W mieście Vinh jest wiele restauracji, w których można kupić smażone ślimaki – zdjęcie: CBMM
Jeśli mieszkańcy Da Nang ssali ślimaki, to mieszkańcy Nghe An smażyli je na patelni. Wydają się różne, ale w rzeczywistości są „spokrewnione”, ponieważ sposób ich przyrządzania jest stosunkowo podobny.
Jednak w porównaniu do dań ze ślimaków oferowanych przez turystyczne miasto Da Nang, smażone ślimaki z Nghe An wciąż znajdują się w ukryciu, czekając na odkrycie.
Smażone ślimaki z Nghe An są bardzo wymyślne.
Mieszkańcy Hanoi , którzy mieszkają w Sajgonie, od czasu do czasu mają ochotę na smak ślimaków z północy (danie z gotowanych ślimaków maczanych w sosie rybnym, imbirze, trawie cytrynowej i chili w stylu północnym). Tymczasem mieszkańcy Nghe An, będąc poza domem, marzą o misce smażonych ślimaków.
Wciąż pamiętam, jak ponad 10 lat temu, kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Hanoi, aby studiować na uniwersytecie, grupa studentów Nghe An umówiła się przed bramą Akademii Finansów, aby zjeść smażone ślimaki.
Tylko dlatego, że mój znajomy opowiedział mi o tym daniu, wiele osób było podekscytowanych i przyjechało rowerami z całego uniwersytetu do Bac Tu Liem, żeby je zjeść.
Rezultat: Całkowite rozczarowanie. „To nie są smażone ślimaki”, „te smażone ślimaki są takie dziwne”, bo ludzie smażą ślimaki z sosem chili i „śmieją” nazywać to smażonymi ślimakami.
Zgodziliśmy się nazwać to smażonymi ślimakami „pha ke”.
Od tamtej pory, mieszkając w stolicy już ponad 10 lat, cała grupa ani razu nie zaprosiła się nawzajem do jedzenia smażonych ślimaków, ponieważ wiedzieliśmy, że nie będzie tu potraw z naszego rodzinnego miasta.
Nazwa „pha ke” wynika z faktu, że smażone ślimaki z Nghe An są bardzo wymyślne.
Kupując ślimaki, ludzie z plemienia Nghe często moczą je w wodzie ryżowej lub w wodzie osolonej… aby pozbyć się wszelkiego brudu i rybiego zapachu.
Smażone ślimaki z Nghe An mają pikantny, słony, słodki smak... wszystko - Zdjęcie: DAU DUNG
Po oczyszczeniu ślimaków należy przekręcić ich odbyt szczypcami (dzięki temu podczas gotowania przyprawy wsiąkną w mięso ślimaka, a podczas jedzenia będzie można je wciągnąć z powrotem do ust bez potrzeby używania żadnych sztućców).
Następnie ludzie z plemienia Nghe mieszają ślimaki z podstawowymi przyprawami, pastą krewetkową (w niektórych regionach Nghe An nazywa się ją również ruoc hoi), galangalem, trawą cytrynową, chili, melasą, starymi liśćmi cytryny, świeżą kurkumą lub kurkumą w proszku, smalcem... Wszystko dokładnie mieszamy i marynujemy przez co najmniej 30 minut do godziny.
Następnie ugotuj go w trzech warstwach, a otrzymasz danie ze smażonymi ślimakami Nghe An.
Słysząc to, ludzie z innych regionów zastanawiają się, czym są te „trzy pływy”?
Garnek ze ślimakami gotuje się trzy razy. Za każdym razem, gdy się zagotuje, używaj pałeczek (dużych pałeczek), aby równomiernie wymieszać przyprawy. Osoba z plemienia Nghe, która zna to danie, pokaże ci wszystko.
Zasada tego dania polega na tym, aby nie gotować go zbyt długo, bo straci smak; ale zbyt mało ciepła łatwo może spowodować ból brzucha. Wymaga to „doświadczenia” gospodyni domowej. Moja mama kiedyś zażartowała: „góra jest inspirowana przyprawami, dół – przodkami”.
W porównaniu do ślimaków gotowanych, które wymagają użycia kolców grejpfruta, bambusowych wykałaczek lub małych kawałków stali do rozdzielenia ślimaków, podczas jedzenia ślimaków smażonych w woku Nghe An wystarczy podnieść ślimaki i je wyssać. Mięso ślimaka i esencja potrawy w ciekawy sposób trafiają do ust.
Smażone ślimaki podawane są z papierem ryżowym Do Luong i solonymi figami. Papier ryżowy jest pyszny zanurzony w sosie ze smażonych ślimaków. Niektórzy lubią intensywny smak sosu i mogą wypić kilka łyków.
Smażone ślimaki z Nghe An są zarówno pyszne, jak i uzależniające - Zdjęcie: DAU DUNG
Sentymentalna piosenka mieszkańca Nghe An
W przeszłości sklepów było niewiele, więc matki czasami chodziły na targ i kupowały ślimaki ryżowe, ślimaki gorzkie itp., żeby zrobić z nich smażone ślimaki. Cała rodzina siedziała i ciężko pracowała, odkręcając ślimaki. Śmiech młodych i starych rozbrzmiewa do dziś.
Zwłaszcza dzieci, które boją się pikantnych potraw, a mimo to je ssą. Jedzą i krzyczą z powodu ostrości. Ale jeśli to danie nie jest pikantne, uznaje się je za... bezużyteczne.
Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Nghe An są mistrzami w jedzeniu pikantnych potraw. Dzięki potrawom z ich rodzinnych stron, pikantny smak towarzyszył im od dzieciństwa do dorosłości i stał się nawykiem. Ludzie z Nghe An, którzy nie potrafią jeść pikantnych potraw, są uważani za… kosmitów.
Ciotka sprzedająca smażone ślimaki na ulicy w dzielnicy Dien Chau – zdjęcie: DAU DUNG
Później pojawili się ludzie, którzy nosili smażone ślimaki lub jeździli na rowerach, sprzedając je w każdym zakamarku. Gdziekolwiek się pojawili, ich głębokie głosy rozbrzmiewały: „Kto chce smażonych ślimaków?”... Zewsząd więc wylegli ludzie z miskami do kupienia. Kilkadziesiąt tysięcy za miskę ślimaków, można było jeść do znudzenia.
Teraz, gdy wróciliśmy na wieś, kobiety i ciotki wciąż sprzedają na ulicy smażone ślimaki. Jednak jadą motocyklem. W mgnieniu oka garnek ze ślimakami się kończy, więc muszą wracać do domu, żeby znowu kupić ślimaki na sprzedaż.
Poza tym powstało wiele restauracji serwujących smażone ślimaki, nastawionych na bywalców barów i grup przyjaciół, którzy spędzają razem czas od dawna. Jedzą i plotkują o najróżniejszych rzeczach.
Jeśli odwiedzisz Nghe An, koniecznie spróbuj smażonych ślimaków. Danie jest bogate i aromatyczne – słone, słodkie, gorzkie, pikantne… niczego na świecie nie brakuje. Kto wie, może podczas „spaceru” po kulturze nagle zrozumiesz sentyment mieszkańców Nghe An.
Źródło
Komentarz (0)