Personel medyczny sprawdza zawartość szafek z lekami w punkcie medycznym w Ho Chi Minh City (zdjęcie ilustracyjne) – zdjęcie: XUAN MAI
Właśnie zapłaciłem za ubezpieczenie zdrowotne mojego dziecka. Składka wynosi 884 552 VND rocznie.
Zgodnie z ogłoszeniem szkoły, uczniowie będą musieli wykupić obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne w 2025 roku. W zeszłym roku moje dziecko wykupiło obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne za 680 400 VND.
Ale to, co uważam za niedorzeczne i niezwykle niepokojące, to fakt, że moje dziecko musi iść do szpitala po lekarstwa, mimo że jest leczone w szpitalu w ramach odpowiedniego ubezpieczenia.
Dokładniej, we wrześniu ubiegłego roku moje dziecko niestety złamało nogę. Zabrałem je do szpitala transportowego w Hanoi na badania i leczenie.
Po badaniu i prześwietleniu lekarz zlecił założenie gipsu na nogę mojego dziecka. Jednak lekarz stwierdził, że w szpitalu nie ma gipsu, więc polecił mi udać się do apteki szpitalnej po gips, który lekarz będzie mógł mu założyć. Szpital stwierdził, że powodem był chwilowy brak leku z ubezpieczenia!
Myślę, że gdyby to była powszechna choroba dotykająca wielu pacjentów, chwilowy brak leków nie byłby łatwy do zaakceptowania. Jednak gipsowe opatrunki na złamania kości nie są już refundowane przez ubezpieczenie.
Bardziej niezwykły jest fakt, że incydent miał miejsce w szpitalu w centrum Hanoi.
Jako nabywcy ubezpieczenia zdrowotnego, jesteśmy klientami. Składka na ubezpieczenie zdrowotne została opłacona za cały rok i w całości, zgodnie z przepisami, bez straty ani grosza.
Co więcej, zgodnie z Ustawą o Ubezpieczeniach Zdrowotnych, studenci mają obowiązek posiadania ubezpieczenia zdrowotnego. Dlaczego więc, skoro muszą udać się do szpitala z odpowiednim ubezpieczeniem, nie ma tam gipsu na leczenie?
Oczywiste jest, że prawa osób korzystających z ubezpieczenia zdrowotnego są zagrożone.
Co więcej, w przypadku mojego dziecka, ubezpieczenie zdrowotne dla uczniów nie ma już tak dużego znaczenia. Celem ubezpieczenia zdrowotnego jest bowiem troska o zdrowie uczniów i ochrona ich zdrowia już w szkole.
Aby zapewnić prawa uczestników ubezpieczeń, naprawdę mam nadzieję, że uda się położyć kres sytuacji, w której osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne muszą kupować leki poza placówką.
Co mówi szpital?
W rozmowie z Tuoi Tre Online rano 17 października dyrektor Szpitala Transportowego powiedział, że szpital dokonał przeglądu sprzętu i zaopatrzenia oraz potwierdził, że na chwilę obecną nie ma żadnych trudności z zakupem leków i zaopatrzenia oraz składaniem ofert na nie.
Materiały stosowane w gipsie urazowym, takie jak śruby, szyny itp., pokrywane przez ubezpieczenie zdrowotne, zapewniają niezbędne leczenie.
W związku z tym, że pacjenci musieli wychodzić, aby kupić gips i sproszkowane włókno szklane używane w gipsach, kierownictwo szpitala wyjaśniło, że pod koniec sierpnia i na początku września odbywały się przetargi na te materiały, w związku z czym doszło do zakłóceń.
Lekarz polecił pacjentowi udanie się do apteki szpitalnej w celu zakupu. Poza tym proszek ten nie jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym, więc nie narusza praw osób korzystających z ubezpieczenia zdrowotnego.
Być może lekarz nie wyjaśnił wszystkiego, przez co pacjent źle zrozumiał – poinformował.






Komentarz (0)