W 2025 roku Puchar Króla odbędzie się po raz 51. To tradycyjny i ważny turniej dla tajskiego futbolu, a trener Masatada Ishii jest pod presją, aby pomóc drużynie zdobyć mistrzostwo. Z tego powodu japoński trener również wykazał się powagą, powołując do udziału w turnieju znane gwiazdy z najlepszym tajskim futbolem.
W meczu otwarcia przeciwko Fidżi – drużynie o 48 miejsc niżej od Tajlandii, która w ostatnim półroczu nie rozegrała żadnego meczu – trener Masatada Ishii wystawił mimo to znakomitych zawodników, takich jak Ekanit Panya, Teerasak i Ben Davis.
Reprezentacja Tajlandii wyszła na boisko w niezwykle silnym składzie w meczu otwarcia Pucharu Króla 2025.
ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU
Pod koniec pierwszej połowy reprezentacja Tajlandii prowadziła z Fidżi 2:0. Ben Davis i Teerasak pomogli gospodarzom otworzyć wynik, strzelając gole odpowiednio w 11. i 16. minucie. Przy pierwszym golu Ekanit Panya delikatnie podał piłkę do Bena Davisa, który pokazał swój talent do wykańczania akcji. Drugi gol padł po tym, jak Teerasak wbiegł do akcji i celnie kopnął piłkę.
Jednak pod względem stylu gry, podopieczni trenera Masatady Ishii wciąż nie potrafili usatysfakcjonować kibiców. Przeciwko drużynie z wieloma amatorami, tajska drużyna oddała zaledwie 5 strzałów na bramkę. „Słonie Wojenne” rzadko stosowały krótkie podania, polegając głównie na umiejętnościach poszczególnych zawodników, którzy mogliby zabłysnąć, aby zbliżyć się do bramki Fidżi. Co więcej, w obronie tajska drużyna nie grała dobrze, będąc pod silną presją wysokich podań Fidżi. Już w 28. minucie Wasasala zaskoczył tajskich kibiców bardzo mocnym strzałem, który trafił w poprzeczkę.
Już po pierwszej połowie krytykowano grę tajlandzkiej drużyny. Pracha Nia-oan napisała na X (dawniej Twitterze): „Tajlandczycy marnują czas. Wynik jest dobry, ale ich gra nie jest spójna. Nic dziwnego, że tajlandzka drużyna będzie zmęczona, gdy zmierzy się z silniejszymi zespołami”.
Tymczasem Natthawut Thongprom napisał: „Przy takim stylu gry nie wiem, jak poradzi sobie tajska drużyna. Gra jest tak nudna, że nawet w ostatnich 20 minutach rywale z Fidżi zdominowali nas”.
Reprezentacja Tajlandii nie zaprezentowała jeszcze przekonującej gry, mimo że jej przeciwnik, Fidżi, jest o 48 miejsc niżej.
ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU
Trener Masatada Ishii wyraził rozczarowanie sposobem, w jaki tajska drużyna poradziła sobie z sytuacjami.
ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU
W drugiej połowie tajska drużyna dokonała wielu zmian w formacji, zwiększyła się również szybkość rozgrywania piłki. Mecz rozpoczął się już po 3 minutach, a Poramet oddał piękny strzał, podwyższając wynik na 3:0.
Jednak po tym golu tajska drużyna nagle straciła kontrolę nad grą, pozwalając Fidżi na oddanie 8 strzałów. Na szczęście dla Tajlandii, udało im się utrzymać bramkę nietkniętą do końca meczu, kiedy napastnikom Fuji brakowało precyzji w wykańczaniu sytuacji.
Pokonując Fidżi 3:0, tajska drużyna weszła do finału Pucharu Króla 2025. Trener Masatada Ishii i jego drużyna będą rywalizować z reprezentacją Iraku, która na początku meczu pokonała drużynę Hongkongu 2:1.
Źródło: https://thanhnien.vn/doi-tuyen-thai-lan-thang-doi-thu-kem-48-bac-vao-chung-ket-cdv-van-chi-trich-185250904213720216.htm
Komentarz (0)