczyna narysowała portret swojego zmarłego ojca, ale nikt jej nie wsparł”… przyciągają dziesiątki tysięcy interakcji i tysiące komentarzy.
Obrazy dotyczą głównie rodziny, miłości, smutku... Większość komentarzy wyrażała współczucie dla posta, większość nie rozpoznała, że obraz został stworzony przez sztuczną inteligencję. Wiele kont publikujących post również nie zaznaczyło tego wyraźnie.
![]() |
Niektóre obrazy generowane przez sztuczną inteligencję są na Facebooku mylone z prawdziwymi zdjęciami. |
Według eksperta Le Cong Minh Khoi, treści związane ze sztuczną inteligencją (AI) coraz częściej pojawiają się na Facebooku. Platforma rekomenduje wiele postów, które cieszą się dużym zainteresowaniem, ale większość z nich nie jest wyraźnie oznaczona jako stworzona przez AI.
Osoby z niewielkim doświadczeniem technologicznym z trudem dostrzegają różnicę. Tysiące komentarzy pod postem są pełne współczucia, na przykład: „tak wzruszające”.
Sztuczna inteligencja rozwinęła się do tego stopnia, że niektóre nowe modele potrafią korygować typowe błędy, takie jak dłonie i zęby. Sam muszę ponownie sprawdzać zdjęcia. Bez etykiet powiadomień AI użytkownicy byliby praktycznie niezdolni do ich rozpoznania” – powiedział pan Khoi.
Z badania przeprowadzonego w marcu 2024 r. przez Uniwersytet w Waterloo (Kanada) wynika, że tylko 61% z 260 uczestników ankiety potrafiło odróżnić zdjęcia ludzi wygenerowane przez sztuczną inteligencję od zdjęć prawdziwych osób, co jest wynikiem niższym od oczekiwanego przez badaczy wskaźnika (85%).
![]() |
Niektóre treści generowane przez sztuczną inteligencję przyciągają dziesiątki tysięcy interakcji. |
Pan Khoi, jako osoba regularnie pracująca w mediach społecznościowych, zauważył, że obrazy/filmy tworzone za pomocą sztucznej inteligencji są wykorzystywane w celu zwiększenia liczby wyświetleń, interakcji, a nawet do popełniania oszustw.
„Treści oparte na sztucznej inteligencji mogą łatwo sprawić, że widzowie ulegną psychologicznej manipulacji, uwierzą w rzeczy, które nie są prawdą, a nawet kupią produkty niskiej jakości lub uwierzą w edytowane reklamy, teorie spiskowe...”, dodał pan Khoi.
W rzeczywistości badanie opublikowane w maju 2024 r. przez Google i Duke University (USA) wykazało, że wśród form rozpowszechniania dezinformacji popularność obrazów stworzonych przez sztuczną inteligencję jest niemal tak samo duża, jak popularność tekstu i zwykłych edytowanych zdjęć.
Jak odróżnić obrazy generowane przez sztuczną inteligencję?
Jakość obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję jest coraz lepsza, przez co trudno je odróżnić od prawdziwych zdjęć. Użytkownicy nadal jednak mogą polegać na niektórych szczegółach, jeśli przyjrzą się uważnie.
Sztuczna inteligencja często generuje obrazy w oparciu o dane pochodzące z innych obrazów, przez co narzędzia te mogą mieć trudności z przetwarzaniem mniej wytrenowanych szczegółów.
Według eksperta ds. bezpieczeństwa Ngo Minh Hieu, dłonie i palce są istotnymi szczegółami, ponieważ sztuczna inteligencja często ma trudności z odtworzeniem dłoni, co skutkuje obrazami przedstawiającymi dodatkowe lub zdeformowane palce.
![]() |
Obraz aktora Ryana Reynoldsa wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Zdjęcie: @joinrealmai/X . |
Spójrz na to zdjęcie Ryana Reynoldsa. Choć większość jest realistyczna, palce prawej dłoni Reynoldsa mają nienaturalny kształt. Tekst na jego kurtce również jest zupełnie bezsensowny. To wyraźny znak, że obraz został stworzony przez sztuczną inteligencję, która nie stworzyła jeszcze dokładnego tekstu ani logo.
Następnie możliwe jest śledzenie efektów oświetlenia i cienia na obrazie. Jeśli kąt oświetlenia lub cienia jest nietypowy, prawdopodobnie obraz został wygenerowany przez sztuczną inteligencję.
W przypadku treści o tym samym kontekście użytkownicy powinni sprawdzać, czy nie występują duplikaty szczegółów, ponieważ sztuczna inteligencja często ma trudności z generowaniem zupełnie różnych elementów.
Według BBC , to przykład „zbyt idealnego” zdjęcia. Zdjęcie piosenkarki Ariany Grande poniżej wygląda bardzo realistycznie, ale jeśli przyjrzeć się uważnie, widać, że jej twarz jest zbyt gładka, przez co zdjęcie jest bardzo ostre. Układ flamingów w tle również nie jest udany.
![]() |
Obraz piosenkarki Ariany Grande wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Zdjęcie: @agswaffle/Instagram . |
Jeśli treść jest w formacie wideo, należy sprawdzić m.in. ruchy ust, które mogą nie odpowiadać mowie, słabe lub nienaturalne mruganie oczami, skórę o rozmazanej fakturze...
Na koniec, jeśli nadal nie masz pewności co do twarzy, dłoni lub oświetlenia, skorzystaj z wyszukiwarki Google i podobnych narzędzi, aby ustalić źródło.
„Jeśli masz wątpliwości co do autentyczności zdjęcia, możesz skorzystać z wyszukiwarki odwrotnej, aby sprawdzić, czy zdjęcie pojawiło się już gdzie indziej” – dodał pan Hieu.














Komentarz (0)