
Aston Villa (po lewej) od wielu sezonów jest przeciwnikiem Arsenalu – zdjęcie: REUTERS
Był to także najwcześniejszy mecz rundy, a jak to zwykle bywa w takich wczesnych meczach, często zdarzają się niespodzianki.
Godziny popołudniowe są trudne dla większości drużyn, nie wspominając o ostrym słońcu, które czasami ogranicza widoczność obrońców i bramkarzy na boisku. Te czynniki, choć nieobiektywne, często utrudniają mecz.
I bardziej niż kiedykolwiek Premier League potrzebuje niespodzianki, aby znów uczynić walkę o mistrzostwo interesującą. Nieprzewidywalność powróciła od 13. kolejki, kiedy Chelsea zremisowała z Arsenalem, a następnie Manchester City wygrał we wczesnym meczu 14. kolejki, wywierając presję na „Kanonierów”. Jednak w tej sytuacji Arsenal nadal wykazał się dużą stabilnością, pokonując Brentford 2:0.
Strata do Man City wciąż wynosi 5 punktów, co pozwala fanom „Kanonierów” odetchnąć z ulgą, wkraczając w trudny okres świąt Bożego Narodzenia.
W tym okresie Arsenal musiał rozegrać łącznie 9 meczów w ciągu zaledwie 31 dni. Dwa z nich zakończyły się zwycięstwem, a w trzecim meczu zmierzył się z „górą” – „nemezis” o nazwie Aston Villa.
Kibice Arsenalu nie mogą zapomnieć o dwóch gorzkich porażkach z Aston Villą w sezonie 2023-2024, które doprowadziły do bolesnej porażki z Man City w walce o mistrzostwo. W poprzednim sezonie Aston Villa również zremisowała z Arsenalem w styczniu, co spowodowało, że stracili impet w starciu z Liverpoolem w fazie przyspieszenia sezonu.
Seria niekorzystnych wyników przeciwko drużynie Unaia Emery'ego wywarła na „kanonierów” ogromną presję. Presja ta jest większa niż kiedykolwiek, biorąc pod uwagę obecną doskonałą formę Aston Villi, która wygrała wszystkie sześć ostatnich meczów.
Co najważniejsze, trener Unai Emery jest nadal mistrzem w pojedynkach jeden na jeden, czego Mikel Arteta, mimo wielkiego postępu w ostatnim czasie, nie jest w stanie prześcignąć.
Arsenal również musiał zmierzyć się z wieloma trudnościami w tym meczu z powodu kontuzji trzech środkowych obrońców, w tym Saliby, Gabriela i Mosquery.
Źródło: https://tuoitre.vn/cho-aston-villa-giai-cuu-premier-league-20251206102408012.htm










Komentarz (0)