Trójka dzieci idzie do szkoły z... trzema hamakami
Każdego ranka pani Nguyen Thi The (60 lat, mieszkanka wioski Phuoc An A w gminie My Phuoc) budzi się, aby przygotować posiłki i inne rzeczy dla swoich trojga wnucząt, a następnie zabiera je do pufy przed domem, aby zawieźć je do szkoły. Wśród nich znajdują się trzy hamaki, nazywane „domami mobilnymi”, w których dzieci mogą odpocząć po szkole. Jeden jest w przedszkolu, drugi w pierwszej klasie, a trzeci w drugiej.

Uczniowie gminy My Phuoc odpoczywają po szkole w obozowisku nad rzeką.
ZDJĘCIE: DUY TAN
Pani The powiedziała, że z jej domu do szkoły podstawowej My Phuoc A jest prawie 6 km rzeką. Każda podróż w obie strony zajmuje ponad 2 godziny. W południe dzieci jedzą lunch na łodzi, śpią w hamakach w cieniu drzew i czekają do popołudnia, aby kontynuować naukę. Kiedy wracają, słońce zachodzi za palmami kokosowymi.
„Rodzice dzieci pracują jako robotnicy fabryczni w Ho Chi Minh City, więc codziennie odwożę je do szkoły. Nieważne, jak ciężko jest, staram się jak mogę, byleby dzieci mogły zdobyć dobre wykształcenie” – powiedziała pani The.

Domy wielu uczniów znajdują się w odległości około 6 km od szkoły, nad rzeką, więc rodzice muszą gotować i przynosić im lunch, czekając na zajęcia popołudniowe.
ZDJĘCIE: DUY TAN
Również na tej samej rzece, pani Dang Thi My Tien (38 lat, mieszkanka wioski Phuoc An A) jest przywiązana do łodzi od ponad 4 lat. Codziennie wstaje o 4 rano, aby ugotować ryż, przygotować obiad, a następnie odwieźć dziecko do szkoły. Matka i dziecko jedzą i odpoczywają razem na łodzi, czekając na popołudniowe zajęcia.
Benzyna kosztuje tylko około 30 000 VND dziennie, ale dla pani Tien to spory wydatek. Od ponad roku choruje na raka piersi. „Są dni, kiedy jestem wyczerpana, ale widząc zapał mojego dziecka do nauki, staram się jeszcze bardziej. Mam tylko nadzieję, że moje dziecko będzie się dobrze uczyło, żeby w przyszłości miało mniej trudności niż ja” – powiedziała pani Tien.

Po szkole dzieci jedzą lunch i odpoczywają na łódce.
ZDJĘCIE: DUY TAN
Córka pani Tien, Nguyen Thi Nha Ky, jest uczennicą czwartej klasy w szkole podstawowej My Phuoc A. Od wielu lat jest wzorową uczennicą. Drobna, delikatna dziewczynka powiedziała cicho: „Chcę w przyszłości zostać nauczycielką, żeby uczyć dzieci z sąsiedztwa”.
Zjedz i odpocznij w obozowisku łodzi
Szkoła podstawowa My Phuoc A ma dwa kampusy w wioskach Phuoc An B i Phuoc Ninh. Codziennie ponad 60 uczniów musi dojeżdżać na zajęcia łodzią, sampanem lub promem. W samej Phuoc An B 20 uczniów mieszka daleko i musi jeść lunch i odpoczywać w obozie sampanów, aby uczyć się po południu.

Pani The pływa łódką, aby zabrać wnuki do szkoły.
ZDJĘCIE: DUY TAN
Pan Nguyen Van Hao, dyrektor szkoły podstawowej My Phuoc A, powiedział, że w roku szkolnym 2025-2026 w szkole Phuoc An B uczy się 146 uczniów. Wielu z nich pochodzi z ubogich rodzin, a ich rodzice pracują daleko, zostawiając dzieci pod opieką dziadków. „Dzieci są bardzo pilne i pomimo dużej odległości i deszczu, regularnie uczęszczają na zajęcia” – powiedział pan Hao.
Szkoła Phuoc An B jest nie tylko trudna do podróżowania, ale również często zalewana podczas przypływów. Zdarza się, że poziom wody podnosi się przez miesiąc, a szkoła musi nieustannie uruchamiać pompy, ale to nie wystarcza. Za każdym razem, gdy poziom wody wzrasta, uczniowie muszą przedzierać się przez wodę, aby dostać się na lekcje, a nauczyciele muszą uczyć wychowania fizycznego w klasie.

Teren szkoły podstawowej My Phuoc A w Phuoc An B School jest często zalewany w dni przypływu.
ZDJĘCIE: DUY TAN
„Mamy nadzieję, że znajdziemy więcej serc, którymi będziemy mogli się dzielić, aby nauczyciele i uczniowie mogli cieszyć się bezpieczniejszym i czystszym środowiskiem edukacyjnym. Każde wsparcie, nawet najmniejsze, jest wspaniałym źródłem zachęty, które pomoże uczniom pewnie iść do szkoły” – powiedziała nauczycielka Nguyen Van Hao.
Source: https://thanhnien.vn/gian-nan-duong-den-truong-bang-vo-lai-cua-hoc-sinh-mien-tay-18525102409092448.htm






Komentarz (0)