Na zamknięciu sesji cena ropy Brent z Morza Północnego spadła o 1,24 dolara, czyli 1,9%, do 64,11 dolara za baryłkę, najniższego poziomu od 2 czerwca. Cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate (WTI) również spadła o 1,30 dolara, czyli 2,1%, zamykając się na poziomie 60,48 dolara za baryłkę, najniższym poziomie od 30 maja.
Trzy źródła zaznajomione ze sprawą podały, że OPEC+ może zgodzić się na zwiększenie produkcji ropy naftowej nawet o 500 tys. baryłek dziennie w listopadzie, czyli trzykrotnie w stosunku do wzrostu z października, w związku z wysiłkami Arabii Saudyjskiej zmierzającymi do odzyskania udziałów w rynku.
W raporcie opublikowanym w czwartek analitycy JPMorgan prognozowali, że rynek ropy naftowej zmierza w kierunku znacznej nadwyżki w czwartym kwartale 2025 roku, która utrzyma się do przyszłego roku. Analitycy JPMorgan stwierdzili, że zwiększona podaż ze strony OPEC+, w połączeniu ze spowolnieniem globalnych mocy przerobowych ropy naftowej spowodowanym pracami konserwacyjnymi i sezonowym spadkiem popytu w nadchodzących miesiącach, przyspieszy wzrost zapasów ropy.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) poinformowała niedawno, że zapasy ropy naftowej, benzyny i destylatów w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu na skutek osłabienia działalności rafineryjnej i słabnącego popytu.
Analitycy PVM Energy twierdzą, że obawy o nadpodaż potęgują oznaki słabego popytu. Uważają, że chociaż prognozy dotyczące popytu na ropę naftową są bardzo zróżnicowane, średnia wartość tegorocznego zapotrzebowania została zrewidowana w dół o 150 000 baryłek dziennie w okresie styczeń-wrzesień.
Jednak spadek cen ropy naftowej został w pewnym stopniu ograniczony przez wydarzenia związane z konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Niedawno ministrowie finansów państw Grupy Siedmiu (G7), wiodących państw uprzemysłowionych, oświadczyli, że podejmą kroki w celu zwiększenia presji na Rosję, uderzając w tych, którzy nadal zwiększają zakupy rosyjskiej ropy.
Ponadto dwóch urzędników amerykańskich ujawniło agencji Reuters, że Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie informacje wywiadowcze umożliwiające przeprowadzenie ataków rakietowych dalekiego zasięgu na rosyjską infrastrukturę energetyczną, co potwierdziło informacje opublikowane wcześniej w Wall Street Journal.
Według doniesień „Wall Street Journal” ułatwiłoby to Ukrainie atakowanie rafinerii ropy naftowej, rurociągów i innej infrastruktury, pozbawiając tym samym Rosję dochodów i ropy.
Analityk surowcowy UBS, Giovanni Staunovo, zauważył pewne obawy rynku dotyczące potencjalnych zakłóceń w dostawach rosyjskiej ropy. Dodał jednak, że dopóki nie dojdzie do faktycznych zakłóceń, wpływ na ceny ropy będzie prawdopodobnie znikomy. Według traderów, gromadzenie zapasów przez Chiny, największego importera ropy naftowej na świecie, również pomogło ograniczyć spadek cen ropy.
Source: https://baotintuc.vn/thi-truong-tien-te/gia-dau-cham-muc-thap-nhat-4-thang-do-lo-ngai-du-cung-20251003071519019.htm






Komentarz (0)