Wczesnym rankiem 1 sierpnia, pośród ulewnego deszczu w lesie, sołtys wioski Han Pu Xi (gmina Xa Dung) Mua A Thi wstał i poszedł wykopać rów melioracyjny wokół domu, ale miał złe przeczucie, że coś nadchodzi z góry. Około godziny 15:00 zadzwonił do osiedla po drugiej stronie strumienia. Odebrała kobieta, ale w jej głosie słychać było panikę: „Osuwisko”.
Mua A Thi natychmiast zadzwonił do każdego domu, prosząc o natychmiastową ewakuację. Podkreślał każde zdanie: „Mienie, które pozostało, ludzie muszą żyć. Utracony dom można odbudować, ale zaginiona osoba odeszła”. Droga się zawaliła, nie mogąc szybko przejść, pobiegł do brzegu strumienia, wzywając domy do opuszczenia go. Kiedy dotarł na miejsce, większość ludzi przeszła na drugą stronę, zgodnie z instrukcją. Jednak 10 domów schroniło się na terenie skał i ziemi, które mogły się w każdej chwili zawalić. A Thi krzyknął, wzywając ich do pilnej ucieczki. W grupie było 3 starszych ludzi, którzy odmówili opuszczenia swoich domów. Zmobilizował 4 silnych młodych mężczyzn, aby przeszli przez rzekę, wynosząc każdego starca z niebezpiecznej strefy.
Do godziny 4:20 rano wszystkie 21 gospodarstw domowych, liczących 90 osób, zebrało się na wzniesieniu, w bezpiecznym miejscu. Nieco ponad 30 minut później, około godziny 5:00 rano, w górze rzeki rozległ się przerażający dźwięk „bang bang”. Gwałtowna powódź powaliła ziemię, skały i drzewa, zrównując z ziemią część wioski Han Pu Xi. 17 gospodarstw domowych straciło domy i majątek, a 5 innych domów zostało zasypanych błotem i skałami.
Mieszkańcy wioski, ledwo uszli z życiem, a widok zniszczeń zszokował ich. Chociaż 90 osób przeżyło, tragedia nadal dotykała wioskę Han Pu Xi. Dzieci, w tym MAD (14 lat) i MAG (12 lat), które spały w domu bez dorosłych, zostały pogrzebane pod kamieniami i ziemią. Dopiero rano 2 sierpnia władze odnalazły ich ciała leżące obok siebie w gruzach, pokryte błotem i kamieniami.
Źródło: https://www.sggp.org.vn/cuoc-goi-cua-truong-ban-cuu-90-nguoi-post806737.html










Komentarz (0)