Zastosowanie technologii informatycznych w druku etykiet leków dożylnych
W przypadku leków podawanych dożylnie, które wymagają bardzo dużej precyzji w przygotowaniu, dawkowaniu i szybkości infuzji, błędy te mogą poważnie wpłynąć na jakość leczenia, a nawet zagrozić życiu pacjenta.
![]() |
Zdjęcie ilustracyjne. |
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że globalny koszt błędów w stosowaniu leków wynosi około 42 miliardów dolarów rocznie, przy czym błędy w przygotowywaniu i podawaniu leków dożylnych u osób dorosłych stanowią 41,23%.
Tylko w Stanach Zjednoczonych 61% poważnych, zagrażających życiu błędów w podawaniu leków dotyczy leków dożylnych. W Wielkiej Brytanii odsetek ten wynosi około 62%. Błędy te często wynikają z przeciążenia, braku doświadczenia lub błędnej komunikacji między receptami a etykietami leków.
Gdy dane między kartą leczenia a formularzem podania leku są niespójne, informacje zawarte na etykiecie leku często nie zawierają ważnych szczegółów, takich jak szybkość infuzji, czas podania, dokładna dawka itp. Utrudnia to personelowi medycznemu porównywanie danych, zwiększając ryzyko pomyłek i błędów w stosowaniu leków.
Badanie 9519 recept przeprowadzone w styczniu 2024 roku w ogólnym ośrodku zdrowia w Ho Chi Minh City wykazało, że nawet jedna trzecia leków przepisywanych pacjentom hospitalizowanym była przepisywana do wlewów dożylnych. Jednak odsetek etykiet leków dożylnych zawierających pełne informacje wyniósł zaledwie około 62%. Jest to niewielki odsetek, odzwierciedlający potrzebę skutecznych rozwiązań.
W obliczu tej sytuacji zastosowanie technologii informatycznych w drukowaniu etykiet leków dożylnych uważa się za ważny krok naprzód, mający kluczowe znaczenie dla poprawy dokładności i bezpieczeństwa pacjentów.
Rozwiązanie to nie tylko pomaga ujednolicić sposób wyświetlania informacji o lekach we wszystkich interfejsach oprogramowania, ale także usprawnia pracę personelu medycznego, minimalizując błędy w procesie przygotowywania, wydawania i stosowania leków.
Na przykład Szpital Ogólny Tam Anh w Ho Chi Minh City dodał funkcję łączenia leków, które należy wymieszać przed infuzją, i zaprojektował specjalistyczny interfejs drukowania etykiet bezpośrednio w oprogramowaniu do zarządzania apteką.
Każda wydrukowana etykieta leku zawiera czytelne informacje, takie jak: nazwa leku, dawka, droga podania, szybkość infuzji, czas użycia, lek/rozpuszczalnik do sparowania. Dzięki temu proces przygotowywania leku jest uproszczony, a jednocześnie zapewnia wysoką dokładność.
Wyniki wdrożenia pokazały, że zastosowanie technologii informatycznych skróciło czas drukowania etykiet leków dożylnych o 43%, przyczyniając się do znacznego zmniejszenia obciążenia pracą personelu medycznego. W szczególności odsetek etykiet leków z pełną informacją wzrósł z 62% do 91%.
Co ważniejsze, system informatyczny został ustanowiony synchronicznie i spójnie, od arkuszy leczenia, formularzy ujawniania wdrożenia leku, formularzy wydawania leków po etykiety leków, co eliminuje błędy i gwarantuje maksymalne bezpieczeństwo leczenia.
Nie poprzestając na tym, niektóre opinie proponują również kompleksową strategię optymalizacji zastosowania technologii w tej dziedzinie. Obejmuje ona utrzymanie ciągłości działania i ścisłe monitorowanie procesu drukowania etykiet, a także integrację inteligentnych funkcji ostrzegawczych, które pomagają we wczesnym wykrywaniu przypadków niezgodności leków i rozpuszczalników, zapobiegając w ten sposób ryzyku błędów od samego początku.
Jednocześnie rozszerzenie zakresu zastosowania na specjalistyczne dziedziny, takie jak schematy chemioterapii, leki do żywienia dożylnego… jest również niezbędnym celem poprawy jakości leczenia. Aby zapewnić skuteczność i trwałość, proponuje się również program ciągłego szkolenia, który pomoże całemu personelowi medycznemu w sprawnym korzystaniu z oprogramowania i towarzyszącej mu technologii.
Stawianie bezpieczeństwa i korzyści pacjenta na pierwszym miejscu poprzez stosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych stanowi solidny fundament dla branży opieki zdrowotnej, który pozwoli jej zmierzać w kierunku przyszłości wolnej od błędów w zarządzaniu lekami i ich stosowaniu.
Meningioma: Kobiety są bardziej narażone niż mężczyźni
Według lekarzy ze 108. Centralnego Szpitala Wojskowego, oponiaki stanowią około 15% guzów mózgu. Choroba może wystąpić w każdym wieku, ale częściej występuje u dorosłych, przy czym kobiety chorują częściej niż mężczyźni.
Niedawno do 108. Wojskowego Szpitala Centralnego trafiła 56-letnia pacjentka z guzem opon mózgowo-rdzeniowych, sierpem mózgu, namiotem móżdżku o średnicy blisko 8 cm, uciskającym głęboko miąższ mózgu.
Pacjent został przyjęty do szpitala z uporczywym bólem głowy i znaczną utratą wzroku. Ze względu na duży guz, bogate naczynia krwionośne i złożoną lokalizację, ryzyko dużej utraty krwi i utraty wzroku podczas operacji było bardzo wysokie.
Przed operacją lekarze dokładnie zaplanowali każdy krok interwencji, ściśle koordynując pracę zespołów, takich jak embolizacja, anestezjologia i resuscytacja oraz neurochirurgia.
Po 13 godzinach spędzonych na sali operacyjnej guz został całkowicie usunięty. Dwa dni po operacji pacjent był przytomny, bez paraliżu kończyn, a jego stan zdrowia był stabilny i został przeniesiony na oddział opieki pooperacyjnej. Rezonans magnetyczny wykazał całkowite usunięcie guza.
Wzrok pacjenta nadal jednak nie powrócił. To strata, która żałuje całej rodziny i zespołu chirurgicznego. Lekarze wciąż mają jednak nadzieję, że dzięki konsekwentnemu leczeniu i opiece wzrok pacjenta stopniowo się poprawi.
Zdaniem ekspertów oponiak to choroba, która rozwija się bezobjawowo i często zostaje wykryta dopiero wtedy, gdy guz jest już bardzo duży. Powoduje ona wówczas takie objawy, jak osłabienie, drgawki czy zaburzenia widzenia.
Regularne badania kontrolne, zwłaszcza rezonans magnetyczny, gdy występują objawy przedłużających się bólów głowy, niewyraźnego widzenia i drętwienia kończyn, są niezwykle ważne dla wczesnego wykrycia uszkodzeń.
Wczesne wykrycie i szybkie leczenie sprawiają, że operacja jest bezpieczniejsza, zmniejsza się ryzyko powikłań i pacjentom pomaga szybciej wrócić do normalnego życia.
Oponiak to guz rozwijający się z pajęczynówki otaczającej mózg i rdzeń kręgowy, stanowiący około 15% wszystkich guzów mózgu. Choroba może wystąpić w każdym wieku, ale częściej występuje u dorosłych, a kobiety chorują częściej niż mężczyźni.
Większość oponiaków rozwija się powoli, a objawy stają się widoczne dopiero wtedy, gdy guz jest na tyle duży, że uciska tkankę mózgową lub nerwy czaszkowe. Dlatego monitorowanie wczesnych objawów i regularne badania kontrolne są ważnymi czynnikami w wykrywaniu, szybkim leczeniu i poprawie jakości życia.
W miarę wzrostu guza pacjenci często doświadczają uporczywych bólów głowy, obniżonej koncentracji, zmęczenia i trudności w zasypianiu. W niektórych przypadkach występują objawy utraty pamięci i zaburzeń emocjonalnych, które można łatwo pomylić ze stresem lub innymi zaburzeniami psychicznymi.
Dodatkowo, wzrok, węch i słuch mogą być zaburzone: niewyraźne widzenie, szumy uszne, a nawet nudności i wymioty. Jeśli objawy te utrzymują się, pacjent powinien jak najszybciej udać się do lekarza w celu ustalenia przyczyny.
Większość oponiaków ma charakter łagodny, ale gdy guz jest zbyt duży lub umiejscowiony w wrażliwym miejscu, u pacjenta mogą wystąpić poważne powikłania, takie jak porażenie połowicze, osłabienie mięśni, zaburzenia percepcji lub utrata wzroku.
Według statystyk około 2-3% przypadków oponiaka ma charakter złośliwy, charakteryzuje się szybkim tempem wzrostu i skłonnością do nawrotów, co sprawia, że leczenie jest bardziej skomplikowane i wymaga operacji w połączeniu z radioterapią lub długotrwałym leczeniem uzupełniającym.
88-letni mężczyzna cierpi na poważne powikłania po stosowaniu liści w leczeniu półpaśca
Centralny Szpital Chorób Tropikalnych właśnie przyjął 88-letniego mężczyznę w stanie krytycznym, który był w stanie krytycznym po tym, jak samodzielnie stosował liście w leczeniu półpaśca, co doprowadziło do poważnych powikłań w okolicy głowy.
Pacjent LVK (88 lat, zamieszkały w Hanoi ) został przywieziony z powrotem do szpitala przez rodzinę 8 października w stanie ciągłych drgawek, krzyków, zesztywnienia mięśni głowy i szyi oraz wieloma dużymi, wypełnionymi ropą owrzodzeniami na głowie, będącymi wynikiem poważnych powikłań półpaśca.
Wcześniej, 1 października, starszy mężczyzna odwiedził Centralny Szpital Chorób Tropikalnych i został skierowany na leczenie szpitalne zgodnie z planem leczenia półpaśca. Jednak po zaledwie trzech dniach rodzina poprosiła o wypisanie pacjenta, ponieważ posłuchali rady, że ktoś mieszkający w pobliżu ich domu „musi po prostu przyłożyć liście, żeby go wyleczyć”, ponieważ „wyleczył już wiele osób z półpaśca”.
Pomimo szczegółowego wyjaśnienia zagrożenia przez lekarza i zalecenia kontynuacji leczenia w szpitalu, rodzina zdecydowała się zabrać pacjenta do domu na leczenie tradycyjnymi ziołami. Od 3 do 8 października staruszkowi dwukrotnie przykładano liście do głowy. Wkrótce potem pacjent zaczął mieć drgawki i ataki paniki i w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Dr Nguyen Ba Cung z Oddziału Chorób Wewnętrznych Centralnego Szpitala Chorób Tropikalnych powiedział, że półpasiec, potocznie zwany „półpaścem”, jest wywoływany przez wirusa ospy wietrznej i półpaśca (VZV). Choroba często objawia się pęcherzami, czerwoną wysypką, której towarzyszy uczucie silnego pieczenia, szczególnie dotkliwe u osób starszych, z chorobami współistniejącymi lub niedoborami odporności.
Przy odpowiednim leczeniu choroba ustąpi po 7-10 dniach. Jednak półpasiec na głowie jest bardzo niebezpieczny, ponieważ bezpośrednio atakuje ośrodkowy układ nerwowy; jeśli uszkodzenie dotyczy okolic oczu, może spowodować utratę wzroku, a nawet ślepotę.
Po trzech dniach intensywnego leczenia stan pacjenta stopniowo się ustabilizował, a rany zaczęły się goić. Gdy warunki zostały spełnione, pacjenta przewieziono na Oddział Chirurgii w celu usunięcia martwiczej tkanki z tyłu szyi, oczyszczenia rany i usunięcia liści, które wbiły się głęboko w skórę głowy.
Doktor Cung ostrzega, że zmieniające się pory roku, wraz z gorącą i wilgotną pogodą, stwarzają dogodne warunki do reaktywacji wirusa VZV, co zwiększa ryzyko zachorowania na półpasiec.
Do grup wysokiego ryzyka zaliczają się osoby, które chorowały na ospę wietrzną, osoby starsze, osoby cierpiące na choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca, choroby układu krążenia, nowotwory, a także osoby prowadzące tryb życia cechujący się niedoborem snu i długotrwałym stresem.
Gdy na skórze pojawią się takie objawy, jak pieczenie, drętwienie lub pęcherze, należy natychmiast udać się do placówki medycznej w celu przeprowadzenia badań i podjęcia odpowiedniego leczenia. Należy unikać samodzielnego leczenia metodami opartymi na opiniach innych osób, które nie mają podstaw naukowych .
Warto zauważyć, że według dr. Nguyen Nguyen Huyen, dyrektora Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób przy Centralnym Szpitalu Chorób Tropikalnych, istnieje już szczepionka zapobiegająca półpaścowi.
To szczepionka, która pomaga wzmocnić odporność przeciwko wirusowi ospy wietrznej i półpaśca i jest zalecana osobom w wieku 50 lat i starszym oraz osobom z grupy wysokiego ryzyka, takim jak osoby z chorobami przewlekłymi lub niedoborami odporności. Szczepienie nie tylko pomaga skutecznie zapobiegać chorobie, ale także znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia poważnych powikłań, przyczyniając się tym samym do zmniejszenia obciążenia systemu opieki zdrowotnej.
Source: https://baodautu.vn/tin-moi-y-te-ngay-1610-ung-dung-cong-nghe-thong-tin-giam-sai-sot-y-khoa-d414082.html
Komentarz (0)