TP – Wiele osób uważa, że „rady rodzicielskie” lub „komitety rodzicielskie” powstały głównie po to, by zbierać wszelkiego rodzaju fundusze, więc powinny zostać zniesione. W rzeczywistości jednak wciąż jest wielu oddanych rodziców, którzy poświęcają czas na opiekę i wspieranie działań szkoły i klasy.
Pani Nguyen Minh Thuy, której dziecko w tym roku rozpoczyna pierwszą klasę w prywatnej szkole w dystrykcie Cau Giay ( Hanoi ), powiedziała, że napięty grafik pracy nie pozwala jej na dbanie o dekoracje i zajęcia w klasie, ale wielu innych rodziców podchodziło do tego z wielkim entuzjazmem. Niektórzy chętnie przychodzili wcześniej i wychodzili później, aby zająć się logistyką, od czyszczenia stołów i krzeseł, przez układanie kwiatów, ustawianie drewnianych szafek, budowę biblioteki klasowej, po kupowanie jedzenia dla uczniów i prezentów dla wychowawców na początku roku. „Byłam wzruszona oddaniem i troskliwością niektórych rodziców, którzy poświęcili czas i wysiłek, aby zadbać o wspólne zajęcia klasowe” – powiedziała pani Thuy.
Pani Thuy nie była jednak usatysfakcjonowana tym, że już na pierwszym zebraniu rodziców w tym roku szkolnym, po wyborze rady rodzicielskiej, jej członkowie zaproponowali budżet na wydatki, które należało ponieść w ciągu roku szkolnego, opiewający na bardzo dużą kwotę, sięgającą ponad 100 milionów VND/rok szkolny, co oznaczało, że każdy uczeń płacił 2 miliony VND/semestr. Tymczasem wychowawca klasy ogłosił, że polityka szkoły zakłada dobrowolne, a nie równe, pobieranie funduszy klasowych.
Targi uczniowskie w szkole w Hanoi zorganizowano przy pomocy rodziców.  | 
Niektórzy rodzice wyrazili swoje niezadowolenie, gdy zaledwie kilka dni po rozpoczęciu roku szkolnego „komitet rodzicielski” ogłosił, że wychowawca otwiera dodatkowe zajęcia i poprosił rodziców o rejestrację. Te same osoby, na zebraniu z rodzicami, wstały i poprosiły wychowawcę o otwarcie zajęć, ponieważ wielu rodziców miało taką potrzebę, a ich zdanie nie zostało wcześniej zapytane. „To, gdzie uczyć się na dodatkowych zajęciach i czy w ogóle się uczyć, zależy od potrzeb i woli każdego rodzica. Nie chcę, aby „komitet rodzicielski” był przedłużeniem wychowawcy zmuszającego uczniów do nauki” – powiedział ten rodzic.
Aby uniknąć nadmiernych opłat, Ministerstwo Edukacji i Szkolenia zabrania również „radom reprezentującym rodziców” zbierania darowizn od uczniów na następujące cele: ochrona obiektów szkolnych, nadzorowanie transportu uczniów, sprzątanie klas i szkół, nagradzanie administratorów szkół, nauczycieli i personelu szkolnego, zakup maszyn, sprzętu i pomocy dydaktycznych dla szkół, klas lub dla administratorów szkół, nauczycieli i personelu szkolnego, wspieranie pracy kierowniczej, organizowanie zajęć dydaktycznych i edukacyjnych, naprawa, modernizacja i budowa nowych budynków szkolnych.
Podczas zebrania z rodzicami na początku roku szkolnego pojawiła się opinia, że „komitet rodzicielski” danej klasy musi wykonywać wszystkie prace szkolne, od naprawy telewizora, żarówek, zasłon okiennych, biurek i szafek nauczycieli po drzwi do klas... Były nawet klasy, w których nie było klimatyzacji, więc rodzice musieli się dołożyć.
Pani Tran Thi Hong Quyen, która od wielu lat przewodniczy „komitetowi rodziców” w szkole podstawowej, ujawniła, że w zeszłym roku jej dziecko właśnie ukończyło program piątej klasy, aby przejść do szóstej. Przed końcem roku szkolnego wszyscy rodzice zgodzili się z planem pozostawienia całego sprzętu w klasie dla uczniów następnej klasy, w tym: dystrybutora ciepłej i zimnej wody, klimatyzatora, szafki nauczycielskiej… Jednak po konsultacjach w różnych miejscach rozeszła się wiadomość, że rodzice uczniów piątej klasy powinni zlikwidować cały powyższy sprzęt, aby w przyszłym roku uczniowie z niższych klas mogli korzystać z nowego. „Mam dobre intencje, aby oddać go uczniom następnej klasy, ale nie mogę tego zrobić tylko dlatego, że chcę” – powiedziała pani Quyen.
Unikaj nadużyć i nielegalnego gromadzenia
Ministerstwo Edukacji i Szkolenia wydało Okólnik w sprawie Statutu Rady Rodziców, stanowiący, że każda klasa ma „radę rodziców”, składającą się z 3 do 5 członków, odpowiedzialnych za koordynację działań edukacyjnych uczniów z nauczycielami i szkołami. Rada rodziców ma również wiele zadań i uprawnień w zakresie koordynacji organizacji zajęć, proponowania pochwał i karania uczniów... W odniesieniu do kosztów operacyjnych Ministerstwo Edukacji i Szkolenia wyraźnie stwierdziło: „Koszty operacyjne rady rodziców klasy pochodzą z dobrowolnego wsparcia rodziców oraz z innych legalnych źródeł finansowania. Nie ma regulacji dotyczących średniego poziomu finansowania”.
W rzeczywistości wiele opinii głosi, że „komitet reprezentujący rodziców” został powołany głównie w celu zbierania funduszy i realizacji zadań z zakresu spraw zagranicznych. Patrząc na listę wydatków na działalność w ciągu roku szkolnego, widać, że kwota przeznaczana na działalność uczniowską jest bardzo niewielka, a większość stanowią wydatki na „sprawy zagraniczne”, wakacje kadry, nauczycieli i pracowników, remonty i zakup wyposażenia klas.
Na forum o nazwie „Stowarzyszenie Rodziców Hanoi” jeden z członków podniósł kwestię, aby Ministerstwo Edukacji i Szkolenia zakazało szkołom tworzenia komitetów rodzicielskich dla szkół i klas. W przypadku wspólnych wydarzeń, takich jak urodziny, Święto Środka Jesieni i święta, nauczyciele i uczniowie mogą się organizować, a każde dziecko ma przydzielone zadanie zarówno do nauki, jak i do pracy. Podobnie jak w przypadku Święta Środka Jesieni, klasy nie muszą dekorować osobno, ale cała szkoła może udekorować wspólny kącik do zabawy dla uczniów.
Docent dr Tran Xuan Nhi, były wiceminister edukacji i szkoleń, powiedział, że konieczne jest powołanie „rady rodziców” szkoły i klasy, ponieważ szkoła, rodzina i społeczeństwo muszą ze sobą współpracować, aby wypełniać misję edukacyjną. Każda klasa liczy kilkudziesięciu uczniów, a nauczyciel nie jest w stanie poinformować każdego ucznia o sytuacji, dlatego „rady rodziców” ściśle koordynują działania, aby aktualizować i wymieniać się informacjami z innymi rodzicami. W przypadku wystąpienia incydentów lub sytuacji, szkoła i nauczyciele również będą omawiać i zasięgać opinii „rady rodziców”. Rada ta powinna jednak zostać powołana w celu prawidłowego wykonywania swoich funkcji i zadań, a nie powinna zbierać pieniędzy ani „tworzyć” różnych funduszy do zebrania. „Jeśli zebrana kwota jest zgodna z przepisami, szkoła ma księgowego, który ją pobierze. Jeśli kwota jest niezgodna z przepisami, rada rodziców nie powinna jej nadużywać. W niektórych miejscach rodzice muszą wpłacać składki, co jest niesłuszne. Konieczne jest wyeliminowanie tego zjawiska zawyżania opłat” – powiedział docent Nhi.
Źródło: https://tienphong.vn/tranh-cai-chuyen-giai-tan-ban-phu-huynh-post1675885.tpo






Komentarz (0)