Prezydent USA Joe Biden stwierdził, że Donald Trump nie wiedział, o czym mówi, gdy wspominał o możliwości załamania gospodarczego .
„On chce, żeby rynek się załamał? Wiesz dlaczego? Nie chce się zamienić w Herberta Hoovera. Szczerze mówiąc, Trump nie wie, o czym mówi” – powiedział Biden o byłym prezydencie USA Donaldzie Trumpie w przemówieniu w Karolinie Północnej 18 stycznia.
Były prezydent USA Hoover objął urząd zaledwie kilka miesięcy przed krachem na amerykańskiej giełdzie w 1929 r., który zapoczątkował Wielki Kryzys.
9 stycznia Trump wspomniał o możliwości krachu na giełdzie i wyraził nadzieję, że nastąpi to przed objęciem urzędu w styczniu 2025 roku, jeśli wygra wybory. Trump zapewnił również, że nie chce być jak Hoover.
Pod rządami Trumpa akcje amerykańskie gwałtownie wzrosły. Indeks S&P 500 wzrósł o 70%. Tymczasem za kadencji Bidena indeks wzrósł tylko o 24%.
Prezydent USA Joe Biden przemawia w Karolinie Północnej 18 stycznia. Zdjęcie: Reuters
Biden kilkakrotnie wspominał w swoich przemówieniach, że Trump będzie jednym z dwóch prezydentów USA, obok Hoovera, którzy opuszczą urząd z mniejszą liczbą miejsc pracy niż na początku kadencji. Zauważył również, że za Trumpa spadły inwestycje publiczne w infrastrukturę i edukację . Wiele fabryk musiało zostać zamkniętych, a „wiele osób zostało w tyle”.
W swoim przemówieniu z 17 stycznia prezydent USA bronił swoich strategii gospodarczych. Przedstawił wiele danych, które pokazują, że gospodarka USA jest obecnie silna, z niskim bezrobociem i słabnącą inflacją.
„Ceny wciąż są za wysokie, ale inflacja wciąż spada. Stopy procentowe kredytów hipotecznych spadają. Spadną jeszcze bardziej” – powiedział Biden.
Wydarzenie z 18 stycznia było kolejną próbą Białego Domu, mającą na celu promowanie działań Bidena zmierzających do obniżenia inflacji, w celu pozyskania głosów uboższych wyborców. Według najnowszego sondażu opublikowanego w tym tygodniu przez ABC News/Ipsos, tylko około 31% dorosłych aprobuje sposób, w jaki Biden zarządza gospodarką.
Ha Thu (według The Hill)
Link źródłowy
Komentarz (0)