Wietnamska giełda 12 grudnia odnotowała sesję handlową porównywalną do „Czarnego Piątku”, kiedy fala wyprzedaży objęła niemal wszystkie grupy akcji. Elektroniczna tablica notowań była pokryta czerwonymi wykresami, a wiele akcji spadło do dolnych limitów pod koniec sesji, co wywołało pesymistyczne nastroje na rynku.
Statystyki pokazują, że na całym rynku spadły ceny ponad 600 akcji, podczas gdy liczba akcji, które wzrosły, wyniosła mniej niż 200. Powszechne były korekty rzędu 3–4%, a wiele akcji o dużej kapitalizacji osiągnęło nawet dolną granicę, co wskazywało na intensywną i powszechną presję sprzedaży.

Na zamknięciu sesji 12 grudnia indeks VN stracił 52 punkty, co odpowiada spadkowi o 3,06%, spadając do 1646 punktów i oficjalnie tracąc poziom wsparcia wynoszący 1650 punktów. Dzięki temu gwałtownemu spadkowi akcje wietnamskie stały się tego dnia najgorzej radzącym sobie rynkiem w Azji, co całkowicie przeczy względnie stabilnemu trendowi panującemu na wielu rynkach regionalnych.
Na spadek indeksu duży wpływ miały akcje blue chip. Jednocześnie osłabiły się akcje spółek powiązanych z Vingroup, w tym VHM, VIC i VPL, wywierając znaczną presję na indeks VN-Index. Ponadto sektor bankowy również doświadczył korekty, a wiele akcji spółek o dużej kapitalizacji, takich jak VPB, TCB, MBB i VCB, odnotowało gwałtowny spadek, co przyczyniło się do ogólnego spowolnienia rynku.
Co ciekawe, jest to czwarty z rzędu dzień spadku indeksu VN-Index, po tym jak indeks wielokrotnie próbował przebić swój szczyt, ale bezskutecznie. Polowanie na okazje pozostaje jednak dość ostrożne. Płynność rynku nie wzrosła gwałtownie, a wartość dopasowanych zleceń na giełdzie HoSE oscyluje wokół 22 000 miliardów VND, co wskazuje na to, że duże przepływy kapitału nadal są obserwowane z boku.
Presja ze strony inwestorów zagranicznych utrzymywała się, a ich sprzedaż netto na giełdzie HoSE wyniosła prawie 600 miliardów VND. Jednak w porównaniu z poprzednimi sesjami, tempo sprzedaży netto wykazywało oznaki spowolnienia. Sesja z 12 grudnia była również serią sześciu kolejnych sesji sprzedaży netto inwestorów zagranicznych, co nadal wywierało presję na nastroje rynkowe.
Nieoczekiwany obrót spraw podczas tej sesji handlowej szybko stał się gorącym tematem dyskusji na forach inwestycyjnych. Wielu inwestorów szukało przyczyn największego spadku na rynku od połowy października, zwłaszcza biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek nagłych negatywnych wiadomości makroekonomicznych.

Akcje szeregu spółek o dużej kapitalizacji i nieruchomości spadły gwałtownie do dolnego limitu pod koniec sesji 12 grudnia.
Reporter gazety Nguoi Lao Dong szybko wymienił się opiniami z panem Truong Hien Phuongiem, starszym dyrektorem KIS Vietnam Securities Company, na temat nieoczekiwanych wydarzeń dzisiejszej sesji handlowej, a także strategii dla inwestorów w nadchodzących sesjach.
- Reporter: Wielu inwestorów zastanawia się, dlaczego indeks VN-Index stracił ponad 50 punktów, skoro nie było żadnych szczególnie istotnych czynników wpływających na rynek?
+ Pan Truong Hien Phuong : Biorąc pod uwagę czynniki wyjątkowe, osobiście nie widzę żadnej szczególnie nagłej przyczyny dzisiejszych wydarzeń. Uważam, że wynika to z kilku powodów: rynek porusza się w trendzie bocznym od około dwóch tygodni, ale nie pojawiły się wystarczająco silne informacje, aby go pobudzić, a ostrożni inwestorzy trzymają się z daleka. Mądrzy inwestorzy jeszcze nie wrócili, nie na tyle, aby popchnąć rynek dalej w górę.
Technicznie rzecz biorąc, po okresie ruchu bocznego rynek zazwyczaj doświadcza odwrócenia – potencjalnie rosnąc, jeśli wiadomość jest pozytywna, lub spadając, jeśli wiadomość jest negatywna. Jednak podczas dzisiejszej sesji silna presja sprzedaży pod koniec dnia spowodowała masową wyprzedaż.
Godnym uwagi czynnikiem jest fakt, że akcje grupy Vingroup oficjalnie „przełamały trend”. Przez ostatnie dwa miesiące, kiedy indeks VN-Index oscylował wokół 1600-1800 punktów, indeks był w dużej mierze wspierany przez tę grupę. Po wyłączeniu Vingroup, indeks VN-Index wynosi w rzeczywistości zaledwie około 1500 punktów. Brak informacji wspierających rynek, w połączeniu z przedłużającym się ruchem bocznym, osłabił nastroje inwestorów, co doprowadziło do obaw o dalszy spadek indeksu, co z kolei wywołało presję sprzedaży.
Co więcej, zagraniczni inwestorzy nadal intensywnie sprzedawali swoje akcje, skupiając się na akcjach spółek o dużej kapitalizacji, co sprawiło, że krajowi inwestorzy, którzy i tak są niestabilni, stali się jeszcze ostrożniejsi w obliczu licznych niekorzystnych czynników.
Ponadto pojawiły się oznaki presji sprzedaży na dużą skalę. Silna presja sprzedaży koncentrowała się pod koniec sesji, przy dużych wolumenach i doprowadzeniu wielu akcji do dolnych limitów – nie pochodziła ona od inwestorów detalicznych, lecz od instytucji lub dużych inwestorów.
- Biorąc pod uwagę te wydarzenia, jak według Pana będzie wyglądał rynek w najbliższych dniach?
+ Istnieje możliwość, że rynek będzie kontynuował spadki w ciągu kilku kolejnych sesji. Gwałtowny spadek na rynku pod koniec sesji często prowadzi do wezwań do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego (wezwań do wpłaty dodatkowych środków) w ciągu kolejnych 1-2 sesji. Niektórzy inwestorzy będą zmuszeni do sprzedaży z powodu braku środków na wpłatę dodatkowego depozytu, co spowoduje dalszy techniczny trend spadkowy. Jednak ten spadek nie wynika z ryzyka makroekonomicznego ani z problemów firm czy gospodarki , ale głównie z czynników technicznych i psychologicznych.
W związku z tym, jeśli rynek będzie nadal spadał, dynamika spadkowa osłabnie wraz ze zmniejszaniem się liczby wezwań do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego. Jest to raczej krótkotrwała korekta niż poważne ryzyko.
- Wielu inwestorów traci pieniądze, ponieważ akcje spadły o 10-30% w ciągu ostatnich kilku tygodni. Jaka strategia jest w tym momencie odpowiednia?
Uważam, że inwestorzy posiadający dobre akcje nie powinni ich teraz sprzedawać za wszelką cenę. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich 2-3 tygodni większość akcji spadła o 5-30%. Wzrosty trwały zaledwie 1-2 sesje, po czym nastąpiły jeszcze większe spadki, więc większość inwestorów traci obecnie pieniądze. Mimo to, nie ma powodu do panicznej sprzedaży, zwłaszcza że korekta ma charakter czysto techniczny.
Obecnie inwestorzy dysponujący gotówką mogą skorzystać z okazji, aby kupić dobre akcje z dużym dyskontem – po cenach, które wcześniej były dla nich nieosiągalne. Inwestorzy z portfelami o słabych wynikach mogą również dokonać restrukturyzacji, sprzedając akcje, które nie mają już potencjału, i przenosząc się na akcje o silnych fundamentach, wysokich marżach zysku lub unikalnej historii.
Gdy rynek się ustabilizuje i pieniądze powrócą, dobre akcje odbudują się szybciej i będą silniejsze niż te słabsze.
Source: https://nld.com.vn/chuyen-gia-ly-giai-nguyen-nhan-chung-khoan-viet-nam-sale-off-52-diem-ngay-12-12-196251212163146259.htm






Komentarz (0)