Fed daje zielone światło, ale obawy przed recesją pozostają.
Po wprowadzeniu ceł inwestorzy zareagowali gwałtownie. Cena złota, będącego bezpieczną przystanią w przypadku niestabilności, szybko wzrosła. Podczas sesji 7 sierpnia cena spot złota wzrosła o 0,5%, osiągając 3385,07 USD za uncję, najwyższy poziom od ponad dwóch tygodni. Na amerykańskiej giełdzie kontraktów terminowych cena również wzrosła o 0,3% do 3445,1 USD za uncję.
„Niestabilność w handlu i geopolityczna napędzają popyt na bezpieczne aktywa, takie jak złoto i srebro” – powiedział Peter Grant, wiceprezes Zaner Metals. Dodał, że Biały Dom rozważa również podobne środki wobec innych krajów, które nie mają umów handlowych ze Stanami Zjednoczonymi – sygnał, który jeszcze bardziej zwiększa ostrożność rynków.
Wiele innych znaczących gospodarek również uważnie śledzi rozwój sytuacji w Waszyngtonie, a globalni inwestorzy nadal postrzegają złoto jako „bezpieczną przystań” w tym niestabilnym okresie.
W USA niedawno opublikowane dane pokazują, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła do najwyższego poziomu od miesiąca. To wczesny sygnał, że rynek pracy, jeden z jasnych punktów amerykańskiej gospodarki, zaczyna zwalniać.
Te słabnące dane zadziałały jak katalizator, dodatkowo wzmacniając oczekiwania, że Rezerwa Federalna (Fed) wkrótce będzie musiała podjąć działania, aby uratować gospodarkę. Rynek obecnie niemal na pewno obstawia obniżkę stóp procentowych. Według narzędzia FedWatch firmy CME Group, prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych już w przyszłym miesiącu wzrosło do ponad 91%.
Przedstawiciele Rezerwy Federalnej również nie kryli swoich obaw. Prezes Rezerwy Federalnej w Minneapolis, Neel Kashkari, zasugerował nawet, że całkowita obniżka stóp procentowych o 0,5 punktu procentowego do końca roku jest „rozsądnym” scenariuszem.
Dla złota to niezwykle dobra wiadomość. Złoto jest aktywem nieoprocentowanym. Kiedy stopy procentowe spadają, koszt alternatywny posiadania złota (w porównaniu z deponowaniem pieniędzy w banku w celu uzyskania odsetek) maleje, co czyni ten szlachetny metal znacznie atrakcyjniejszym.
„Jeśli dane ekonomiczne USA nadal będą wykazywać oznaki słabości, nasilą się oczekiwania co do dalszego luzowania polityki pieniężnej przez Fed, a to jest generalnie bardzo korzystne dla złota” – analizuje Grant.
Połączenie niestabilności geopolitycznej i oczekiwań na łagodzenie polityki pieniężnej stworzyło „idealną burzę”, która wywindowała ceny złota do nowych rekordów i przyciągnęła uwagę inwestorów ze wszystkich środowisk.

Ceny złota gwałtownie wzrosły w czwartek, osiągając najwyższy poziom od ponad dwóch tygodni, gdyż inwestorzy szukali bezpiecznych aktywów po tym, jak prezydent USA Donald Trump nałożył dodatkowe 25% cło na towary importowane z Indii (zdjęcie: Getty).
Świat superbogatych: Gra polegająca na gromadzeniu fizycznego złota.
Podczas gdy inwestorzy indywidualni z entuzjazmem podchodzą do kontraktów terminowych i funduszy ETF, miliarderzy i osoby o bardzo dużym majątku (UHNWI) po cichu realizują inną, o wiele bardziej długoterminową i defensywną strategię: gromadzenie fizycznego złota.
„Gorączka” wokół złota rozprzestrzeniła się do tego stopnia, że sieć supermarketów Costco musiała ograniczyć liczbę sztabek złota, jakie każdy klient może kupić dziennie. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Niedawne przełomowe badanie przeprowadzone przez HSBC pokazuje, że w portfelach zamożnych inwestorów odsetek aktywów alokowanych w złoto podwoił się, z 5% do 11% tylko w tym roku.
„Złoto jest bliskim przyjacielem niepewności” – zauważył metaforycznie James Steel, wiodący analityk metali szlachetnych w HSBC.
Według Stephena Jury'ego z JP Morgan Private Bank, zauważalnym trendem jest znaczny wzrost liczby zamożnych klientów z USA inwestujących w fizyczne złoto. Wcześniej posiadanie sztabek złota było bardziej powszechne w Azji i na Bliskim Wschodzie, gdzie ludzie często borykali się z wysoką inflacją i deprecjacją walut. Obecnie zamożni Amerykanie również sięgają po złoto jako narzędzie dywersyfikacji portfela i, co ważniejsze, jako zabezpieczenie przed deprecjacją dolara amerykańskiego.
„Kupowanie złota jest o wiele prostsze niż wymiana pieniędzy na euro lub jeny, a następnie inwestowanie w odpowiadające im papiery wartościowe” – wyjaśnił Jury. „Klienci uważają tę metodę oszczędzania za bardziej zrozumiałą i akceptowalną”.
Jak więc ultrabogaci kupują fizyczne złoto? Z pewnością nie ustawiając się w kolejce w Costco. Mają o wiele bardziej wyrafinowane i dyskretne kanały inwestycyjne.
Złoto niealokowane: To pierwszy krok dla tych, którzy chcą posiadać fizyczne złoto. Zamiast kupować konkretną sztabkę złota, inwestorzy nabywają prawo własności do określonej ilości złota z ogólnych rezerw dużej instytucji finansowej, takiej jak JP Morgan. Mają prawo własności do równowartości, ale nie mogą żądać dostarczenia konkretnej sztabki złota. Inwestycje tego typu zazwyczaj zaczynają się od 250 000 dolarów.
Złoto alokowane: To najwyższy poziom własności. Inwestorzy posiadają jedną lub więcej sztabek złota, każda z własnym numerem seryjnym, bezpiecznie przechowywanych w skarbcu i całkowicie oddzielonych od aktywów banku. Standardowa sztabka złota o masie 400 uncji (około 12,4 kg) jest obecnie warta około 1,37 miliona dolarów, nie wliczając kosztów przechowywania i ubezpieczenia.
„Niektórzy wierzą, że koniec świata jest bliski. Chcą trzymać sztabkę złota w dłoniach, pewni, że to ich własność i że mogą ją odzyskać w każdej chwili” – powiedział Jury. „Im są bogatsi i starsi, tym ostrożniej obchodzą się ze swoim majątkiem”.
Niezdobyta „twierdza”: podziemne bunkry i silosy wojskowe .
Gdy niepokój przekracza granice normy, nawet najbezpieczniejsze sejfy dużych banków nie wystarczą, by uspokoić ultrabogatych. Szukają oni najlepszych rozwiązań bezpieczeństwa, miejsc zaprojektowanych tak, by przetrwać każdą sytuację.
Niektórzy klienci chcieli sami przechowywać swoje złoto, a niektórzy nawet mówili panu Jury'emu, że „zakopią je w ogrodzie”. Jednak banki konsekwentnie odradzały to ze względu na ryzyko związane z bezpieczeństwem i trudności z późniejszą odsprzedażą złota.
Zamiast tego wybierane są prawdziwe „twierdze”. JP Morgan ma ściśle tajny skarbiec złota w Londynie. Dostęp do niego jest praktycznie niemożliwy. „Tylko klienci posiadający złoto o wartości ponad 100 milionów dolarów mogą zostać zaproszeni do obejrzenia skarbca” – ujawnił Jury. „Musi istnieć bardzo dobry powód, abyśmy tymczasowo zawiesili działalność, aby umożliwić klientom jego obejrzenie. Ale jak ze wszystkim, jeśli pieniądze są wystarczająco duże, wszystko jest możliwe”.
Ostatnią opcją dla tych, którzy nie mają już pełnego zaufania do żadnego rządu ani systemu bankowego, są stare bunkry wojskowe ukryte głęboko w Alpach Szwajcarskich.
Firmy takie jak Swiss Gold Safe specjalizują się w świadczeniu tej usługi. Według Ludwiga Karla, prezesa firmy, ich klienci nie tylko przechowują złoto, ale także dywersyfikują swoje lokalizacje przechowywania w kilku innych bezpiecznych krajach, takich jak Singapur.
„Większość naszych klientów pochodzi z krajów rozwiniętych” – powiedział Karl. „Chcą stworzyć plan B, przechowując część swoich aktywów poza systemem bankowym, w krajach neutralnych politycznie i bezpiecznych”.
To zupełnie inny świat, w którym złoto nie jest tylko inwestycją, ale polisą ubezpieczeniową zapewniającą przetrwanie aktywów przez pokolenia, bez względu na polityczne i gospodarcze wstrząsy.

Superbogaci zwiększają swoje zasoby złota w obliczu rosnących napięć geopolitycznych i gospodarczych (zdjęcie: Terravivos).
Porady dla inwestorów: Jak poruszać się w „gorączki złota”
Wracając do rynku, eksperci przewidują, że ceny złota i srebra będą nadal podlegać gwałtownym wahaniom w najbliższej przyszłości. Co zatem powinni zrobić inwestorzy indywidualni?
Eksperci zalecają uważne monitorowanie kluczowych progów technicznych. Przebicie i konsolidacja cen złota powyżej tych poziomów oporu utorowałyby drogę do silniejszego trendu wzrostowego.
Renisha Chainani, szefowa działu badań w Augmont, skomentowała to następująco: „Jeśli ceny złota utrzymają się powyżej przedziału 3440–3450 USD/uncję, presja zakupowa może spowodować wzrost cen w kierunku kolejnego psychologicznego progu 3500 USD/uncję”.
Według Manoja Kumara Jaina z Prithvifinmart, międzynarodowe ceny złota mają obecnie strefę wsparcia między 3389 a 3409 USD oraz strefę oporu między 3454 a 3480 USD. W przypadku srebra strefa wsparcia znajduje się między 37,30 a 37,64 USD, a strefa oporu między 38,10 a 38,50 USD. Jain zaleca utrzymywanie długoterminowych pozycji kupna srebra.
Obecna gorączka złota to nie tylko natychmiastowa reakcja na politykę prezydenta. Odzwierciedla ona głębszy niepokój o stabilność światowej gospodarki, wartość walut fiducjarnych i przyszłość systemu finansowego. Jak podsumował James Steel, ekspert HSBC, aby złoto rzeczywiście powróciło do swojej „złotej ery”, inwestorzy muszą odczuwać jeszcze większy strach.
Twierdził, że jeśli niestabilność geopolityczna i polityka gospodarcza są głównymi czynnikami wpływającymi na ceny złota, to obecny poziom ryzyka nie jest jeszcze wystarczająco wysoki. „Potrzeba by znacznie większych napięć, aby złoto naprawdę się przebiło” – stwierdził.
A gdy przyjrzymy się, jak superbogaci po cichu budują swoje własne „twierdze” ze złota, być może ten poziom ryzyka nie jest aż tak nieprawdopodobny, jak nam się wydawało.
Source: https://dantri.com.vn/kinh-doanh/theo-chan-gioi-sieu-giau-vao-ham-vang-day-alps-20250808011359384.htm






Komentarz (0)