Kanada i Meksyk nałożyły już cła na USA i zapowiedziały odwet. Tymczasem rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa zawiera klauzulę o odwecie w przypadku odwetu któregokolwiek kraju. Spirala odwetu alarmuje globalną gospodarkę .
Premier Kanady Justin Trudeau właśnie ogłosił, że nałoży 25% podatek na towary amerykańskie o wartości 106 miliardów dolarów. Stało się to tuż po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił 2 lutego rano (czasu wietnamskiego), że nałoży podobny podatek na większość towarów z sąsiedniego kraju. Cło wejdzie w życie 4 lutego.
W związku z tym Kanada nałoży podatki w dwóch fazach. Faza 1 obejmuje stawkę podatku w wysokości 25% i dotyczy towarów eksportowanych do Kanady ze Stanów Zjednoczonych o wartości prawie 21 miliardów dolarów, począwszy od 4 lutego. Faza 2 wejdzie w życie po 3 tygodniach i obejmie towary eksportowane do Kanady o wartości około 86 miliardów dolarów.
W pierwszej kolejności opodatkowane zostaną ubrania, buty, perfumy, piwo, wino i burbon, owoce i soki owocowe… Następnie rząd Trudeau rozszerzy opodatkowanie na sprzęt sportowy , sprzęt AGD i meble…
Kanada rozważa również wprowadzenie ograniczeń w eksporcie kluczowych minerałów i produktów energetycznych do USA…
Tymczasem na portalu społecznościowym X prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że poleciła ministrowi gospodarki wdrożenie środków taryfowych i pozataryfowych w celu ochrony interesów Meksyku.
Decyzja Kanady i Meksyku jest następstwem wydania przez prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenia wykonawczego nakładającego od 4 lutego wysoki podatek w wysokości 25% na import z Kanady i Meksyku oraz 10% na towary chińskie.
Rozporządzenie nie precyzuje, kiedy cła zostaną zniesione. Zawiera jednak klauzulę odwetową, jeśli którykolwiek kraj podejmie jakiekolwiek działania odwetowe, co oznacza, że w przyszłości możliwe są podwyżki ceł.

Ten ruch Donalda Trumpa jest odwetem na Kanadzie i Meksyku za to, że nie powstrzymały nielegalnej imigracji i napływu fentanylu (uzależniającego środka przeciwbólowego) do USA. Chiny są karane za problem fentanylu. Ten lek podobno „zabił dziesiątki milionów Amerykanów”.
W szczególności Kanada będzie musiała się liczyć z 10-procentowym podatkiem od surowców energetycznych. Wcześniej Donald Trump zapowiedział, że w połowie lutego zostaną wprowadzone wyższe cła na ropę naftową i gaz ziemny.
Łączne roczne obroty handlowe między USA a tymi trzema krajami wynoszą 1,6 mld USD.
Cła Trumpa i odwet ze strony głównych partnerów handlowych to pierwsze sygnały zapowiadające nadchodzącą zaciętą wojnę handlową. Może ona mieć głęboki wpływ na globalną gospodarkę, od łańcuchów dostaw, przepływów bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), finansów po inne kwestie geopolityczne.
Pan Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze nakładające nowe cła na Kanadę, Meksyk i Chiny na podstawie ustawy o międzynarodowych nadzwyczajnych uprawnieniach gospodarczych (IEEPA). Decyzja ta jest uznawana za bezprecedensową po niecałych dwóch tygodniach urzędowania nowej administracji.
Te decyzje podatkowe unieważniają postanowienia o wolnym handlu między trzema krajami: Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą, wynikające z umowy o wolnym handlu USMCA. Wpływ jest ogromny, ponieważ kraje te odpowiadają za ponad 40% całkowitego importu do USA, wartego biliony dolarów.
Tak naprawdę powodem, dla którego pan Trump nałożył wysokie podatki, był duży deficyt handlowy, wynoszący ponad 600 miliardów dolarów, co stanowiło ponad 50% deficytu handlowego kraju.
Niepokojące jest to, że Kanada i Meksyk zareagowały tak stanowczo i niemal natychmiast. To może stworzyć cykl odwetu, a następnie kontrodwetu… który mógłby trwać w nieskończoność, jeśli negocjacje zakończą się fiaskiem.
Pan Trudeau oskarżył dekret Trumpa o naruszenie umowy i „spisek mający na celu sabotowanie kanadyjskiej gospodarki”. Powiedział, że Ottawa nie będzie biernie przyglądać się tej sprawie. Premier Kanady wezwał obywateli do powstrzymania się od wyjazdów na wakacje do Stanów Zjednoczonych i do bojkotu niektórych amerykańskich towarów.
Pan Trudeau powiedział, że próbował negocjować z panem Trumpem, ale bezskutecznie.
Tymczasem prezydent Meksyku przyjął ostrożniejsze podejście, twierdząc, że rząd chce współpracy i dialogu, a nie konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. Jednak pani Sheinbaum poprosiła również o „Plan B”.
Źródło: https://vietnamnet.vn/canada-mexico-tung-don-thue-vao-my-vong-xoay-tra-dua-nguy-hiem-2367813.html






Komentarz (0)